czwartek, 2 lutego 2023

Dziennik wojenny 39. Pułk Strzelców Syberyjskich – część 3

 

Okres: 14 [27] lutego 1915 r. - 1 [14] marca] 1915 r.

dotyczący 3. i 4. Batalionu/39

Tłumaczenie i opracowanie:

Александр Пекус,

Małgorzata Karczewska,

Jacek Czaplicki

 

 

14 [27] lutego 1915 r.

3. i 4. Batalion/39 pozostały w rezerwie korpusu pod komendą dowódcy pułku, przy czym rezerwa została przemieszczona na zalesione wzgórza w pobliżu południowego skraju wsi Piasecznia i obozowała tam bez rozstawiania namiotów.

Na odcinku podlegającym IV. Syberyjskiemu Korpusowi, Niemcy zajmowali wsie Tartak – Klimki – Bakuła – Ziomek – Ramiona – Dynak – Żelazna – Parciaki. Wsie Kierzek i Wach, znajdujące się 4-7 wiorst od wsi Piasecznia, były silnie ufortyfikowane i licznie obsadzone przez oddziały niemieckie, a okopy były chronione przez zasieki z drutu kolczastego.

Bataliony wystawiły placówki osłonowe wzdłuż dróg Piasecznia – Wach, Piasecznia – Kadzidło, Piasecznia – Gleba i Piasecznia – Kierzek. Pozycje rezerwy miały kontakt z 17. Pułkiem Strzelców z przodu, 18. Pułkiem Strzelców z prawej strony i 38. Pułkiem Strzelców Syberyjskich z lewej. Drogi na kierunku ewentualnego natarcia batalionu na wsie Karaska, Kierzek i Wach były dobrze zbadane przez drużyny konnych i pieszych zwiadowców.

 

15 – 17 lutego [28 lutego – 2 marca] 1915 r.

Sprowadzono ciała dwóch oficerów z 1. i 2. Batalionu/39, którzy polegli w akcji pod wsią Żołny. Polegli to kapitan sztabowy Anton Christoforowicz Blumberg i praporszczyk Siemion Michajłowicz Umański. Obaj zostali pochowani w małym sosnowym lasku w pobliżu północno-zachodniego skraju wsi Dylewo.

Oficer dowodzący drużyną żandarmerii, kadet-praporszczyk Łapieszczeniok, otrzymał rozkaz pochowania poległych w akcji niższych rangą na wyniesionym terenie i jeśli to możliwe, wszystkich w tym samym miejscu. Przed pochówkiem miał zanotować imię i nazwisko zabitego, numer kompanii oraz prowadzić ścisły rejestr zabitych oraz umierających od ran w drodze do Ostrołęki, a także sporządzić szczegółowy spis rzeczy i kosztowności znalezionych przy zabitych.

 

18 lutego [3 marca] 1915 r.

Rezerwy korpusu przeniesiono na południowe obrzeża wsi Piasecznia i rozlokowano w obozie na płaskim terenie. Zarządzono, że karabiny w kompaniach powinny być dokładnie wyczyszczone i sprawdzone, a sprzęt, narzędzia, buty i inne rzeczy doprowadzone do porządku.

 

19 lutego [4 marca] 1915 r.

Rozkazy pułkowe:

„1) Nieprzyjaciel obsadza linię Lipniki – Tartak – Wach – Olszyny – Zawady – Błędowo – Żelazna – Olszewka. Wsie Kierzek, Karaska i Kopaczyska zdobył generał-lejtnant Lisowski[1];

2) Nasze oddziały nacierają: 17. i 19. Pułk Strzelców na linii Klimki – Jazgarka – Wach, 37. i 38. Pułk Strzelców Syberyjskich na linii Zawady – Olszyny, dwa bataliony 39. Pułku Strzelców Syberyjskich pod Błędowem;

3) Powierzony mi pułk będzie kwaterował na południowym skraju wsi Piasecznia;

4) Kwatery przydziela porucznik Radziewicz;

5) Jako oddział dyżurny wyznacza się 12. Kompanię/39, który ma pozostać na terenie obozu i przystosować do obrony północne obrzeża wsi Piasecznia, nad rzeczką;

6) Miejsce zbiórki to północno-wschodnie obrzeża wsi Piasecznia, na południe od drogi do Siarczej Łąki;

7) Na dyżurnego obozu wyznaczony zostaje kapitan Siergiejew;

8) Do osłony wyznaczona zostaje 11. Kompania/39, której kapitan Siergiejew, wysuniętymi placówkami i posterunkami polowymi powinien obsadzić linię wzdłuż drogi na północ od wsi Piasecznia do Wachu i na wzgórzu „62,5”, gdzie powinien nawiązać kontakt z kompanią 17. Pułku Strzelców;

9) Do godziny 20:00 oddział pieszych zwiadowców ma wyruszyć drogą w kierunku leśniczówki, gdzie przez wydzielone posterunki polowe i patrole powinien zająć i pilnować terenu na lewo od wsi Podgórze, od wzgórza „55,8” do „62,8”, obserwować cały teren wzdłuż oraz na prawo i lewo od bagna Karaska, które po przymrozkach stało się dostępne nie tylko dla piechoty, ale i dla oddziałów kawalerii;

10) Dowódca konnych zwiadowców ma wysłać dwa 10-osobowe oddziały dowodzone prze podoficerów na zwiady oraz w celu utrzymania łączności z sąsiednimi jednostkami oraz przed godziną 19:00 ma stawić się do sztabu pułku w celu otrzymania instrukcji;

11) Sztab pułku znajduje się południowych obrzeżach wsi Piasecznia, skrajny dom;

12) Raporty z ważnymi informacjami dostarczyć o godzinie 23:00 i 4.00 rano;

13) Szef oddziału łączności ma zapewnić połączenia ze sztabu pułku do sztabów 3. i 4. Batalionu/39 oraz ze wzgórzem „62,5”, gdzie ma pozycje kompania 17. Pułku Strzelców i stanowiskiem dowódcy pieszych zwiadowców;

14) Wyznaczeni zastępcy: podpułkownik Nikołajew i kapitan Sołodiew.”

Dotarł rozkaz generała-lejtnanta Lisowskiego, aby przekazać czterech oficerów do 38. Pułku Strzelców Syberyjskich, którzy mieli zastąpić poległych oficerów kompanii. Oddelegowano następujących oficerów: kapitana sztabowego Toczydłowskiego, porucznika Brichmana, porucznika Serowa[2] i podporucznika Boczenina[3].

Do 38. Pułku przydzieleni zostają również porucznicy Kowalewski i German[4], którzy pełnili do tej pory służbę przy sztabie 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

Wraz z zapadnięciem zmroku, do wsi Piasecznia wycofano wysunięte straże polowe, po południowej stronie wsi wystawiono straże konne, a na północy wydzieloną placówkę polową.

 

Linia frontu w dniach 4 - 8 marca 1915 r.

21 lutego [6 marca] 1915 r.

Do szefa sztabu IV. Syberyjskiego Korpusu Armijnego został wysłany raport o treści:

„Zgodnie z wczorajszym rozkazem, wystawiam placówki od wzgórza „55,8” do wsi Karaska. Wczoraj o godzinie 18:00 wysłałem tam dwie kompanie. Jedna obsadziła linię Karaska - wzgórze „55,8”, a druga, jako jej rezerwa, zajęła pozycje na wzgórzu „62,8”.

Na rozpoznanie wysłano drużyny pieszych zwiadowców i konne rozjazdy. Kompania wystawiła placówki i posterunki polowe oraz natychmiast nawiązała kontakt z kompanią 17. Pułku na prawej flance i kompanią 38. Pułku na lewej flance. Mój osobisty rekonesans ze zwiadowcami wykonany rano wykazał, że wróg obsadzał południowe zbocze wzgórza „55,8”. Wzdłuż tego zbocza znajdują się okopy dla oddziałów mniej więcej drużyny, chronione przez dwa rzędy drutu kolczastego.

Na południowo-zachodnim zboczu znajdują się takie same okopy, ale druty kolczaste poprowadzone są po drzewach. Na pozycjach tych dało się zaobserwować nerwowe prace przy budowie kolejnych okopów i stawianiu zapór. Gołym okiem można dostrzec Niemców schodzących do rowu po wodę i niosących materiały do budowy okopów i zapór. Siły nieprzyjaciela nie są dokładnie znane, ale jest to co najmniej jedna lub dwie kompanie.”

 

Rozkazy pułkowe:

„Nieprzyjaciel, według danych rozpoznania z dniach 20 i 21 lutego, twardo trzyma pozycje: Klimki, wzgórza na północ od Jazgarki, Wach, Olszyny, Zawady, Wola Błędowska, Błędowo i Ostrówek, rozciągając i wyginając swoją prawą flankę do wsi Rzodkiewnica.

Jednostki 5. Brygady Strzelców (17. i 18. Pułk Strzelców) zajmują wieś Jazgarka i walczą na zachód i południe od wsi Wach. Jednostki 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich walczą na kierunku wzgórza „64,0”, które zlokalizowane jest między wsiami Zawady i Olszyny oraz na linii od wsi Kucieje Nowe do Błędowa.

Powierzony mi pułk, bez 1. i 2. Batalionu/39, stanowiący rezerwę korpusu, w dalszym ciągu pozostaje na kwaterach i w obozie znajdującym się na południowych obrzeżach wsi Piasecznia w pełnej gotowości do działania w dowolnym kierunku.

1) Dla ochrony pułku przed działaniami nieprzyjaciela między wsiami Karaska i Podgórze od strony Piaseczni, wzdłuż bagnistego, zalesionego pasa pod napisem „Karaska”, który z powodu mrozów stał się dostępny dla oddziałów pieszych i konnych, wyznaczam 14. Kompanię, pół 16. Kompanii i pół drużyny pieszych zwiadowców wraz z trzema konnymi zwiadowcami, którzy zluzują 13. i 15. Kompanię oraz zwiadowców na placówkach. Placówki muszą być rozstawione od wsi Karaska aż do placówki 17. Pułku, która znajduje się na drodze z Piaseczni do leśniczówki, pół wiorsty na południe od wzgórza „55,8” zajętego przez Niemców.

Zmianę należy wykonać do godziny 16:00;

2) Rozpoznanie terenu obsadzonego przez wroga ma wykonać dowódca wyznaczonych oddziałów osłony, kapitan Szantyr;

3) Szef łączności na nawiązać łączność telefoniczną z dowódcą 1. Kompanii/17, także z dowódcą oddziałów osłony kapitanem Szantyrem;

4) Sztab pułku znajduje się we wsi Piasecznia;

5) Raporty wysłać do godziny 21:00 i 4:00 rano, pilne meldunki natychmiast;

6) Dyżur w obozie pełni kapitan Pachomow, według jego rozkazów połowa 16. Kompanii ma wystawić straże wokół i wewnątrz obozu;

7) Jako jednostka dyżurna zostaje wyznaczona 9. Kompania z dwoma karabinami maszynowymi. Jednostka dyżurna ma pozostać na biwaku w pełnej gotowości do wsparcia sił osłonowych;

8) Dowódcy 3. i 4. Batalionu/39 muszą być gotowi do podjęcia następujących działań:

a. obsadzić okopy nad rzeczką i teren po obu stronach drogi, rozpoznać drogę do miejsca zbiórki i wyznaczonych stanowisk,

b. rezerwy z karabinami maszynowymi mają zgromadzić się na wyznaczonym miejscu, gdzie mają oczekiwać na rozkazy;

9) Dowódca konnych zwiadowców do godziny 19:00 ma zameldować się w sztabie pułku po instrukcje;

10) Tabory pierwszego rzutu pozostają na swoich stanowiskach;

11) Punkt opatrunkowy na południowych obrzeżach wsi Piasecznia;

12) Dwukółki amunicyjne - po dwa wozy na batalion, zostawić przy jednostkach, resztę pod dowództwem szefa uzbrojenia - przemieścić za wieś Piasecznia na miejsce dawnego obozu pułku przy drodze do wsi Jeglijowiec;

13) Wyznaczeni zastępcy: podpułkownik Nikołajew i kapitan Sołodiew.”

 

Drogi i niektóre wzniesienia, wg szczegółowych rozkazów dowódcy pułku, nadal były pod kontrolą konnych i pieszych drużyn zwiadowców.

Sprowadzono i pochowano na wspólnym cmentarzu oficerów 39. Pułku Strzelców Syberyjskich koło wsi Dylewo ciała: kapitana Georgija Jewgienija Broniewskiego i porucznika Michaiła Jefimowicza Griniuka, którzy polegli w akcji pod wsią Błędowo.

 

22 i 23 lutego [7 i 8 marca] 1915 r.

Generał-lejtnant Sawwicz, dowódca IV. Korpusu, wydał rozkaz, aby o zmroku wysłać jeden batalion z rezerwy na wzgórze „62,5”, gdzie ma nawiązać ścisły kontakt z dowódcą 17. Pułku Strzelców, który o zmroku miał zaatakować wzgórze „55,8”, z zadaniem wyparcia Niemców i utrzymania się na wzgórzu.

Zgodnie z rozkazem dowódcy korpusu wysłano 4. Batalion/39.

W nocy nieprzyjaciel ostrzeliwał zwiadowców i żołnierzy na placówkach kopiących okopy. Trzech żołnierzy niższych rangą zostało rannych.

 

24 lutego [9 marca] 1915 r.

O godzinie 11:45 dowódca korpusu wydał rozkaz zluzowania 20. Pułku Strzelców i objęcia dowództwa nad oddziałami na prawym brzegu rzeki Omulew. Sektor ten podlegał pod dowództwo generała-lejtnanta Lisowskiego, dowódcy 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich. Zgrupowanie ma składać się z 39. Pułku Strzelców Syberyjskich, dwóch baterii 2. Dywizjonu i jednej baterii moździerzy.

Do generała-lejtnanta Lisowskiego, po odbiór rozkazów i zasad łączności, pułk wysłał dowódcę oddziału łączności.

Oddziały osłonowe na placówkach w sile półtorej kompanii (9. i połowa 12. Kompanii) stacjonujące na bagnach „Karaska” pozostały na miejscu do czasu zluzowania ich przez oddział 20. Pułku Strzelców.

O godzinie 13:15 pułk zgrupował się na wyznaczonym wcześniej miejscu zbiórki w pobliżu południowych obrzeży wsi Piasecznia i po wyznaczeniu oddziałów osłonowych główne siły pomaszerowały drogą Gleba – Czarnotrzew – Czerwińskie i dalej.

Skład kolumny marszowej:

10., 11., 13., 14., 15. i 16. oraz połowa 12. Kompanii/39:

oficerowie sztabowi - 2,

oficerowie liniowi - 16,

podoficerowie - 167,

ochotnicy wojenni[5] - 19,

jefrajtrzy i strzelcy - 1348.

Łącznie: 1552.

Karabiny maszynowe – sztuk 8.

O godzinie 14:00 generała-lejtnant Lisowski przysłał rozkazy, że trzeba zająć wsie Błędowo i Wola Błędowska, aby wspomóc zdobycie wsi Zawady i mostu przez rzekę Omulew w tej wsi.

O godzinie 19:30 dowódca korpusu wydał rozkaz anulujący luzowanie 20. Pułku Strzelców, który miał pozostać na dotychczasowej pozycji, a 3. i 4. Batalion/39 przez wieś Baranowo miał udać się do wsi Cierpięta, pod rozkazy dowódcy 4. Dywizji Kawalerii w celu wsparcia tej jednostki.

9. i połowa 12. Kompanii z 3. Batalionu/39 pozostały nie zluzowane na placówkach na linii Karaska - wzgórze „55, 8”.

Rozkazy pułkowe:

„1) Nieprzyjaciel zajął Dynak i posuwa się w kierunku wzgórza „54,7”;

2) 4. Mariupolski Pułk Huzarów obsadza pozycje na linii Majk – Ramiona – wzgórze „55,5”. W Cierpiętach są oddziały kawalerii generała Kajandera [6];

3) 1. i 2. Batalion/39 do czasu zmiany rozkazu mają pozostać na dotychczasowych pozycjach;

13. Kompania/39 ma zająć wieś Majk (tam też wycofują się dwa szwadrony);

14. Kompania/39 z dwoma karabinami maszynowymi ma zająć i bronić wsi Ziomek;

4) 15. Kompania/39 ma obsadzić skraj lasu koło wsi Glinki frontem na wsie Majk i Rycica;

16. Kompania/39 z dwoma karabinami maszynowymi uda się pod rozkazy podpułkownika Timaszewa[7] jako jego rezerwy;

10., 11. i połowa 12. Kompanii/39 z czterema karabinami maszynowymi jako rezerwa ogólna rozstawi się za wsią Bakuła;

5) Dowódca konnych zwiadowców ma baczyć na lewą flankę oraz, operując ze wsi Orzołek, wysłać rozpoznanie na kierunku Rycica – Orzoł;

Piesi zwiadowcy mają pozostać w rezerwie ogólnej;

6) 4. i 5. Bateria z 10. Brygady Artylerii ma udać się do wsi Bakuła i rozstawić się tam na pozycjach;

1. Bateria Moździerzy ma wycofać się na noc do wsi Żołny, a rano zająć poprzednią pozycję;

7) Sztab pułku znajduje się we wsi Bakuła, gdzie należy wysłać raporty o godzinie 22:00 i 4:00 rano, pilne meldunki natychmiast;

8) Punkt opatrunkowy we wsi Oborczyska, wysunięty punkt opatrunkowy we wsi Bakuła;

9) Tabory pierwszego rzutu: kuchnie we wsi Czerwińskie, dwukółki amunicyjne, linijki lazaretowe [konne karetki] przy swoich batalionach, inne wozy we wsi Gleba;

10) Porucznik Płosznica ma nawiązać łączność z dowództwem dywizji oraz dowódcami sektorów frontowych.”

 

O godzinie 21:25 dotarły rozkazy od dowódcy korpusu:

„Mapa dwuwiorstowa w załączniku.

Przydzielam wam Ussuryjski Pułk Kozaków.

Należy wytrwale powstrzymywać natarcie wroga na wschód na linii wsi Cierpięta i Ramiona oraz utrzymać obie te wsie. Rozmieścić Ussuryjski Pułk w Ramionach, aby działał na kierunku Baranowo – Rycice – Ramiona i utrzymał kontakt 20. Pułkiem Strzelców. Tylko w ostateczności wycofać się na Baranowo i umocnioną pozycję Czarnotrzewską, rozkazując pułkownikowi Taranowskiemu[8], który przejdzie pod Pańską komendę, utrzymać linię Orzołek – Oborczyska, aż do momentu obsadzenia pozycji Czarnotrzewskiej. Po zajęciu pozycji Czarnotrzewskiej wydaj rozkaz pułkownikowi Taranowskiemu, aby również zajął pozycję Czarnotrzewską. Utrzymać pozycję Czarnotrzewską za wszelką cenę. Linią rozgraniczającą wasz obszar działania od generała Wannowskiego[9], który będzie działał na południe od was, są wsie Cierpięta – Orzoł – Baranowo. Czarnotrzew podlega Tobie. Utrzymuj ze mną kontakt telefoniczny przez Baranowo i przesyłaj raporty co godzinę. Raportujesz bezpośrednio do mnie.

Nr 877, nadano o godzinie 19:35, 24 lutego.

Sawwicz[10]

 

25 lutego [10 marca] 1915 r.

Informacje o wrogu pozostają bez zmian.

Część oddziałów o świcie okopała się na pozycji znajdującej się na zachód od wsi Cierpięta. W celu zapewnienia wsparcia kawalerii, wieś Ramiona obsadziła 16. Kompania/39 z dwoma karabinami maszynowymi dowodzona przez kapitana Pachomowa. O świcie prowadzono rozpoznanie artyleryjskie pozycji na wschód od wsi Cierpięta. Łączność z 20. Pułkiem Strzelców utrzymywano poprzez konnych posłańców. 9. i połowa 12. Kompanii/39 w dalszym ciągu obsadzały placówki na linii Karaska - wzgórze „55,8”.

W nocy nieprzyjaciel nie podjął żadnych aktywnych działań i dopiero rano, około godziny 8:00, zauważono patrol i idący za nim szereg w sile około plutonu piechoty, który ruszył z Parciak do Dynak, a napotkawszy ogień obrońców, wycofał się do Parciak. Rano ruch nieprzyjaciela również zauważono w okopach na wschodnim skraju tej wsi. Patrol oficerski, dowodzony przez chorążego kozaków Swincowa, ocenił ich siłę na około dwie kompanie piechoty; według raportu tego samego dowódcy patrolu dwie kompanie piechoty obsadzały również wzgórze „55,5” znajdujące się na południe od wsi Żelazna. Informacje te wymagały weryfikacji, dlatego w kierunku Parciak i Żelaznej wysłano drużyny pieszych zwiadowców. Jednocześnie umacniano pozycję w pobliżu wsi Cierpięta. Ostrzał artyleryjski był bardzo ograniczony i brak było pozytywnych wyników rozpoznania artyleryjskiego.

Sotnik Czeremisin ocenił siły wroga pod wsią Parciaki na co najmniej półtorej batalionu piechoty i jeden szwadron kawalerii. Piechota budowała okopy. Powtórne rozpoznanie artylerii również nie przyniosło pozytywnych rezultatów, ponieważ nie udało się znaleźć miejsca na punkt obserwacyjny oraz wystarczająco dużej otwartej przestrzeni na otwarcie ognia. Jedyną możliwą akcją był ostrzał na ślepo, czyli strzelanie w punkt na mapie.

11. Kompania/39, dowodzona przez kapitana Siergiejewa[11], została wysłana do wsi Nakieł w celu zabezpieczenia lewej flanki.

O godzinie 15:00 nieprzyjaciel, w sile około dwóch kompanii, a według późniejszych raportów sotnika Czeremisina około czterech kompanii, zaatakował w kolumnach, nacierając ze wsi Parciaki na Dynak i jednocześnie około dwoma kompaniami z karabinami maszynowymi obsadził pozycje na pierwszej linii pod Cierpiętami. W tym samym czasie nieprzyjaciel zaatakował wieś Ramiona, bronioną przez półtorej kompanii 39. Pułku z dwoma karabinami maszynowymi i sotnią Kozaków.

Około godziny 16:00 Niemcy rozpoczęli ostrzał wsi Ramiona z ciężkich dział, wspieranych ogniem karabinów maszynowych i rozszerzyli atak na wieś Majk. Około godziny 16:30 zauważono natarcie z Parciak na Cierpięta, wsparte ogniem ze wzgórz znajdujących się na południowy zachód od wsi Dynak. Jednocześnie dotarł meldunek, że nieprzyjaciel, w sile około kompanii, idzie przez las od strony nadleśnictwa Budziska w kierunku wzgórza „56,8” pod Cierpiętami, zagrażając lewej flance i tyłom 39. Pułku.

Około godziny 17:00 sotnia ussuryjskich kozaków, która obsadzała wieś Dynak, wycofała się do wsi Cierpięta, odsłaniając w ten sposób prawą flankę. Niemcy to wykorzystali i obeszli przez las prawą flankę 13. Kompanii/39.

Około godziny 18:30, pod naporem przeważających sił niemieckich, kawaleria obsadzająca wieś Ramiona została wyparta. Wieś została odbita w kontrataku. Jednak po zajęciu przez Niemców przed godziną 19:00 wsi Majk, obrońcy wsi Ramiona, znajdujący się pod silnym ostrzałem, znaleźli się w trudnym położeniu. Około godziny 19:30 dotarł meldunek, że bez posiłków, wobec zapadającej nocy, wsi Ramiona nie da się utrzymać.

Wobec zagrożenia obejścia z lewej flanki, od strony Budzisk i z prawej między wsiami Ramiona i Cierpięta, a sama wieś Cierpięta i pozycje przed nią znajdowały się pod ostrzałem karabinów maszynowych z prawej flanki, od strony Dynak, dowódca 39. Pułku Strzelców Syberyjskich wyczerpawszy ostatnie rezerwy, zarządził odwrót do wsi Orzoł

Kompanie, utrzymując stały kontakt między sobą, wycofały się na Orzoł i przed godziną 22:00 obsadziły wieś i umocnioną pozycję przed nią, wystawiając placówki na linii Rycica – Rupin.

Straty w walkach, mimo silnego ognia, we wszystkich kompaniach 39. Pułku były niewielkie i nie przekraczały 100 ludzi zabitych, rannych i zaginionych.

Straty poniesione przez Niemców w ataku na Ramiona pod ostrzałem z bliska prowadzonym przez piechotę i karabiny maszynowe były znaczne. Oceniano, że sięgały do 300 zabitych i rannych.

Oddziały pułkownika Taranowskiego, cofające się na Cierpięta, otrzymały od dowódcy dywizji, generała porucznika Lisowskiego, rozkaz podporządkowania się dowódcy 39. Pułku i wycofania się do wsi Oborczyska i Czarnotrzew, na drodze odwrotu broniąc się na każdej dogodnej pozycji. Dowódca 39. Pułku wydał rozkaz pułkownikowi Taranowskiemu wycofania się na pozycję na linii Oborczyska - wzgórze „58,6”. Jednak dowódca 20. Pułku stwierdził, że nie może zająć linii Bakuła – Oborczyska i musi wycofać się na pozycję Czarnotrzewską. Wraz z wycofaniem 20. Pułku Strzelców, prawa flanka 37. Pułku Strzelców Syberyjskich została odsłonięta i istniało ryzyko oskrzydlenia tej jednostki przez wieś Rycica. Z tego względu dowódca 37. Pułku wydał rozkaz wycofania się na pozycję Czarnotrzewską.

 

26 lutego [11 marca] 1915 r.

Oddziały niemieckie w dalszym ciągu nacierają na południe między rzekami Omulew i Orzyc. Niemcy obsadzają pozycje na linii: Jazgarka, Wach, wzgórze „58,8”, Karaska, Kalisko, Bakuła, Rycica, Cierpięta, Budy Przysieki Rządowe, Nakieł.

39. Pułk Strzelców Syberyjskich obsadza umocnioną pozycję pod Czarnotrzewiem, z prawej strony oddziały generała Lisowskiego obsadzają pozycje umocnione przy kanale na wschodnim i południowo-wschodnim skraju wsi Kierzek, a z lewej strony oddziały generała-lejtnanta Ołochowa[12] w rejonie Baranowo – Budne Sowięta – Jastrząbka. 20. Pułk Strzelców zostaje przydzielony do rezerwy korpusu.

Zwiad konny zameldował o oddziałach i tyralierach przesuwających się od wsi Cierpięta w kierunku wsi Orzoł. W Cierpiętach Niemcy dysponowali pojazdem pancernym z działem i karabinami maszynowymi. Niemieckie patrole kawalerii podeszły również pod wieś Orzoł od strony Rycic, ale zostały odparte ostrzałem rosyjskich patroli. Zauważono próbę ataku Niemców na Baranowo.

O godzinie 12:00 konne oddziały kozackie starszyny[13] Sawickiego wycofały się na pozycję Czarnotrzewską, pozostawiając konne oddziały obserwacyjne na zachód i północ od wsi Budne Sowięta.

O godzinie 12:10 dotarła depesza z dowództwa korpusu o treści:

1) 9. i pół 12. Kompani/39 obsadzające placówki na bagnach „Karaska”, dołączają do oddziałów gen. Lisowskiego i pozostają w tym samym miejscu;

2) Inne jednostki 39. Pułku Strzelców Syberyjskich wystawiają placówki na linii wsi Baranowo – Orzoł.

Według raportów drużyn pieszych zwiadowców, wsie Glinki i Ramiona są zajęte przez wroga. Według raportu patrolu kozackiego, nieprzyjacielskie tyraliery przemieszczały się na Rycice. Wsie Ramiona i Dynak są zajęte przez wroga, który ostrzelał patrole.

W depeszy nr 943, 39. Pułk Strzelców Syberyjskich jako część zgrupowania generała Lisowskiego, otrzymał rozkaz posuwania się za prawą flanką XIII. Korpusu Armijnego, wzdłuż prawego brzegu rzeki Omulew, w natarciu na linię Olszyny – Zawady – Ostrówek.

 

27 lutego [12 marca] 1915 r.

Niemcy między rzekami Szkwa i Omulew mają pozycje we wsiach Klimki, Jazgarka, Wach oraz na wzgórzu „69” i „55,8”; a między Omulwią i Orzycem: we wsiach Kalisko, Bakuła, Rycice, Cierpięta, Budy Przysieki Rządowe i Nakieł.

Jednostki rosyjskie zajmują następujące pozycje:

między rzekami Szkwa i Omulew - oddziały generała Schreidera[14] - wzgórze „53,7”, Jazgarka, Podgórze;

między rzekami Omulew i Orzyc - oddziały generała Ołochowa: 3. Dywizja Piechoty Gwardii generała Czernawina[15], 2. Brygada[16] generała Bode[17] w rejonie Baranowo – Budne Sowięta, 1. Brygada – w rejonie Nowa Wieś, brygada 62. Dywizji pod Jastrząbką.

Generał Ołochow miał nacierać w rejonie wsi Parciaki – Żelazna.

Oddziały korpusu otrzymały rozkaz natarcia na kierunku północno-zachodnim w celu rozbicia nieprzyjaciela i zajęcia niemieckiego szlaku komunikacyjnego z Myszyńca do Ostrówka, w tym celu:

a) Kawaleria generała Wannowskiego wspomagała ofensywę generała Ołochowa, a następnie miała przejść na lewy brzeg rzeki Płodownica i działając na lewej flance generała Lisowskiego miała utrzymać kontakt między jednostkami generała Ołochowa i IV. Syberyjskim Korpusem Armijnym w luce między nimi;

b) Generał-major Schreider z oddziałami 5. Brygady Strzelców i Ussuryjskiego Pułku Kozaków miał spróbować wykonać natarcie w kierunku Myszyńca, aktywnie wspomagając jednostki generała-lejtnanta Lisowskiego;

c) Rezerwa ogólna: 20. Pułk Strzelców, po natarciu jednostek w sektorze pułkownika Klimowskiego[18] na linii Oborczyska - Bakuła, miała przejść do wsi Piasecznia.

Oddziały generała Lisowskiego otrzymały rozkaz natarcia wzdłuż obu brzegów rzeki Omulew na odcinek Olszyny – Zawady – Ostrówek, posuwając się za głównym natarciem na prawej flance generała Ołochowa.

Oddziały generała Kamberga[19] (37. i 38. Pułk Strzelców Syberyjskich, osiemnaście lekkich dział i pięć haubic), znajdujące się na prawej flance sektora działania generała Lisowskiego, otrzymały rozkaz, w razie niemieckiego ataku, bronić pozycji za wszelką cenę.

39. Pułk Strzelców Syberyjskich wraz z 4. i 5. Baterią 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich oraz 2. Baterią Moździerzy miał rozkaz posuwać się wzdłuż prawego brzegu rzeki Omulwi, między rzeką a linią Baranowo - Rycica w kierunku Ostrówka, wypierając Niemców z wiosek położonych w tym korytarzu. Rozkazy dla jednostek zgrupowania były następujące:

1) Prawa kolumna. Dowódca - podpułkownik Timaszew.

4. Batalion/39 - cztery kompanie,

oddział karabinów maszynowych - cztery karabiny maszynowe,

2. Batalion/39 (7. i 8. Kompania) - dwie kompanie z trzema konnymi zwiadowcami.

Łącznie: sześć kompanii, cztery karabiny maszynowe i trzech konnych zwiadowców.

Podążać linią pozycji 20. Pułku Strzelców przez Czerwińskie do Oborczyska, aby obejść Niemców we wsi Kalisko;

2) Lewa kolumna. Dowódca - kapitan Sołodiew.

3. Batalion/39 - cztery kompanie,

oddział karabinów maszynowych - cztery karabiny maszynowe.

Łącznie: cztery kompanie i cztery karabiny maszynowe.

Wyjść na linię wsi Bakuła – Glinki. Zaatakować i wyprzeć Niemców z tych wsi;

3) Rezerwa ogólna. Dowódca - kapitan sztabowy Hannibal.

1. kompania/39 - jedna kompania.

Miała podążać pomiędzy prawą i lewą kolumną;

4) Sekcja artylerii. Dowódca - podpułkownik Tichmenia.

Połowa 2. Dywizjonu z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich i 2. Bateria Moździerzy.

Łącznie: dwanaście dział polowych, sześć haubic.

Wydzielić samodzielny oddział artylerii i rozlokować w pobliżu wsi Żołny (2. Dywizjon/10) i wsi Czerwińskie (bateria moździerzy), gdzie miał przygotować się do otwarcia ognia w czasie przygotowań do ataku na wsie Bakuła, Glinki i Kalisko. Artyleria musiała być w stałym kontakcie telefonicznym z dowódcą 39. Pułku i gotowa na jego rozkaz do otwarcia ognia.

5) Do obserwacji flank wystawić posterunki po 10 koni w kierunku na wsie Rycica (zajętej przez Niemców) i Kierzek. Do obserwacji wroga wystawić punkty obserwacyjne i patrole. Utrzymać kontakt z jedną z kompanii na flankach i dowódcą pułku.

6) Dowódca oddziału łączności ma zainstalować telefon na linii z posterunkami obserwacyjnym i na linii wsi Czerwińskie - Orzołek, aby 1., 3. i 4. Batalion/39 oraz tabory pierwszego rzutu miały kontakt z dowódcą pułku i z oddziałami obserwującymi na flankach;

7) Dwukółki amunicyjne podążają za kompaniami, pozostałe ukryć na linii wsi Czerwińskie - Orzołek, gdzie pod dowództwem szefa uzbrojenia będą oczekiwać na rozkazy;

8) Sztab zgrupowania – przy stanowisku obserwacyjnym dowódcy 2. Baterii Moździerzy;

9) Raporty składać po zdobyciu każdej wioski lub pozycji wroga;

10) Wyznaczeni zastępcy: podpułkownicy Timaszew i Butowicz.

Według raportu dowódcy 20. Pułku Strzelców, oddział zwiadowców 39. Pułku na tyle celnie ostrzelał kompanię nieprzyjaciela przemieszczającą się ze wsi Ziomek do wsi Bakuła, że zapalił się i wybuchł niemiecki wóz z amunicją. Jedno niemieckie działo lub samochód z działem ze stanowiska za wsią Glinki otworzył ogień do okopów 39. Pułku, ale po wystrzeleniu dziesięciu pocisków ucichł. Na pozostałych pozycjach pułku nie zaszły żadne zmiany. Pułk zajmuje linię obrony od rzeki Omulew do osamotnionego wzgórza na bagnach znajdujących się na północny zachód od wsi Orzoł, w pobliżu rzeki Płodownica. Placówki na flankach mają stały kontakt z sąsiednimi jednostkami.

Kompanie obsadzające placówkę pod Piasecznią (na linii wzgórze 62,5 – Karaska) zostały w końcu zluzowane przez oddziały 20. Pułk Strzelców i jako rezerwa, na rozkaz dowódcy 39. Pułku Strzelców Syberyjskich, przeniosły się do wsi Żołny.

Oddział zwiadowców poinformował, że wieś Glinki jest zajęta przez Niemców, ale nie mogli dokładnie ustalić, jakie są to siły, ponieważ straże wroga były bardzo czujne. Na wprost wsi, 100 kroków przed zabudowaniami, znajdowały się okopy pierwszej linii 20. Pułku Strzelców. Prawa flanka niemieckich pozycji zaczynała się przy rzece Płodownica w postaci wydzielonych okopów. Na skraju wsi znajdowały się dwa okopy, każdy wielkości dla plutonu.

Tylko jedną kompanię można było tam skrycie podciągnąć wąskim pasem lasu od strony wsi Orzołek. Dalej, aż do wsi, był otwarty teren długości 300-400 kroków. Na północ od tego pasa lasu znajdowały się płaskie orne pola ciągnące się do wsi Bakuła.

O godzinie 14:30 wieś Bakuła została podpalona przez oddział Niemców wycofujących się w kierunku wsi Ziomek. Zauważono kolumnę o sile połowy kompanii. Przed wsią, w odległości 50 kroków, znajdowały się dwa okopy wielkości dla plutonu rozmieszczone frontem do okopów 20. Pułku. Do wsi Bakuła można podejść skrycie tylko od wschodu, na południe od niej jest otwarty teren. Za wsią miały stanowisko dwa działa, które tego dnia o godzinie 15:00 oddały cztery strzały w kierunku okopów 20. Pułku Strzelców. Według relacji mieszkańców, wieś Bakuła już trzeci raz została podpalona przez Niemców. Poprzedniego dnia wieś została zajęta przez Niemców w sile około trzech kompaniami piechoty i połowy szwadronu kawalerii, a tego dnia we wsi została placówka.

Wieś Kalisko była zajęta przez Niemców, których sił również nie udało się ustalić. Były słuchy, że wieś jest przepełniona ich oddziałami. Bataliony mogły tam nacierać przez las, gdzie nie było dobrych pozycji do wyprowadzenia natarcia poza wydmami i wzgórzem „59,8”. W pobliżu wsi słychać odgłosy rąbania drewna i ogólne hałasy. Na północny zachód od wzgórza „59,8”, w odległości 1200 kroków, znajdują się okopy zbudowane frontem na Oborczyska, o długości do 200 kroków.

Tego dnia na cmentarzu koło wsi Dylewo pochowano praporszczyka Zyrianowa[20], który zmarł od ran odniesionych w walkach koło wsi Ramiona 25 lutego.

 

28 lutego [13 marca] 1915 r.

Rozkazem generała-lejtnanta Lisowskiego (Nr 204), 20. Pułk Strzelców został zatrzymany na pozycjach w celu wsparcia 39. Pułku Strzelców Syberyjskich do czasu, gdy strzelcy syberyjscy zajmą linię Bakuła – Glinki.

Szeregi pułku uzupełniło stu nowoprzybyłych żołnierzy niższych rangą.

O godzinie 14:00 dowódca dywizji wydał rozkaz (nr 205) wsparcia oddziałów generała Barona Bode i zaatakowania linii Bakuła - Glinki. Natychmiast ogień baterii polowych i moździerzowych został skierowany na wieś Ziomek, a kompanie zaczęły przygotowywać się do natarcia, zgodnie z wytycznymi z 27 lutego, w dwóch kolumnach, dowodzonych przez podpułkownika Timaszewa i kapitanem Sołodiewa.

Walkami bezpośrednio dowodził dowódca pułku ze stanowiska obserwacyjnego lekkiej baterii znajdującego się w pobliżu wsi Żołny.

Obserwatorzy na prawej flance pułku donosili, że około 20-25 Niemców przeprawiło się przez rzekę Omulew w pobliżu osamotnionej chaty, nieco powyżej wsi Kierzek i zajęło okop na skraju lasu, frontem do chat w Oborczyskach.

Walki zakończyły się około godziny 20:20, kiedy to zajęto wieś Glinki i prawy rząd niemieckich okopów znajdujących się 600 kroków za wsią. Wieś Bakuła została zajęta już o godzinie 18:00 przez kompanię kapitana Markodiejewa wspartą dwoma karabinami maszynowymi. Kompania zatrzymała się i okopała na skraju wsi, na północnej krawędzi lasu. Od godziny 18:00 do 20:00 kompanie kapitana Markodiejewa i podpułkownika Timaszewa znajdowały się pod silnym ogniem krzyżowym ciężkiej i lekkiej artylerii nieprzyjaciela. Szczególnie kompanie Timaszewa przez cały czas natarcia na Glinki i w kierunku dalej położonych okopów znajdowały się pod bardzo silnym ostrzałem artylerii, piechoty i karabinów maszynowych, co spowodowało ciężkie straty w kompaniach. Mimo tego huraganowego ognia artylerii i karabinów maszynowych, oddziały podpułkownika Timaszewa parły krok po kroku do przodu i atakiem na bagnety wyparły Niemców na drugą linię okopów znajdujących się 600 kroków przed pierwszą linią.

O godzinie 20:30 ostrzał ustał na całej linii, z wyjątkiem ciężkiej artylerii, która nadal ostrzeliwała rosyjskie pozycje. Nie dało już posuwać się do przodu, ponieważ Niemcy na całym froncie oświetlali teren racami.

W tym samym czasie jednostki na flankach otrzymały rozkaz nawiązania kontaktu z sąsiadami: z prawej strony, z sektorem generała Kamberga, którego oddziały znajdowały się za rzeką Omulew, pod Kierzkiem, a z lewej strony z Lejb-Gwardyjskim Litewskim Pułkiem pod wsią Rycica.

W kolejnym dniu planowano zaatakować wieś Ziomek, zaraz po tym jak Litewski Pułk zdobędzie wieś Ramiona. Na noc wystawiono placówki osłonowe i nawiązano stałą łączność między wszystkimi jednostkami na pierwszej linii. Wynoszono i opatrywano rannych.

Straty w walkach poniesione przez 39. Pułk Strzelców Syberyjskich:

Polegli:       oficerowie - 1,

ochotnicy wojenni - 1,

podoficerowie - 4,

jefrajtrzy i strzelcy - 33;

Ranni:        oficerowie - 2,

podoficerowie - 16,

jefrajtrzy i strzelcy - 104;

Zaginieni:   podoficerowie - 3,

jefrajtrzy i strzelcy - 11.

Razem: 172 [nie policzono oficerów].

 

1 [14] marca 1915 r.

Na całym froncie nie doszło do żadnych zmian. Brak nowych informacji o Niemcach. Planowany jest atak na wieś Ziomek po tym, jak 6. Dywizja Piechoty zajmie wieś Ramiona. Potrzebne są posiłki w sile co najmniej dwóch batalionów. Dziewięć kompanii, które obsadzają linię długości 3 i 3/4 wiorsty wystarczy tylko do obrony tych pozycji. Braki te są szczególnie dotkliwe, gdyż o godzinie 7:45 dowódca 39. Pułku otrzymał rozkaz od dowódcy dywizji odesłania oddziałów 20. Pułku Strzelców, ostatniej i jedynej rezerwy jaką miał pod swą komendą, do 5. Brygady Strzelców. Prośba o posiłki z 6. Dywizji Piechoty, o które starał się dowódca 39. Pułku, została odrzucona.

Według raportów z rozpoznania, pozycja nieprzyjaciela rozciąga się od rzeki Płodownica, dalej biegnie 600 kroków na północ od wsi Glinki i na południe od wsi Ziomek, dalej przez wieś Kalisko do rzeki Omulew. Jest mocno ufortyfikowana, wzmocniona ustawionymi zaporami i obsadzona przez co najmniej cztery bataliony z czterema ciężkimi i czterema lekkimi działami oraz karabinami maszynowymi.

O godzinie 16:50, na rozkaz dowódcy 39. Pułku, ciężkie i lekkie baterie rozpoczęły ostrzał wsi Ramiona, jako wsparcie dla 21. Muromskiego Pułku Piechoty, który nacierał na tę wieś. Bateria moździerzy ostrzeliwuje Kalisko, z którego Niemcy wycofują się. Na prawej flance pułku gromadzi się nieprzyjaciel, którego małe oddziały przekraczają rzekę. Ta okoliczność sprawia, że z jedną kompanią z rezerwy wysłano tam również dwa ostatnie karabiny maszynowe, na wypadek, gdyby Niemcy przebili się między 1. a 2. Batalionem/39, co poważnie zagrażałoby prawej flance.



[1] Nikołaj Jakowlewicz Lisowski (ur. 02.12.1856 – zm. 07.12.1919), prawosławny z Niżnonowogrodu, dowódca 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[2] Paweł Iwanowicz Serow.

[3] Aleksander Filipowicz Boczenin.

[4] Władimir Aleksandrowicz German.

[5] Żołnierz niższy rangą, który dobrowolnie wstąpił do armii i korzystał z pewnych przywilejów, a po odbyciu służby miał możliwość awansu na oficera.

[6] Jewgienij Fiodorowicz Kajander – dowódca 1. Brygady z 4. Dywizji Kawalerii.

[7] Władymir Pietrowicz Timaszew (ur. 01.05.1868 – zm. po 1922 r.) W wojsku od 24.08.1886 r. W 39. Pułku Strzelców Syberyjskich od 11.01.1911 r.

[8] Wiktor Piotrowicz Taranowski – dowódca 20. Pułku.

[9] Borys Piotrowicz Wannowski (26.10.1860 - ? ). Generał-lejtnant od roku 1912. W okresach 01.05.1910 - 19.06.1912 r. oraz 15.10.1914 - 04.18.1917 był dowódcą 4. Dywizji Kawalerii.

[10] Siergiej Siergiejewicz Sawwicz (ur. 01.04.1863 - zm. 05.08.1939). Od 7 sierpnia 1913 r. do 8 maja 1915 r. był dowódcą IV. Syberyjskiego Korpusu Armijnego, później został Szefem Sztabu Frontu Południowo-Zachodniego.

[11] Leonid Piotrowicz Siergiejew, poległ 28 lutego [13 marca] 1915 r. pod wsią Glinki.

[12] Władymir Apollowicz Ołochow – w okresie 28.12.1914 - 25.08.1915 r. dowódca XXIII. Korpusu Armijnego.

[13] Odpowiednik pułkownika.

[14] Generał-major Piotr Dmitriewicz Schreider – w 1917 r. zmienił nazwisko na Teleżnikow. Dowódca 5. Brygady Strzelców do 15 listopada 1913 r. do 21 marca 1915 r.

[15] Wsiewołod Władymirowicz Czernawin (ur. 29.01.1859 r. – zm. sierpień 1938 r.) Urodzony w Tiumeniu (na rzeką Tura). W wojsku od 11.08.1875 r. Jako podporucznik Lejb-Gwardii walczył wojnie rosyjsko-tureckiej 1877-78 r. W 1906 r. awans na generała-majora. W okresie 16.09.1914 - 25.08.1917 r. był dowódcą 3. Dywizji Piechoty Gwardii. W okresie od sierpnia do listopada 1917 r. był dowódcą II. Korpusu Gwardii, którego żołnierzy przeciągnął na stronę bolszewików. Był dowódcą 8. Armii Frontu Południowego (26.09.- 01.12.1918), a później sprawował wysokie funkcje w armii, w tym w sztabie głównym Armii Czerwonej. Wg niektórych źródeł rozstrzelany w sierpniu 1938 r.

[16] Prawdopodobnie błąd, generał Bode dowodził 1. Brygadą.

[17] Generał-major Baron de Bode Nikołaj Andrejewicz (ur. 28.11.1860 r.). Uczestnik wojny rosyjsko-japońskiej w latach 1904-05. Awans na stopień generała-majora w dniu 30.05.1912 r. i objęcie dowodzenia nad Lejb-Gwardyjskim Piotrogrodzkim Pułkiem. W okresie 07.10.1914 - 12.05.1915 r. dowódca I. Brygady w 3. Dywizji Piechoty Gwardii. Zmarł na emigracji w dniu 09.11.1924 r.

[18] Paweł Pietrowicz Klimowski (ur. 07.09.1864 r.) - był dowódcą 39. Pułku Strzelców Syberyjskich od 6 lipca 1910 r.

[19] Aleksandr Iwanowicz Kamberg (ur. 10.02.1856 r.). Luteranin z guberni pskowskiej. Od 1914 r. w stopniu generała-majora. W listopadzie 1914 r. jako dowódca 1. Brygady 36. Dywizji Piechoty odbudowywał ją po rozbiciu w Prusach Wschodnich. Od 11.01.1915 r. do 1917 r. był dowódcą I. Brygady 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[20] Afanazy Jegorowicz Zyrianow

 

 

Źródło dziennika, zdjęć i informacji:

gwar.mil.ru

ria1914.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz