piątek, 13 sierpnia 2021

Der Durchbruch am Narew - część 10: Kamianka i Ostrołęka

 Der Durchbruch am Narew

(Juli-August 1915)

Autor: Gustav Meyer, Oberstleutnant w stanie spoczynku

Opracowanie i tłumaczenie: Jacek Czaplicki

 

Forsowanie Narwi w Ostrołęce i pod Ostrołęką przez I. Korpusu w dniach 23 lipca - 3 sierpnia 1915 r.

W nocy z 20 na 21 lipca 1915 r. Rosjanie wycofali swoje ostatnie  siły znajdujące się przed I. Korpusem na lewy brzeg Narwi. Szybki atak na wroga, który w uporządkowany sposób wycofał się na drugi brzeg, nie wchodził w rachubę. Rosjanie dzięki zaplanowanemu odwrotowi pod osłoną straży tylnej mogli spokojnie obsadzić przygotowane pozycje na drugim brzegu rzeki.

Wróg miał pod pełną kontrolą całe lustro wody Narwi, wszędzie rozmieścił dobrze przemyślane stanowiska ogniowe, a nocą taflę oświetlał reflektorami. Rosjanie nieustannie okopywali się i przygniatającym ogniem odganiali wszystkie niemieckie próby zbadania dogodnych punktów przeprawowych, czyli brodów oraz próby przeprawy z zaskoczenia. Dowódca I. Korpusu, Generał von Eben, czuł się więc zmuszony wykonać plan sforsowania rzeki w jednym punkcie, skupiając tam większe siły, by uzyskać przewagę na wrogiem. Wymagało to gruntownego przygotowania, dokładnego rozpoznania i oceny terenu po obu stronach rzeki, pod kątem wyboru miejsca przeprawy, zapewnienia silnej przewagi piechoty i artylerii, personelu inżynieryjnego i materiałów w pobliżu wybranego przejścia.

Ale na to potrzebny był czas, tym bardziej, że nieprzyjaciel był wyjątkowo aktywny i początkowo żadne niemieckie patrole piechoty, kawalerii czy saperów nie przedostały się na drugi brzeg, nawet pod osłoną dużego ostrzału artyleryjskiego czy miotaczy min. Jednak każdy dzień miał tu ogromne znaczenie. Od forsowania rzeki przez I. Korpus zależało dalsze natarcie całej Grupy Armii. Zmiana brzegu musiała nastąpić szybko.

Przed wieczorem 23 lipca dywizje I. Korpusu rozlokowane były następująco:

na prawym skrzydle między Sieluniem a Kołakami znajdowała się 83. Dywizja Piechoty, która obsadzała również wymienione wsie,

na północ od niej aż do rzeki Omulew rozlokowana była 2. Dywizja Piechoty,

a między rzeką Omulew a rzeką Rozoga 37. Dywizja Piechoty.

Generał von Eben, na podstawie przeprowadzonego rozpoznania, podjął decyzję o rozpoczęciu forsowania rzeki między Kamianką a Korczakami w dniu 24 lipca rano przez dużą część 2. Dywizji Piechoty. Za jednostkami wyznaczonymi do forsowania rzeki, jako rezerwy udostępniono znaczne siły z 37. i 83. Dywizji Piechoty. Ponadto, 83. Dywizja pod wsią Modzele, a 37. Dywizja pod i na północ od Ostrołęki miały jednocześnie przeprowadzić pozorowane ataki, aby zwrócić w tamtych rejonach uwagę wroga.

 

Ostrołęka: 3000 wziętych do niewoli Rosjan przechodzi zbudowanym przez pionierów mostem na północny brzeg Narwi.
Pierwsza połowa sierpnia 1915 r.

Szybkie forsowanie rzeki przez oddziały 2. Dywizji Piechoty na północny zachód od Kamianki wcześnie rano w dniu 24 lipca 1915 r.

Przed wschodem słońca w dniu 24 lipca większość piechoty z 2. Dywizji Piechoty musiała się zebrać w punkcie wyznaczonej przeprawy i być gotowa do głównego natarcia ze wsi Dobrołęka – Maćki. W pierwszej linii wymieniając od prawego skrzydła znajdowały się: III. Batalion/44, II. Batalion/44 [44. Regiment Piechoty], I. Batalion/4, III. Batalion/4 [4. Regiment Grenadierów], za nimi na zachód od wsi znajdował się II. Batalion/4 oraz Batalion Hartmann, specjalnie utworzony z 2., 5. i 12. Kompanii/33 [33. Regiment Fizylierów]. Do pozorowanego ataku, z boku, pod wsią Kordowo rozlokowano I. i II. Batalion/33. Dalej na tyłach  znajdowała się 166. Brygada Piechoty z 83. Dywizji Piechoty i pięć batalionów 37. Dywizji Piechoty z zadaniem wsparcia natarcia, gdyby przeprawa się powiodła.

Dwadzieścia cztery baterie stały na pozycjach ogniowych, gotowe do zasypania wroga gradem żelaza.

Pierwszym celem było zdobycie przyczółka koło brodu w Kamiance (przy wzgórzu 92), rozszerzenie go wzdłuż drogi Kamianka – Korczaki i uderzenie na pozycje wroga znajdujące się tuż przy brzegu rzeki Narew na wschód od Nożewa.

O godzinie 00:30 ze stanowiska dowodzenia 2. Dywizji Piechoty wydano następujący rozkaz dla oddziałów dywizji:

"Pozdrawiam moje regimenty piechoty przed bitwą. Niech 24 lipca do starych zdobytych doda nowe laury. Naprzód z Bogiem! Wasz dowódca dywizji, von Falk."

Wschodniopruskie regimenty 2. Dywizji już wcześniej zdobyły nieśmiertelne laury pod Tannenbergiem i w Bitwie zimowej na Mazurach.

Nowy rozkaz Generalleutnanta von Falka zapowiadał śmierć wielu jego żołnierzom!

Narew w wybranym miejscu przeprawy miała szerokość od 60 do 90 metrów. Woda sięgała do ramion lub szyi żołnierza brodzącego w najgłębszym miejscu, które znajdowało się tam, gdzie był główny prąd rzeki, czyli blisko brzegu nieprzyjaciela, tuż pod lufami karabinów rosyjskiej piechoty. Lepszych, bardziej korzystniejszych przejść (brodów) nie udało się wcześniej zbadać. Pomocą miało być szczęście i odwaga wschodniopruskich żołnierzy, która łamie każdą przeszkodę.

Teren na prawym brzegu aż do szosy, znajdujący się poza zabudowaniami był odsłonięty, prawie nie rosły na nim drzewa i znajdował się pod rosyjską obserwacją i ostrzałem z zalesionych wzniesień na lewym brzegu. Na wrogim brzegu znajduje się wysokopienny las, gęsty, podchodzący do samej rzeki, porośnięty różnoraką roślinnością. Od wzniesień na zachód od wsi Korczaki prawie do brodu na Kamiance ciągnie się lekkim łukiem niezalesione obniżenie terenu. Dalej za tymi wzniesieniami widać 1,5 kilometrowy prosty odcinek Narwi, ciągnący się na wschód od wsi Dobrołęka i Maćki. Tam rzeka lśni złotem w wieczornym słońcu jak szeroka, lśniąca srebrna wstęga.

Niemieckie dowództwo miało nadzieję, że w leśnym terenie lepiej wyszkolone i bardziej zdyscyplinowane oddziały niemieckie przełamią opór wroga w walce wręcz. Gdyby jednak natarcie utknęło, to ziemia pełna korzeni utrudniałaby okopanie się.

Tuż po północy z 23 na 24 lipca oddziały zgromadziły się na wyznaczonych pozycjach w pobliżu miejsca przepraw. Była ciemna, ciepła, letnia noc. Wszędzie panowała cisza, a napięcie aż zapierało dech w piersiach. Wróg znajdował się w odległości 100 metrów. Czuwał, gotowy do walki, z śmiercionośnymi pociskami w lufach karabinów piechoty, karabinów maszynowych i dział. Wschodniopruscy grenadierzy, fizylierzy i muszkieterowie często i zawsze zwycięsko szturmowali rosyjskie przeszkody; tutaj jednak czekała na nich przeszkoda wodna, której żadna artyleria ani żaden pionier nie mógł zniszczyć. Nie ustalono konkretnego terminu   rozpoczęcia przeprawy. Oddziały na pierwszej linii miały same zdecydować, kiedy nadejdzie dogodny moment.

O godzinie 2:40 rozpoczyna się ostrzał artyleryjski. Była jeszcze noc i nie można było ocenić jego efektu, ale zniszczone poszycie leśne na lewym brzegu Narwi jeszcze dziś mówi nam, że niemiecka artyleria trafiła wtedy w cel. Pnie drzew o grubości około 30 cm, a nawet grubsze zostały całkowicie powalone. Długi pas terenu o szerokości 30 m do tej pory jest martwy, nie widać tam już zieleni, tylko czerwono-brązowe igły sosen zwisają luźno z martwych starych drzew i młodych drzewek.

Jest godzina około 3:30 nad ranem. Nagle na brzegu rozbrzmiały okrzyki „hurra”, odgłosy werbli i trąbek sygnałowych, a zaraz potem przetacza się odgłos ognia z karabinów piechoty i monotonny grzmot karabinów maszynowych. II. Batalion/44, który rozpoczął ten krwawy epizod, przekroczył Narew i znalazł się na drugim brzegu. Wszyscy wiedzą: tam jest wyznaczony kierunek ataku, tu można przekroczyć rzekę, tam są towarzysze, którzy toczą zaciekłą walkę. Szybko i bez rozkazów z wyższego dowództwa, wszystkie oddziały z prawej, lewej oraz z tyłów dążą w kierunku wyłomu dokonanego przez II. Batalion/44, a po dotarciu na miejsce, przekraczają rzekę w tym samym miejscu lub tuż obok. Każda minuta jest cenna. Nikt tymi działaniami nie kieruje, nie prowadzi nawet najmniejszych oddziałów, każdy żołnierz, każdy oficer prze naprzód. Straty są duże, ciężko ranni toną, jako ofiara złożona nurtom Narwi.

III. Batalion/44 przeprawia się na prawo od II. Batalionu/44; 3. i 4. Kompania/4 również z prawej, na lewo od II. Batalionu/44 idzie 1. i 2. Kompania/4, również III. Batalion/4 chce się przeprawić, ale zostaje zatrzymany, gdyż z nadejściem światła dziennego ponosi zbyt duże straty. To rosyjskie karabiny maszynowe skutecznie przeczesują Narew od lewej strony.

II. Batalion/4 jako rezerwa dywizji stoi we wsi Dobrołęka-Maćki. Gdy słyszy „hurra” na przedzie, pędzi tam bez rozkazu z góry. Chce włączyć się do walki, pomóc wygrać starcie. Muszą jednak przejść przez odkryty teren łąk. Wtedy rosyjska artyleria najcięższego kalibru otworzyła ogień na podążające ku Narwi oddziały.

Na stojącą w Maćkach, na daleko wysuniętych pozycjach, niemiecką baterię dział, która prowadzi nieustanny ostrzał, wspierając przemieszczające się oddziały, Rosjanie otworzyli silny ogień szrapnelowy. Oddziały batalionu posuwające się w kierunku Narwi, mimo że są rozproszone, to jednak zachowują wzorowy porządek. Jednak nawet ci dzielni żołnierze nie są wstanie przeprawić się w świetle dnia.


 

O godzinie 4:15 ze wsi Maćki zostaje wysłany Batalion Hartmann/33. Jednak każdy  nadchodzący szereg strzelców dostaje się po celny ostrzał rosyjskich szrapneli. W godzinach porannych w miejscu przeprawy III. Batalionu/44 na drugi brzeg Narwi przedostają się fizylierzy z 2. i 12. Kompanii/33, 5. Kompania/33 zostaje powstrzymana i ma przeprawić się następnej nocy po kładce budowanej przez pionierów wraz z II. Batalionem/4 oraz pozostałymi oddziałami 44. Regimentu Piechoty, które pozostały jeszcze na zachodnim brzegu.

Oddziały III. Batalionu/33 (9., 10., 11. Kompania) miały ochraniać brzeg Narwi na odcinku od wsi Maćki aż do wsi Kołaki. 9. Kompania/33, która miała pozycje najdalej wysunięte na północ, dołączyła jednak do przeprawiającego się III. Batalionu/44.

I tak, około godziny 9:00 rano, na rosyjskim brzegu Narwi, wymieniając od prawego skrzydła znajdywały się: 2., 9., 12. Kompania/33, III. Batalion/44, II. Batalion/44 i 4. oraz 3. Kompania/4. Na prawym brzegu tuż nad rzeką znajdowały się: 5. Kompania/33, 1. i 2. Kompania/4  oraz II. i III. Batalion/4, nie mogąc pomóc swoim towarzyszom w walkach, w których Rosjanie mieli ogromną przewagę liczebną. W bezsilnej wściekłości słyszą narastający zgiełk bitewny, ciężki los niemieckiego żołnierza. Trzeba było przeczekać do nocy, ponieważ Narew stałaby się ogromnym grobem dla próbujących się przeprawić. Rosjanie dostrzegli siłę oddziałów, które się przeprawiły i niebezpieczeństwo ataku z ich strony, dlatego też pospiesznie wezwali posiłki w postaci oddziałów piechoty oraz artylerii i byli gotowi zepchnąć Niemców z powrotem do Narwi.

Podczas gdy otwarte przestrzenie łąk prawego brzegu są nieustannie ostrzeliwane rosyjskimi szrapnelami,  również Narew kotłuje się od nieprzyjacielskiego ostrzału. Jej powierzchnię chlastają pociski karabinów piechoty i karabinów maszynowych, gdy tylko pokaże się w wodzie ktoś żywy. Ciężkie pociski artyleryjskie, które nieustannie wpadają w jej nurt, ryją dno i pogłębiają jej koryto, zwiększając niebezpieczeństwo utonięcia dla kolejnych żołnierzy, którzy będą próbować się przeprawić. Rzeka wygląda jak gigantyczna fontanna. Pontony, które miały służyć do przeprawy przez rzekę, zostały rozstrzelane, a komunikacja między dwoma brzegami została przerwana. Jednocześnie z frontu i z flanki na słabe oddziały, które się przeprawiły, pada skoncentrowany ogień rosyjskich karabinów maszynowych i artylerii; szczególnie dokuczliwa jest artyleria ze wzgórz znajdujących się na zachód od wsi Korczaki.

Na przyczółku. Odcięte bataliony po drugiej stronie Narwi znajdują się w nieciekawej sytuacji, prowadzą zaciekłe, krwawe walki. Trudno jest umocnić okopy wykopane pospiesznie na brzegu, w gruncie poprzeplatanym korzeniami drzew, szczególnie, że nie ma na to zbyt wiele czasu. Krótko po zdobyciu przyczółka rozpoczynają się śmiertelnie niebezpieczne rosyjskie zmasowane ataki, w trakcie których niektórzy atakujący biegną bez karabinów, zaopatrzeni tylko w granaty ręczne. Do późnego wieczora 24 lipca obrońcy odparli zwycięsko dwanaście z nich.

Żołnierze 3. i 4. Kompanii/4 łapali właśnie oddech po przeprawie przez rzekę i ciesząc się ciepłym słońcem   suszą swoje mokre mundury, gdy nagle z lewej strony rozlega się silny ostrzał. Rosjanie niepostrzeżenie podkradli się przez krzaki jałowca i przebili się przez lewe skrzydło obsady przyczółka. Krok po kroku 4. Kompania zmuszona do tego, ustępuje w walce na bagnety. Wszystko będzie stracone, jeśli wrogowi uda się przedrzeć. Z centrum szybko nadciąga pomoc. Mocno pomieszane oddziały Grenadierów/4 i Muszkieterów/44 rzucają się na wroga, który już zachłysnął się zwycięstwem - wściekły szybki ogień i wróg zostaje rozbity. W tym miejscu wróg już nie odważył się zaatakować.   Również w centrum  oraz na prawej flance bohatersko odpierany jest każdy atak; atakujący powracający co chwilę są za każdym razem odrzucani. W ten sposób do wieczora udało się zdobyć i utrzymać niewielką pozycję przyczółkową.

Jednak wkrótce sytuacja tych oddziałów staje się   dość trudna i jest dużym obciążeniem psychicznym dla żołnierzy. Amunicja jest prawie na wyczerpaniu i nie można jej uzupełnić, nie ma jak wyciągnąć rannych ze strefy walk, a tym bardziej przetransportować na drugi brzeg, trzeba ich opatrywać pod ostrzałem wroga. Nie wolno rozpalać ognia, żelazną porcję należy jeść na zimno, a chleb na mokro. Po nieprzespanej nocy i całodziennej nieprzerwanej walce pojawiło się napięcie i zmęczenie. Potrzebna jest pomoc. Podejmowane w innych miejscach rzeki próby zwrócenia uwagi wroga nie przyniosły ulgi. Ogień artyleryjski prowadzony na całym froncie I. Korpusu spotykał się z bardzo słabą odpowiedzią.

Oddziały 329. i 330. Regimentu Piechoty z 83. Dywizji Piechoty próbowały przeprawić się przez Narew pod wsią Modzele około godziny 14:00. Silny ostrzał artylerii rosyjskiej z Kruszewa szybko jednak poinformował dowódcę dywizji, że próba ta nie ma szans powodzenia. Jedynie 1. Kompania/330, której już rano udało się zdobyć zaskakująco mocne oparcie na lewym brzegu Narwi, zdołała się tam utrzymać.

Znowu oddziały I. i II. Batalionu/33 nie miały szczęścia pod wsią Kordowo.

37. Dywizja Piechoty swoim energicznym działaniem – szybką budową mostów i tratw oraz wodowaniem pontonów na rzece Omulew – przyciągnęła na siebie uwagę nieprzyjaciela i zatrzymała jego oddziały pod Ostrołęką, ale również tutaj przeprawa na drugi brzeg Narwi nie wchodziła początkowo w rachubę z powodu silnego przeciwdziałania nieprzyjaciela.

Wschodniopruscy żołnierze z 2. Dywizji nie zachwiali się i nie ustąpili, co udało im się zdobyć, trzymali zawzięcie. Stoją jak skała na wzburzonym morzu.

Zapada noc; teraz musi nadejść wsparcie …

I nadchodzi. O godzinie 2:00 w nocy pionierzy przerzucili kładkę przez połowę szerokości rzeki. II. Batalion/4 ma po niej przejść zanim się rozjaśni. Na jej końcu żołnierze muszą zeskoczyć z kładki i pokonać ostatni dystans w wodzie. Już jeden oficer i 70 ludzi znalazło się po drugiej stronie, niezauważeni przez wroga, gdy kładka załamuje się pod ciężarem tłoczących się na niej w pośpiechu żołnierzy. W tym momencie z lewej strony rozpoczyna się ostrzał z karabinów maszynowych obsługiwany przez czujnych i nasłuchujących Rosjan, a który wyrywa ogromne wyrwy w szeregach przeprawiających się. Mimo to większa część żołnierzy z 5. i 7. Kompanii przedostaje się na przeciwległy brzeg.

Jako rezerwę, 37. Dywizja Piechoty około godziny 22:00 wysyła II. Batalion/147 nad Narew na przeciwległe prawe skrzydło przyczółku. Batalion ma przeprawić się tam na pontonach z pionierami i odciążyć śmiertelnie zmęczone oddziały z 33. Regimentu. Bardzo młody podoficer pionierów prowadzi batalion do miejsca przeprawy, wkrótce jednak zostaje postrzelony w głowę. Batalion sam musiał szukać drogi, błądząc po zamglonych sosnowych lasach Żerania. Przeprawa przez rzekę udaje się im mimo rac i ostrzału ze strony Rosjan, mimo że pontony zostają podziurawione, a niejeden Feldgrau [niemiecki żołnierz] padł martwy. Ledwie batalion przeprawił się na drugą stronę, a już zaatakowali ich Rosjanie. W górę idą niemieckie flary, ale nie padł żaden strzał, dopóki wróg nie znalazł się w odległości 10 metrów, wtedy otworzono wściekły ogień z karabinów piechoty i karabinów maszynowych. Skoszono setki Rosjan, reszta ucieka. Przyczółek został poszerzony.

Po zmroku 24 lipca na drugi brzeg dotarła także 5. Kompania/33, a o północy 25 lipca batalion ze 151. Regimentu Piechoty 37. Dywizji Piechoty. Tymczasem na pierwszej linii huczy ogień karabinów piechoty i grzechocą karabiny maszynowe. W nocy 25 lipca odparto zwycięsko kilka szturmów rosyjskich.

Gdy 25 lipca zrobiło się jasno, na przyczółku znajdowało się w sumie około sześciu batalionów mocno wymieszanych ze sobą. Próba natarcia z nowo przybyłymi oddziałami kończy się niepowodzeniem. Udaje się to tylko na prawym skrzydle, gdzie przesunięto pierwszą linię na niewielką odległość. Wtedy to drużyna z 9. Kompanii/33 niespodziewanie natknęła się w leśnym poszyciu na strzelający rosyjski karabin maszynowy. Jego obsługa zostaje rozbita, a karabin maszynowy skierowano na wycofującego się wroga. Rosjanie zaatakowali ponownie; w zaciętej walce wręcz, do której wtedy doszło, sam tylko fizylier Brozinski powalił 17 Rosjan; a karabin maszynowy pozostał w rękach drużyny.

Oddziały dywizji w dniu 25 lipca nie są wstanie poczynić większych postępów. Przyczółek znajduje się pod skoncentrowanym, kierowanym z trzech stron ostrzałem rosyjskim. Ataki nieprzyjaciela zostały odparte, ale nie udało się przeprowadzić szturmu na silną rosyjską pozycję, która była ukryta w lesie przed obserwatorami niemieckiej artylerii i wyposażona w bardzo dobrze umocnione stanowiska.

Tafla wody Narwi jest nieustannie ostrzeliwana przez ogień karabinów maszynowych i artylerii, nie ma mowy o budowie mostów czy tratw. Nie można również pokonać rzeki brodząc w niej, pociski ciężkiej artylerii tak wzburzyły dno Narwi, że brodzący zapadają się w głębokich dołach i topią się. Znów trzeba poczekać na noc.

Dowodzący 83. Dywizji Piechoty, Generalleutnant Stumpfs, aby zaoszczędzić niepotrzebnych strat, zdecydował się bez zbędnej zwłoki przerzucić większość swoich oddziałów w rejon Sielunia, aby tam przeprawić je przez rzekę, tuż za lub obok 4. Dywizji Piechoty Gwardii. Postąpił właściwie. Wieczorem 25 lipca część 331. Regimentu Piechoty przeprawiła się przez rzekę wraz z już przeprawiającym się tam 4. Regimentem Piechoty Landwehry. W nocy dywizja wsparła budowę mostu przez 4. Dywizję Piechoty Gwardii własnym parkiem mostowym i dzięki temu szybko znalazła się na lewym brzegu, gdzie została podporządkowana dowódcy XIII. Korpusu.

Na północnym skrzydle korpusu robiono przygotowywania do rozmieszczenia pod Ostrołęką nadciągającej 54. Dywizji Piechoty. Atak pod Ostrołęką mógł nastąpić najwcześniej 27 lipca 1915 r.

W nocy 26 lipca pozostałe oddziały 4. Regimentu Grenadierów z 2. Dywizji Piechoty oraz kolejne oddziały regimentów 147., 150. i 151. należących do 37. Dywizji Piechoty przeprawiły się przez Narew. Umożliwiło to odciążenie na pierwszej linii frontu przetrzebionych i całkowicie wyczerpanych oddziałów z II., III. Batalionu/44 oraz połowy I. Batalionu/4. Wyeliminowano w ten sposób wszelkie zagrożenie dla przyczółka, w sytuacji gdyby Rosjanie ponownie przeprowadzili zmasowane ataki; udało się nawet zdobyć trochę terenu na południowym skrzydle. Sytuacja obsady przyczółku była jednak nadal niekomfortowa, nie udało się uniknąć znacznych strat. Bataliony stłoczone na wąskiej przestrzeni znajdowały się pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim, a zdobyty dotychczas przyczółek miał zaledwie 1 km szerokości i 300 m głębokości.

Ostrzał niemieckiej artylerii nie wystarczał już do stałej osłony ogniowej, a las chronił Rosjan, którzy kryli na dobrze przygotowanych pozycjach  przed skutecznym ogniem. Przełamanie tych pozycji kilkoma świeżymi batalionami na przyczółku nie miało szans powodzenia. Najgorsze było jednak to, że Rosjanie nadal kontrolowali Narew za pomocą artylerii rozstawionej we wsi Korczaki, uniemożliwiając tym samym dogodną komunikację między oboma brzegami. Prom pontonowy, ustawiony na w miarę osłoniętej pozycji za prawym skrzydłem przyczółku, okazał się niewystarczający. Budowa mostu i utrzymanie go w całości okazało się niewykonalne. Atak, którego nie można wspierać nowymi siłami, musi się załamać. Żołnierz z 8. Kompanii/4. Regimentu Grenadierów, tak opisał trudną sytuację   w tych dniach i to, jak sobie pomagali:

"Gdyby tylko amunicji starczyło i jedzenie nadchodziło w nocy! Ludzie są śmiertelnie zmęczeni! Niezrażeni stoją jednak z bronią u boku i czekają na nowe ataki.

Od dwóch dni dywizja opiera się wściekłym atakom. Jak mury, wierni braterstwu broni, wymieszani grenadierzy, fizylierzy i muszkieterzy stoją  ramię w ramię. Setki zabitych i rannych leży w okopach i w dołach i wciąż nie ma sposobu, by przerzucić ich przez Narew. Każda próba zbudowania mostu zostaje udaremniona przez ostrzał nieprzyjaciela. Lekarz batalionu udziela pomocy tym najbardziej potrzebującym. O trzeciej w nocy, mimo ostrzału nieprzyjaciela, noszowi z batalionu przepłynęli Narew i zdołali znaleźć w Maćkach łódź i dwie długie liny. Akcja ratunkowa dla rannych rozpoczyna się natychmiast. Na obu brzegach utworzono drużyny ratownicze, które za pomocą lin przymocowanych do promu przeciągali rannych, a w drugą stronę amunicję i chleb. W małym promie można było umieścić jednocześnie tylko po dwóch rannych. Prom pokonywał rzekę tańcząc i kołysząc się, często zagrożony przewróceniem przez fale wywołane uderzeniami ciężkich pocisków. Wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy szczęśliwie dwaj ranni żołnierze znaleźli się już na drugim brzegu. Wtedy niebezpieczna przeprawa zaczynała się od nowa.

Ostatnia żelazna porcja już dawno została zjedzona, a na ciepły posiłek i świeży chleb nie ma jeszcze co liczyć. Bez snu przez trzy dni i trzy noce, wygłodzeni i całkowicie wyczerpani dzielni żołnierze z kompanii czuwają. Chleb i amunicja musi przyjść dzisiaj, inaczej jesteśmy zgubieni! Przekażcie dalej: ochotnicy co umieją pływać do dowódcy kompanii! Po cichu jeden przekazuje informację drugiemu, a po kilku minutach czterech odważnych stoi przed swoim dowódcą. Po krótkiej odprawie znikają w ciemnościach wysokopiennego lasu, by po kilku minutach zanurzyć się nago w wodzie. W niepokoju mijają godziny, czy uda im się dotrzeć do kuchni polowej w Dobrołęce?

W końcu o świcie pojawiają się, łapiąc oddech odkładają zapakowany w płótno chleb oraz amunicję i zgłaszają się do służby. Dzięki Bogu! Mamy zaopatrzenie na najbliższe 24 godziny! Chleb jest całkowicie przemoczony, ale grenadierom smakuje wyśmienicie!”

Podsumowując: oddziały 2. Dywizji Piechoty po szybkiej przeprawie przez rzekę, utknęły. Naprzeciwko ich pozycji stały: 35., 36., 37., 38. i 39. Pułk Strzelców Syberyjskich z IV. Korpusu Syberyjskiego, 271. Pułk [271. Krasnosiolski Pułk Piechoty] oraz jedna Brygada Strzelców. Nie udało się osiągnąć celu operacyjnego, jakim było przełamanie w tym rejonie linii obrony nieprzyjaciela, zdobycie Ostrołęki, jako ważnego miejsca przeprawy dla wojsk i odepchnięcie wroga od rzeki na odcinku działania I. Korpusu. Oddziały na przyczółku wytrwały i zwycięsko odpierały zmasowane ataki wroga jeszcze przez sześć dni, dopóki wyższe dowództwo nie osiągnęło celu innymi sposobami.

Tymczasem Narew wyrzuciła ciała potopionych żołnierzy na lewy brzeg, jakby po śmierci chcieli jeszcze ruszyć do walki i zwyciężać, wierni sztandarowi swego regimentu.

Komendant jednostki musi zawsze liczyć się z takimi niepowodzeniami. Wojna zawsze pozostaje w dużym stopniu grą w kości. Pod wieczór 26 lipca stało się jasne, że kontynuacja natarcia Dywizji Falk na północny zachód od Kamianki nie rokuje powodzenia. Rano 27 lipca napływały kolejne meldunki, że nieprzyjaciel w walce wycofuje przed 4. Dywizją Gwardii i 83. Dywizją Piechoty, podczas gdy przed 2. Dywizją Piechoty twardo trzyma swoje pozycje. Szybka i szczęśliwa decyzja Generalleutnanta Stumpfa, aby jego 83. Dywizja Piechoty przeprawiła się za lewym skrzydłem dywizji Grafa Schweinitza pod Sieluniem i bezpośrednio z nią sąsiadowała, przyczyniła się w znacznym stopniu do sukcesów na lewym skrzydle XIII. Korpusu. Niedługo później oddziały tej dywizji dały o sobie znać na południowej flance nieprzyjaciela stojącego naprzeciwko 2. Dywizji Piechoty.

Aby do tego doszło jak najszybciej, Generał von Gallwitz rozkazał 27 lipca o godzinie 7:20 rano, aby wszystkie niezaangażowane oddziały I. Korpusu znajdujące się pod wsią Dobrołęka-Maćki ruszyły w kierunku mostu pod Sieluniem, gdzie miały się przeprawić, a następnie miały nacierać wschodnim brzegiem Narwi, by odblokować walczące oddziały na przyczółku znajdującym się na północny zachód od Kamianki. Jeżeli front nie posuwa się naprzód, należało zaatakować przeciwnika na flance. Generał von Eben z determinacją przystąpił do wykonania rozkazów i inicjował zadania, które były konieczne.

 

Oddziały 2. i 37. Dywizji Piechoty nie biorące udziału w walce przekraczają Narew pod wsią Kołaki

Podczas  gdy 83. Dywizja Piechoty 27 lipca zmagała się z wrogiem w okolicach wsi Cisk i Lipianka, oddział (I. i II. Batalion/33, I. i III. Batalion/150, 1. Kompania/151, 2. Kompania/147, 3. Szwadron/10. Regimentu Strzelców Konnych, II. Dywizjon/37. Regimentu Artylerii Polowej, 1. Kompania/3. Batalionu Pionierów) zostały przegrupowane i wysłane na południe. Ich celem było przeprawienie się przez Narew na wysokości wsi Kołaki, gdzie lewy brzeg został oczyszczony z nieprzyjaciela przez oddziały 83. Dywizji Piechoty i gdzie zbudowano most. 28 lipca w tym samym kierunku podążyły pozostałe oddziały 2. Dywizji Piechoty, czyli te które nie znajdowały się na przyczółku pod Kamianką. Wszystkie jednostki 37. Dywizji Piechoty, które nie znalazły się jeszcze na wschodnim brzegu Narwi, zostały skierowane na linię Żerań – Grabowo, aby tam czekały w gotowości do wymuszenia przeprawy przez Narew.

 

54. Dywizja Piechoty próbuje przeprawić się w Ostrołęce, a później rusza na południe

W dniu 28 lipca 54. Dywizja Piechoty Generalmajora Oskara Freiherr von Wattera, która przybyła dzień wcześniej pod Ostrołękę, rozpoczęła we wczesnych godzinach rannych przeprawę pod miastem. Dwie kompanie 90. Rezerwowego Regimentu Piechoty zdołały się oprzeć na lewym brzegu rzeki. Wszystkie dalsze próby już na samym początku kończyły się niepowodzeniem z powodu zapór i przeszkód zbudowanych w rzece oraz szybko narastającego oporu silnych i dobrze zorganizowanych oddziałów wroga. W świetle dnia nie można było liczyć na nic więcej. Generał von Gallwitz uznał, że kontynuowanie przedsięwzięcia nawet w ciemnościach nocy jest mało obiecujące, gdyż element zaskoczenia wroga został już wykorzystany. W krótkim czasie nakazał więc wstrzymanie dalszych prób przekroczenia Narwi w Ostrołęce. W dniu 29 lipca 54. Dywizja ruszyła na południe, aby również przeprawić się przez most w Kołakach i nacierać na południową flankę Rosjan walczących nad Narwią pod Ostrołęką.

Wieczorem tego dnia dywizja dotarła do wsi Jawory, a jej przemieszczenie zostało zamaskowane przez 83. Dywizję i większość oddziałów 2. Dywizji Piechoty. Wieczorem 29 lipca 83. Dywizja powróciła pod rozkazy Naczelnego Dowódcy I. Korpusu. XIII. Korpus miał teraz za zadanie odepchnąć Rosjan stawiających zażarty opór na linii kolejowej Józefowo – Goworowo i na rzece Orz na odcinku Goworowo – Nogawki, a następnie przejąć ochronę prawej flanki I. Korpusu. I. Korpus miał atakować na północny wschód między rzekami Orz i Narew, skupiając się na prawej flance w taki sposób, żeby otoczyć i rozbić 4. Korpus Syberyjski walczący w okolicach i pod Kamianką.

Coraz bardziej punkt ciężkości wszystkich operacji i walk, które prowadziła Grupa Armii Gallwitz, przesuwał się na wschód i północny wschód od Różana. W tym momencie zapadły następujące decyzje. Gallwitz wycofał z XI. Korpusu z nad rzeki Prut 1. Dywizję Rezerwową Gwardii i przez Różan skierował ją w rejon działania 4. Dywizji Piechoty Gwardii, by jako rezerwa wspierała tę dywizję. Zrezygnowano z zadania wznowienia natarcia przez XVII. Korpus Rezerwowy i XI. Korpus. Z XVII. Korpusu Rezerwowego, Dywizji Menges, 50. Dywizji Rezerwowej i 38. Dywizji Piechoty utworzono zgrupowanie Plüskow, które musiało umocnić swoje pozycje, wiązać siły wroga i nieustannie dążyć, by ze swoich sił wydzielić jakieś rezerwy. W dniu 2 sierpnia wydzielono ze zgrupowania również 50. Dywizję Rezerwową, która wraz z ciężką artylerią została przerzucona  w rejon na wschód od Różana.

Tak więc w końcu Generał von Gallwitz zgromadził w tym rejonie ogromne siły, aby osiągnąć swój cel. Konieczne było przełamanie uporczywego i dzielnego oporu Rosjan w tym miejscu i pod Kamianką nad Narwią. Oddziały niemieckie zmagały się z przeciwnikiem, który wsparty świeżymi siłami nie chciał ustąpić i bronił się zaciekle i bardzo fachowo. Tak więc na lewym skrzydle Grupy Armii kolejne dni obfitowały w bolesne i krwawe walki, które były szczególnie utrudnione przez fakt, że przewaga jaką miały niemieckie oddziały w ciężkiej artylerii, nie mogła być wykorzystana w rozległym terenie leśnym. Ta okolica, całkowicie zdewastowana, do dziś nosi ślady walk, jakie toczyły wtedy obie strony. Na wąskim odcinku natarcia samej tylko 2. Dywizji Piechoty leżało w tych dniach około 4.000 zabitych Rosjan.

 

Duże postępy w dniu 31 lipca 1915 r.

W dniu 31 lipca wydawało się, że sytuacja jest klarowna. Wczesnym rankiem 83. i 54. Dywizja Piechoty rozpoczęły właśnie wspólne natarcie, gdy niespodziewanie spotkały się z rosyjskim kontratakiem. Siła tego kontrnatarcia wzmocniona była przez wprowadzoną dzień wcześniej koleją świeżą rosyjską dywizję (59. Rezerwowa). Front 83. Dywizji Piechoty został przełamany pod Ciskiem, ale już przed południem miejsce przełamania zostało zlikwidowane przez szybki atak z flanki, wyprowadzony przez oddziały dwóch sąsiednich dywizji (2. i 54.). Jak zawsze, nasza piechota nie tolerowała sukcesów wroga, dlatego i tutaj zagrożenie zostało zlikwidowane przed nadejściem wieczoru. Straty 83. Dywizji Piechoty były jednak tak ogromne, że na kilka następnych dni musiała ona zostać przeniesiona do rezerwy.

Należy wziąć pod uwagę, że dywizja ta składała się w większości z batalionów Landszturmu (z miast: Poznań, Rawicz, Brzeg [powiat Brzeski], Münster, Trier, Aachen, Koblencja), które w ostatnich dniach ciężko walczyły i od 25 lipca poniosły straty w ilości 84 oficerów i 3100 żołnierzy. Mimo tego nieszczęścia, dzień 31 lipca zakończył się pełnym sukcesem niemieckiej armii. O godzinie 18:45 ważne zalesione wzgórza znajdujące się na północny zachód od Kamianki zostały ostatecznie zdobyte przez 2. Dywizję Piechoty. Dzięki temu dzielna, wykrwawiona załoga przyczółka została uwolniona z trudnej sytuacji. Generał von Gallwitz zasugerował opuszczenie przyczółka, gdyby natarcie się nie udało.

Generał von Eben wydał więc rozkaz, że 2. Dywizja Piechoty i oddziały na przyczółku, dowodzone przez zdeterminowanego i często sprawdzonego w boju  dowódcę 33. Regimentu Fizylierów  Obersta Weicke, mają zdobyć zalesione wzgórza lub wycofać się z przyczółka. Ta ostatnia decyzja mogła jednak oznaczać ogromne straty  wśród oddziałów dzielnego garnizonu na przyczółku. Wschodnioprusacy nie mieli wyboru i wieczorem cel został osiągnięty.

Atakowane od południa i północnego zachodu umocnione, przypominające fortecę pozycje rosyjskie na wzgórzach, padły. Sukces był ogromny, ale potrzeba było jeszcze trzech dni zaciekłych walk z desperacko opierającym się wrogiem, by zdobyć ważne miasto z przeprawą, jakim była Ostrołęka.

 

Odblokowanie przeprawy w Ostrołęce

W dniu 2 sierpnia wieczorem osiągnięto linię Gierwaty – Borawe – Korczaki. W nocy 3 sierpnia Rosjanie podjęli ostatnią, daremną próbę ratowania sytuacji atakując majątek we wsi Borawe. Z rana I. Korpus ponownie zaatakował na całej linii. Linia frontu została przełamana. O godzinie 18:00 Ostrołęka i cały lewy brzeg Narwi aż po rzekę Rozoga znalazły się rękach niemieckich. Ostrołęka stała w ogniu, podpalona przez Rosjan opętanych furią niszczenia i do dziś jest tylko wielką kupą ruin.

Wszystkie te walki na lewym skrzydle były szczególnie zaciekłe i krwawe. Wróg desperacko stawiał opór. Zdobycie poszczególnych punktów obrony Rosjan przez bohatersko nacierających Wschodnioprusaków, Szlezwik-Holsztyńczyków, Meklemburczyków i Halberstadczyków, z którymi rywalizowali Landszturmiści 83. Dywizji Piechoty, pochodzący z wielu pruskich prowincji, kończyło się zwykle całkowitym wybiciem obrońców w walce.  

Do dnia 3 sierpnia Narew została przekroczona na całym froncie Grupy Armii Gallwitz.


 


 

Link do 1 części  Der Durchbruch am Narew

Link do 2 części  Der Durchbruch am Narew

Link do 3 części  Der Durchbruch am Narew

Link do 4 części  Der Durchbruch am Narew

Link do 5 części Der Durchbruch am Narew 

Link do 6 części Der Durchbruch am Narew 

Link do 7 części Der Durchbruch am Narew

Link do 8 części Der Durchbruch am Narew 

Link do 9 części Der Durchbruch am Narew 

wtorek, 3 sierpnia 2021

Zniszczenia wojenne

Ostrołęka była najbardziej zniszczonym podczas Wielkiej Wojny miastem powiatowym byłego Królestwa Polskiego. W ostatnich dniach lipca i w pierwszych trzech dniach sierpnia 1915 roku, odkąd armia rosyjska była zorientowana, że nie utrzyma linii obrony Narwi pod Ostrołęką i drugiej linii obrony opartej o linię kolejową biegnącą do Warszawy, systematycznie podpalała miasto i okoliczne wsie.

W nocy z 3 na 4 sierpnia, Niemcom wkraczającym do miasta drogę oświetlała łuna nad palącym się od kilku dni miastem.

 

Pocztówka ze zbiorów: Grzegorz Cholewa

O skali zniszczenia Ostrołęki i innych miejscowości możemy poczytać w opracowaniu Zygmunta Limanowskiego, Naczelnika Wydziału Statystycznego Instytutu Ubezpieczeń Wzajemnych Budowli od Ognia, zatytułowanym: „Zniszczenia wojenne w budowlach byłego Królestwa Polskiego”, Warszawa 1918.

 

Fragmenty opracowania:

 

Tabela zniszczeń dla dużych miast powiatowych

 

% zniszczenia

% zniszczenia

 

w mieście

w samym powiecie

Warszawa

0,01

2,70

Łódź

0,05

7,00

Sosnowiec

-

0,30

Częstochowa

-

0,90

Lublin

-

8,80

Kalisz

20,7

0,04

Pabianice

-

2,90

Radom

-

12,50

Włocławek

-

0,50

Kielce

-

3,40

Piotrków

-

0,30

Będzin

-

0,30

Zawiercie

-

0,30

Tomaszów R.

-

5,10

Płock

-

12,40

Żyrardów

9,40

6,90

Łomża

0,20

26,50

Dąbrowa

-

0,30

Zgierz

1,30

7,90

Siedlce

0,02

1,60

Zduńska Wola

0,16

0,30

Radomsk

0,50

1,30

Łowicz

1,80

8,50

Mława

-

4,20

Chełm

5,00

34,00

 

W większości wielkich miast, bo w 14, nie było wcale strat, lub też były one tak drobne, iż ich nie rejestrowano. Część wielkich miast została zaraz po wybuchu wojny dobrowolnie oddana wkraczającym armiom niemieckim i austriackim i znalazła się tym samym poza obrębem działań wojennych.

W położeniu takim znalazł się również Kalisz, który jednak, już po zajęciu przez Niemców, został przez nich zbombardowany i podpalony w początku sierpnia 1914 r. Czyn ten, nie dający się w żaden sposób nawet upozorować „koniecznościami wojny", obrócił w gruzy jedno z najpiękniejszych i w pełni rozwoju stojących miast Królestwa. Zburzona została najlepiej zbudowana i najstarsza dzielnica miasta, … [osoby zainteresowane lub chcące pogłębić swoją wiedzę, a nie znające tematu zniszczenia Kalisza, zachęcam do poszukania informacji w sieci i bibliotekach]

… Następnym miastem, które najbardziej ucierpiało, jest Żyrardów. Straty wynoszą tu prawie pół miliona rubli, czyli 9,4%. Rosjanie, ustępując stąd w lipcu 1915 r., zburzyli również bez żadnych upozorować się dających wojną powodów wielkie zakłady fabryczne.

Podobnie w czasie odwrotu rosyjskiego ucierpiał Chełm, następne miasto co do wielkości poniesionych szkód. …

… W samem centrum działań wojennych leżały miasta: Warszawa, Łomża , Łódź, Zgierz, Łowicz i Radom. Z nich dwa pierwsze odgrywały rolę twierdz z tak jednak naprzód wysuniętym systemem obronnym, iż bezpośrednio tylko nieznacznie ucierpiały, przy czym główne szkody poczyniły w Warszawie pociski z samolotów . Z chwilą, gdy twierdze te nie dawały się już utrzymać, Rosjanie wycofywali się i dzięki temu miasta te mało ucierpiały. Łódź i Zgierz były ośrodkiem wielkiej bitwy w końcu listopada 1914 r. Łowicz znajdował się, również w samym ośrodku walk, toczonych z początkiem grudnia tegoż roku. To ostatnie miasto ucierpiało stosunkowo najwięcej (1.8 %) …

… Co do Radomia, to toczyły się wprawdzie w bezpośrednim jego sąsiedztwie zacięte walki, nie notowano jednak w nim samym zniszczeń …

… Widzimy z tego opisu, iż wielkie miasta wyszły co do zniszczenia na ogół bardziej obronną ręką niż bezpośrednie sąsiedztwo. …

… W dwóch tylko wypadkach zniszczenie miasta przewyższa stosunkowe straty przynależnego powiatu, mianowicie w faktach Kalisza i Żyrardowa, w których zniszczenia nie miały właściwie związku z działaniami wojennymi. Poza tym szkody w miastach, o ile w ogóle miały miejsce, są przeważnie tylko drobnym ułamkiem zniszczenia okolicy. …

 

Zniszczeń dla średnich miast powiatowych i pozostałych miast

… z liczby 55 miast powiatowych (średnich) było 29 zniszczonych …, natomiast z 624 miasteczek zarejestrowano straty w 234 …

 

Najwyższe zniszczenie miast powiatowych dochodzi do 40 % i przewyższa znacznie najwyższy stopień zniszczenia w wielkich miastach (Kalisz 20,7 %). Miast powiatowych, w których straty przewyższyły 20 %, było ogółem sześć, mianowicie

Ostrołęka   - 39 %

Sochaczew  - 37,8 %

Puławy       - 31 %

Iłża             - 28,5 %

Przasnysz   - 27,8 %

 

Miasteczka przedstawiają obraz o wiele gorszy, gdyż notujemy już 9 miejscowości prawie całkowicie zburzonych (wyżej 75 %), w 19 straty wynoszą 50-75 %, a w 26 wypadkach 25-50 %.

Do zupełnie zniszczonych należą:

Mała Wieś (pow. Płocki)          – 99,8 %

Sienno (pow. Iłżecki)               – 91,7 %

Klwów (pow. Opatowski)        – 91,7 %

Jarczów (pow. Tomaszowski)  – 90,8 %

Goworowo (pow. Ostrołęcki) – 90,0 %

Wierzbica (pow. Radomski)     – 87,1 %

Grabowiec (pow. Iłżecki)         – 86,5 %

Boryszew (pow. Sochaczewski)– 79,8 %

Śniadowo (pow. Łomżyński) – 78,0 %

 

Straty od 50 - 75 % poniosły:

Łopuszno (pow. Kielecki)        – 73,1 %,

Jedwabno (pow. Kolneński)  – 72,1 %

Andrzejów (pow. Ostrowski) – 71,6 %

Myszyniec (pow. Ostrołęcki)  – 71,1 %

Kazanów (pow. Iłżecki)           – 70,7 %

Jabłonka (pow. Mazowiecki)   – 70,1 %

Puchaczów (pow. Chełmski)    – 69,3 %

Świerze (pow. Chełmski)         – 67,0 %

Sawin (tamże)                         – 65,0 %

Krzeszów (pow. Biłgorajski)   – 64,9 %

Ożarów (pow. Opoczyński)     – 64,4 %

Końskowola (pow. Puławski)  – 61,4 %

Gliniany (pow. Opoczyński)    – 61,0 %

Dzierzkowice (pow. Janowski) – 60,9 %

Janowiec (pow. Kozienicki)     – 60,7 %

Waśniów (pow. Opoczyński)   – 60,3 %

Zaręby Kościelne (pow. Ostrowski) – 58,9 %

Złotoryja (pow. Mazowiecki)   – 57,1 %

 

Wreszcie zniszczone zostały w granicach 25-50 %:

Rogi (pow. Łódzki)                 – 49,7 %

Ciechanowiec (pow. Mazowiecki) – 48,2 %

Trawniki (pow. Lubelski)        – 48,0 %

Siedliszcze (pow. Chełmski)    – 47,0 %

Markuszew (pow. Puławski)    – 45,1 %

Janów (pow. Przasnyski)       – 44,5 %

Różan (pow. Makowski)        – 44,2 %

Koprzywnica (pow. Sandomierski) – 42,7 %

Lutomiersk (pow. Łaski)         – 43,5 %

Wojsławice (pow. Chełmski)   – 42,2 %

Opatowiec (pow. Pińczowski)  – 42,2 %

Wiślica (tamże)                       – 40,1 %

Mircze (pow. Hrubieszowski)  – 40,0 %

Sławniów (pow. Kielecki)        – 40,0 %

Bolimów (pow. Łowicki)         – 39,7 %

Piątnica (pow. Łomżyński)    – 39,6 %

Główno (pow. Brzeziński)       – 34,5 %

Bielawy (pow. Łowicki)          – 34,5 %

Inowłódz (pow. Rawski)          – 33,1 %

Ryczywół (pow. Kozienicki)    – 33,0 %

Jaszczów (pow. Tomaszowski) – 32,7 %

Odrzywół (pow. Opoczyński)  – 32,5 %

Konstantynów (pow. Łódzki)   – 32,4 %

Łysobyki (pow. Łukowski)      – 31,9 %

Firlej (pow. Lubelski)              – 31,3 %

Wólka (pow. Mławski)            – 25,7 %

 

 

Ażeby otrzymać lepszy przegląd zniszczenia w poszczególnych okolicach kraju, uporządkujemy powiaty według procentu zniszczonych budowli, przy czym wyłączymy z powiatów 25 wielkich miast, gdyż ogrom wartości ich budowli przy stosunkowo małych stratach byłby w stanie właściwy obraz zniszczenia zakłócić. Poniżej podajemy powiaty, uporządkowane według zmniejszającego się procentu zniszczonych budowli:

 

Chełmski              – 41,9 %

Ostrołęcki            – 40,1 %

Sochaczewski       – 37,4 %

Kolneński            – 34,3 %

Przasnyski           – 31,2 %

Łomżyński           – 31,1 %

Hrubieszowski     – 29,5 %

Rawski                 – 28,4 %

Iłżecki                  – 25,7 %

Płoński                 – 23,3 %

Tomaszowski       – 21,2 %

Lubartowski           – 21,1 %

Pułtuski               – 21,0 %

Szczuczyński       – 19,1 %

Łowicki                – 18,3 %

Skierniewicki       – 17,8 %

Ostrowski            – 17,7 %

Lubelski               – 17,6 %

Krasnostawski      – 17,4 %

Kozienicki            – 16,8 %

Puławski               – 16,0 %

Mazowiecki           – 15,7 %

Opoczyński           – 15,5 %

Biłgorajski            – 14,7 %

Radomski             – 13,8 %

Ciechanowski       – 13,6 %

Makowski            – 13,0 %

Zamojski              – 12,8 %

Błoński                – 12,1 %

Płocki                   – 12,0 %

Pińczowski           – 10,5 %

Grójecki               – 10,0 %

Janowski              – 8,8 %

Łukowski             – 8,2 %

Warszawski           – 7,4 %

Łódzki                 – 7,1 %

Brzeziński            – 7,0 %

Sandomierski       – 5,2 %

Opatowski            – 5,0 %

Sokołowski           – 4,7 %

Kielecki                – 4,6 %

Mławski               – 4,5 %

Olkuski                – 4,1 %

Garwoliński           – 3,9 %

Konecki               – 3,9 %

Sierpecki              – 3,4 %

Częstochowski     – 3,2 %

Łaski                    – 3,0 %

Gostyński             – 2,2 %

Jędrzejowski        – 2,2 %

Węgrowski           – 2,0 %

Siedlecki               – 1,9 %

Radomskowski     – 1,5 %

Miechowski           – 1,4 %

Piotrkowski           – 1,4 %

Kutnowski            – 1,1 %

Rypiński               – 0,8 %

Włocławski           – 0,8 %

Będziński             – 0,7 %

Lipnowski            – 0,5 %

Włoszczowski      – 0,5 %

Sieradzki              – 0,4 %

Koniński               – 0,4 %

Łęczycki               – 0,4 %

Kolski                  – 0,4 %

Stopnicki              – 0,4 %

Wieluński             – 0,2 %

Radzymiński        – 0,2 %

Turecki                – 0,1 %

Nieszawski           – 0,1 %

Miński Mazowiecki – 0,04 %

Kaliski                 – 0,03 %

 

 

Najsilniej ucierpiały obszary między Narwią a Bugiem. O właściwych operacjach wojennych na tym terenie nie może właściwie być mowy, gdyż Rosjanie opuścili front nad Narwią w sierpniu 1915 r., po szczęśliwej ewakuacji obozu warszawskiego korytarzem gub. Siedleckiej, którym wydostali się prawie bez walk poza granice Królestwa. Mamy tu więc do czynienia z obszarem, który niszczono podczas odwrotu, paląc i burząc całe wsie, dwory i miasta. Z dymem szła każda napotkana zagroda lub chata, o ile właściciel nie zdołał się okupić u dziczy kozackiej. Najliczniejsze są ślady pogorzelisk tuż przy Narwi, dalej na wschodzie intensywność niszczenia słabnie nieco pod wpływem pośpiechu, z jakim odwrót się dokonywał. Do najbardziej nawiedzonych należą bliżej Narwi położone gminy powiatów: Wysokie Mazowieckiego, Łomżyńskiego, Ostrołęckiego, Ostrowskiego i Pułtuskiego:

Stelmachowo (34,7% zniszczonej wartości), Puchały (46.,5 %), Kupiski (26,3 %), Szczepankowo (61,2 %), Miastkowo (42,5 %), Śniadowo (65,4 %), Troszyn (55,0 %), Rzekuń (36,5 %), Czerwin (32,2 %), Goworowo (59,2 %), Obryte (44,0 %), Zatory (45,0 %), Wyszków (25.3 %), Długosiodło (33,1 %), oraz dalsze: Lubotyń (25,3 %), Długobórz (25,4 %), Jasienica (48,7 %), Orło (43,4 %) i Piekuty (25,0 %).

Należą tu wreszcie takie miasta, jak:

Goworowo (90,0 %), Ciechanowiec (48,2 %), Andrzejewo (71,6 %), Nowogród (72,0 %), Śniadowo (78,0 %), Złotoryja (57,1 %), Jabłonka (70,1 %) i Zaręby Kościelne (58,9 %).

Na północ od Narwi wyróżniają się na najdalszym wschodzie zniszczone gminy pow. Szczuczyńskiego:

Pruska (54,6 %), Białaszewo (49,7 %) i Ruda (48,9 %), w bezpośrednim sąsiedztwie twierdzy Ossowiec.

Na zachód od tego gniazda notujemy w pow. Kolneńskim i sąsiednich: Jedwabne (63,7 %), Rogienica (41,0 %), Mały Płock (31,5 %), Czerwone (42,2 %), Turośl (28,7 %) i Gawrychy (29,3 %) z miastami Różan (44,2 %), Piątnica (39,6 %) i Jedwabnem (72,1 %), dalej na obszarze ciągłych walk między Omulwią a Orzycem gminy pow. Ostrołęckiego i Przasnyskiego:
Wach (27,9 %), Zaręby (27,2 %), Baranowo (36,0 %), Jednorożec (39,3 %) i Nakły (32,2 %) oraz miasteczka: Ostrołęka (39,0 %) i Myszyniec (71,1 %).
Dalsze gniazdo na zachód, to okolice Przasnysza (27,8 %), o który toczyły się zacięte walki. Do silnie zniszczonych należą tu gminy: Chojnowo (50,2 %) i Grudusk (41,3 %) i dalej na południe Kleszewo (30,4 %) oraz miasto Janów (44,5 %).

W pośrednim związku z operacjami nad Narwią odbywały się walki na zachód od Wkry, zdążające do opanowania Wisły i zdobycia Modlina. Zniszczone zostały w silniejszym stopniu przybrzeżne gminy powiatów Płońskiego i Płockiego, a mianowicie: Nasielsk (27,6 %), Błędówko (66,3 %), Załuski (34,1 %), Wychodź (46,5 %), Sielce (25,5 %), Święcice (44,1 %) i Mąkolin (26,1 %) oraz dalej na północy Stróżęcin (33,8 %). Z miasteczek wymienimy Małą Wieś (99,8 %).

[W dalszej części rozdziału autor kontynuuje ostatni wątek, wymieniając regiony coraz mniej zniszczone.
W drugiej połowie opracowania zamieszczone są szczegółowe tabele z setkami gmin i miejscowości, dlatego skupię już się tylko na wybranych rejonach]

 

Dane o ilości wsi w gminach, które doznały zniszczeń [fragment]

Powiat, gmina

Liczba wsi w gminie

Wsie które doznały zniszczeń

%

była gub. Łomżyńska

 

 

 

powiat Łomżyński

370

226

61,1

Bożejewo

25

12

48,0

Chlebiotki

49

25

51,0

Długobórz

44

25

56,8

Drozdowo

25

17

68,8

Kossaki

47

10

21,3

Kupiski

20

8

40,0

Lubotyń

19

10

52,6

Miastkowo

27

25

89,3

Puchały

33

25

75,8

Śniadowo

31

30

93,8

Szczepankowo

31

26

83,8

Szumowo

17

13

76,5

 

 

 

 

powiat Kolneński

276

181

65,6

Czerwone

22

8

36,4

Gawrychy

31

20

64,5

Jedwabno

40

40

100,0

Kubra

42

20

47,6

Łyse

16

10

62,5

Mały Płock

24

19

79,2

Rogienice

39

26

68,7

Stawiski

35

23

65,7

Turośl

27

15

55,6

 

 

 

 

powiat Makowski

304

87

28,6

Karniewo

36

7

19,4

Krasnosielc

35

3

8,6

Perzanowo

32

11

34,4

Płoniawy

42

21

50,0

Sielc

48

17

35,4

Sieluń

39

10

25,6

Serock

32

5

15,6

Sypniewo

40

13

31,7

 

 

 

 

powiat Ostrołęcki

283

217

79,7

Czerwin

34

32

94,1

Dylewo

22

16

72,7

Goworowo

17

17

100,0

Myszyniec

15

5

33,3

Nakły

22

14

63,6

Nasiadki

27

16

59,2

Pisk

30

18

60,0

Przedmieścia m. Ostrołęka

14

11

78,6

Rzekuń

25

21

84,0

Szczawin

24

23

95,8

Troszyn

32

29

90,6

Wach

21

15

71,4

 

 

 

 

była gubernia Płocka

 

 

 

powiat Przasnyski

330

261

80,0

Baranowo

35

27

77,1

Bugzy Płoskie

27

8

29,6

Chojnowo

42

40

95,2

Dzierzgowo

48

39

79,2

Jednorożec

15

15

100,0

Karwacz

42

39

92,9

Krzynowłoga Mała

52

43

81,2

Krzynowłoga Wielka

51

36

76,5

Zaręby

18

14

77,8






 

 

Spis miejscowości, w których jest 50 % lub więcej uszkodzonych budowli

UWAGA: Uwzględnione został w tym spisie jedynie te wsie, w których liczba zniszczonych budowli wynosiła 50 % lub więcej. O ile jednak na wsi jest zniszczona fabryka, młyn lub kościół, to została ona podaną bez względu na procent zniszczonych budowli. Procent ten podany jest bezpośrednio po nazwie wsi w nawiasie. K oznacza zniszczony kościół, M młyn, F fabrykę.

 

WSIE

Gub. Łomżyńska.

Pow. Łomżyński:

gm. Bożejewo: Jarnuty (71 %)

gm. Chlebiotki: Biel-Maleszewo-Grzędy (100 %), Jaworki (54 %), Konopki-Klimki (86 %), Konopki Leśne (100 %), Konopki-Pokrzywnica (57 %), Krzewo Nowe (95 %), Krzewo Plebanki (100 %), Targonie-Krytuły (82 %), Zambrzyce-Jankowo (100 %)

gm. Długobórz: Chorzele-Jaskółki (58 %), Cieciorki (100 %), Faszcze-Jabłoń (65 %), Konopki Jabłoń (54 %), Łosie-Dołęgi (95 %), Wądołki-Bućki (55 %), Wola Zambrowska (51 %), Zakrzewo-Nowe (100 %).

gm. Drozdowo: Motyka M (50 %), Niewodowo M (42 %), Poniat (99 %), Rakowo-Boginie (52 %), Taraskowo M (68 %), Truszki (65 %), Wyłudzin M (80 %), Wyrzyki (90 %), Żelechy (50 %)

gm. Kossaki: Rembiszewo-Studzianka (50 %), Rembiszewo-Zegadły (88 %), Walechy Mońki (50 %)

gm. Kupiski: Mątwica (99 %), Stara Łomża M (47 %), Szablak (80 %)

gm. Lubotyń: Budziszki (52 %), Chmielewo M (11 %), Gniazdowo M (98 %), Kosewo M (50 %), Rogowo (53 %)

gm. Miastkowo: Bartkowizna Drogoszewska (100 %), Bartkowizna Kuleszki (100 %), Borek (100 %), Chmielewo (100 %), Drogoszewo (58 %), Dzierzgi (100 %), Grondy (99 %), Jankowo-Młodzianowo (95 %), Jankowo-Skarbowo (50 %), Korytki-Leśne (95 %), Kule (100 %), Łuby-Kiertany (95 %), Łuby-Kurki (80 %), Nowy Młyn M (100 %), Osetno-Drogoszewskie (100 %), Osetno-Zaruzińskie (100 %), Sulimy (100 %), Tarnowo M (2 %), Wądołki Cwejki (100 %)

gm. Puchały: Bacze Mokre (100 %); Gać-Sokola-Łąka M (31 %), Gosie Wybrane (100 %), Gronostaje Puszcza M (45 %), Konopki-Jałbrzyków-Stok M (1 %), Koty Lutostań M ( 45 %), Lutostań Koty M (100 %), Łady Borowe (55 %), Łady Polne (100 %), Milewo-Sokola-Łąka (100 %), Modzele-Skudosze (70 %), Modzele-Stare (100 %), Modzele-Wypychy M (100 %), Pęsy-Lipno (66 %), Polki-Teklin M (60 %), Pruszki-Małe (100 %), Pruszki-Wlelkie (77 %), Puchały (76 %), Wyrzyki-Nowe (100 %), Wyrzyki-Sokola-Łąka (65 %), Zbrzeźnica M (100 %)

gm. Szczepankowo: Chojny-Stare (100 %), Czaplice-Osobne (80 %), Dębowo M (33 %), Grzymały-Nowogrodzkie (100 %), Grzymały-Szczepankowskie (100 %), Jarnuty (66 %), Korytki Borowe (86 %), Mikołajki M (88 %), Młynik (100 %), Orło (50 %), Podoś (93 %), Sierzputy-Młode (90 %), Sierzputy Stare (97 %), Sławiec M (96 %), Sulki (96 %), Szczepankowo M (100 %), Uśnik (100 %), Wierzbowo M (85 %), Żebry (88 %)

gm. Śniadowo: Brulin (100 %), Chomontowo (95 %), Duchny Młode (70 %), Duchny Stare M (100 %), Grabowo-Wądołowo (75 %), Jakać Borki (95 %), Jakać Młoda (95 %), Jemielite Kolby (100 %), Jemielite-Stare (100 %), Jemielite-Wypychy (100 %), Kołaki Lemiesze (100 %), Konopki Młode (75 %), Koziki Wądołowo (100 %), Mężenin Stary (100 %), Milówek-Białodwory (100 %), Ratowo-Piotrowo (100 %), Ratowo-Stałe M (83 %), Sierzputy Marki (98 %), Szabły Młode (75 %), Szabły Stare (55 %), Truszki-Kruki (68 %), Truszki Pikule (95 %), Truszki Sapki (100 %), Zalesie Poczynki (51 %), Zalesie Wypychy (100 %)

 

Pow. Kolneński:

gm. Czerwone: Gietki (100 %), Niksowizna M (100 %), Piasutno (90 %), Ptaki (80 %), Pupki (78 %), Wincenta (70 %), Zabiele (86 %)

gm. Gawrychy: Czarnia (68 %), Dawia (74 %), Dębniki F (69 %), Dobry Las M (47 %), Jurki (80 %), Korwki (86 %), Morgowniki M (60 %), Poręby (89 %), Siwiki (72 %), Zbójna K (11 %), Złota Góra (60 %)

gm. Jedwabno: Bartki (99 %), Biodry Borawskie (98 %), Broniaki Pietrasza (98 %), Buszyn K (97 %), Chyliny (66 %), Grondy Duże (89 %), Grondy Małe (78 %), Janczewo (100 %), Janczewko (67 %), Kaimy (100 %), Kajetanowo (100 %), Kamionki (91 %), Kąty (100 %), Konopki Chude (100 %), Konopki Tłuste (100 %), Korytki (100 %), Kosaki (100 %), Kubrzany (72 %), Kucze Duże (100 %), Kucze Małe (100 %), Makowskie (58 %), Mikołajewo (91 %), Mocarze Budne (99 %), Mocarze Dziubale (86 %), Nadbory (100 %), Pieńki Borowe (77 %), Przystrzele Rostki (92 %), Siestrzanki, Szostaki (100 %), Witynie Szlacheckie (100 %), Witynie Włościańskie (93 %)

gm. Łyse: Lipniki (55 %), Plewki (56 %), Tartak (78 %), Warmiak (91 %)

gm. Mały Płock: Aleksiejewo (100 %), Budy Kozłówka (87 %), Budy Żelazne (76 %), Cwaliny Duże (91 %), Cwaliny Małe (74 %), Janowo (61 %), Kąty (81 %), Kurkówka (71 %), Łosewo (75 %), Mały Płock K (65 %), Mściwuje (74 %), Rakowo Zalesie (74 %), Ruda Skroda (90 %), Rudka Skroda (65 %), Wygrane (80 %)

gm. Kubra: Przytuły Bukowe (100 %)

gm. Rogienice: Budy Mikołajki (69 %), Chludnie (57 %), Dobrzyjałowo K (85 %), Górki Sypniewo (100 % %), Górki Szewków (100 %), Karwowo (100 %), Kobylin (100 %), Kołaki Strumienie (80 %), Kołaki Wietrzychowo (100 %), Kupnina (100 %), Nagórki (50 %), Penza M (18 %), Ptaki M (100 %), Rogienice Piaseczno (97 %), Serwatki (100 %), Włodki M (100 %), Wysokie Małe (100 %), Zalesie (100 %)

gm. Stawiski: Ewelin (60 %), Grabówek (50 %), Jurzec Pański (51 %), Ignacewo (50 %), Michny M (100 %), Pieniążki (57 %), Rostki (64 %), Wilczewo (64 %), Zaborowo (64 %)

gm. Turośl: Bród (100 %), Cieciory (100 %), Cieloszka (94 %), Krusza (99 %), Piekło (100 %), Potasie (100 %), Pupkowizna (72 %), Serafin (91 %), Trzcińskie (83 %)

 

Pow. Makowski:

gm. Karniewo: Dzierżanowo Szlacheckie (90 %), Dzierżanowo Gromadzkie (58 %), Czarnostów M (100 %), Szwelice K (30 %), Zaręby (50 %)

gm. Perzanowo: Batogowo Biernaty M (75 %), Biedrzyce-Starawieś (100 %), Biedrzyce Klimki (50 %), Guty Małe (100 %), Kałęczyn (100 %), Prycanowo (50 %), Rzechowa Gać (95 %), Rzechówko (95 %), Zalesie Wielkie (90 %)

gm. Płoniawy: Krzyżewo Borowe (60 %), Krzyżewo Jurki (60 %), Krzyżewo Marki (70 %), Obłudzin (75 %), Podoś (90 %), Zacisze (50 %), Zblicha (80 %)

gm. Sielc: Boruty (50 %), Brzuze Duże (100 %), Binduszka (60 %), Dzbądz (100 %), Dzbądz Paulinowo (100 %), Krudunki (100 %), Łachy (100 %), Mroczki-Rembiszewo (55 %), Napiórki-Ciężkie (50 %), Napiórki-Gardziołki (50 %), Orłowo (50 %)

gm. Sieluń: Chrzonki (60 %), Dyszobaba (50 %), Kołaki (80 %), Miłony (90 %), Ogony (60 %), Żerań Mały (70 %)

gm. Smrock: Chrzanowo Marki (75 %), Ulaski (90 %)

gm. Sypniewo: Chełchy-Sebory (100 %), Chełchy-Sałki (100 %), Chojnówek Grabnik (100 %), Mamino-Wyszki (95 %), Mostowo (75 %), Sławkowo (96 %), Zabiele Piliki (100 %), Zabiele Wielkie (96 %)

 

Pow. Ostrołęcki:

gm. Ostrołęka: Czeczotka M (100 %), Muszyństwo (100 %), Podrężewo (79 %).

gm. Czerwin: Brzeźno (80 %), Brzeźno kol. M (60 %), Cisk (70 %), Czambrowina (52 %), Damięty M (100 %), Gierwaty M (81 %), Gocły (74 %), Grabowo (74 %), Grodzisk (100 %), Gucin F (100 %), Janczyki (55 %), Janki Stare (100 %), Laski (60 %), Malinowo-Nowe (92 %), Nogawki M (73 %), Suchcice M (59 %), Tomasze (82 %), Wielgouchy (50 %), Wojsze (75 %), Wysocze Bartosy (98 %), Zaorze (100 %).

gm. Dylewo: Karaska (100 %), Kierzek (92 %), Łodziska (90 %), Podgórze (100 %).

gm. Goworowo: Czernie (82 %), Goworówek M (72 %), Góry (70 %), Józefowo (78 %), Kobylin (95 %), Pokrzywnica (59 %), Ponikiew Duża (91 %), Ponikiew Mała (67 %), Rabędy (100 %), Rębisze Nowe (97 %), Wólka Brzezinka (82 %), Żabin (73 %)

gm. Myszyniec: Pełty (72 %)

gm. Nakły: Białobrzeg Bliższy M (67 %), Drężewo (89 %), Kruki (52 %), Nożewo (92 %), Olszewo Borki M (91 %)

gm. Nasiadki: Jazgarka (100 %), Klinki (100 %), Krobia (57 %), Płoszyce (67 %), Rososz (74 %)

gm. Piski: Milewo Wielkie (59 %), Sokołowo (85 %), Tyszki Andrzejki (82 %), Tyszki Ciągaczki (85 %), Tyszki Nadbory M (91 %), Tyszki Piotrowo (90 %), Tyszki Pomian (71 %), Załuski (67 %)

gm. Rzekuń: Borawe (58 %), Dzbenin (64 %), Kaczyny Wypychy (83 %), Kamianka (66 %), Korczaki (95 %), Ławy M (85 %), Łęczysk M (67 %), Nowawieś (97 %), Ołdaki M (95 %), Pomian (87 %), Rozwory (63 %), Susk (63 %), Teodorowo (93 %), Zabiele (68 %), Zarośle (88 %)

gm. Szczawin: Białobrzeg (50 %), Chełsty (59 %), Dąbrówka (50 %), Dzbądzek (55 %), Jurgi (50 %), Kunin Włościański (63 %), Wólka Kunińska (74 %), Zaorze M (68 %)

gm. Troszyn: Borowce (79 %), Chrostowo (81 %), Dąbek Podkowa (59 %), Dzbenin Pacha (100 %), Grucele (99 %), Janki Młode (97 %), Kurpie Stare (99 %), Kurpie Szlacheckie (78 %), Łątczyn M (85 %), Ojcewo (55 %), Opęchowo (50 %), Puchały (100 %), Rabędy (98 %), Sawały Dolne (96 %), Sawały Górne (77 %), Siemiątkowo (87 %), Troszyn M (76 %), Trzaski (67 %), Wysocarz (100 %), Zawady (98 %), Żyznowo (89 %)

gm. Wach: Gadomskie (70 %), Kopaczyska (100 %), Olszyny (63 %), Wach (86 %), Wydmusy (57 %), Zalesie (99 %), Zawady (89 %), Zdunek (50 %)

 

Gubernia Płocka

Pow. Przasnyski

gm. Baranowo: Bakuła (99 %), Baranowo M (20 %), Błędowo (98 %), Cierpięta (99 %), Dyszak (79 %), Glinki (100 %), Guzowatka (100 %), Kaliska (100 %), Kucieje Nowe (100 %), Kucieje Stare (100 %), Leśniczówka Majk (100 %), Leśniczówka Majdan (100 %), Majk (100 %), Oborczyska (80 %), Ramiona (100 %), Rycica (100 %), Wola Błędowska (98 %), Ziomek (99 %)

gm. Bugzy Płoskie: Brody (100 %), Grabowo Rżańce (100 %), Grabowo Skorupki (65 %), Grabowo Zawady (50 %), Ryki Borkowo (100 %), Wasiły (100 %), Zygny (100 %), Wólka Zdziwojska (100 %)

gm. Chojnowo: Borkowo Boksy (80 %), Borkowo Falenta M (82 %), Chojnowo (67 %), Chojnówko (62 %), Czernice Borowe K (27 %), Dzilin (54 %), Grójec Jabłonowo (50 %), Kijewice (100 %), Kot (100 %), Kuskowo Dzieżno (82 %), Mchowo (100 %), Miłoszewice Kmiece (85 %), Mirowo (100 %), Obrąb (100 %), Olszewiec (99 %), Pierzchały Starawieś (91 %), Smoleń Brzęczki (94 %), Smoleń Daćbogi (100 %), Smoleń Poluby (98 %), Smoleń Suwino (100 %), Smoleń Trzcianka (100 %), Szczepanki Nowiny (100 %), Węgra K (90 %), Zatogi Cibory (67 %), Zbereż (98 %), Zembrzus Wielki (53 %), Żebry Koroty (69 %), Żebry Marcisze (99 %)

gm. Dzierzgowo: Cichowo (61 %), Chorąże Tańsk (100 %), Dzierzgowo Leśniczówka F (36 %), Grzymki Tańsk M (45 %), Jastrzębiec M (19 %), Kadzielnia (63 %), Kęsocha Tańsk (100 %), Kitki (95 %), Kostusin (54 %), Krery (73 %), Łęczyce Stare (51 %), Nart (50 %), Orzumiech M (48 %), Pawłowo Kościelne K (100 %), Pawłowo Nowe (100 %), Przedbory Tańsk (70 %), Rogale F (100 %), Rzęgnowo M (70 %), Sosnówka Tańsk (67 %), Szumsk (100 %), Ulaski (86 %), Umiotki Tańsk (75 %), Wasiły Tańsk (100 %), Żaboklik Wielki (78 %), Zawady (65 %)

gm. Jednorożec: Budy Przysieki Skarbowe (100 %), Jednorożec K M (48 %) [ta liczba zaskakuje, możliwe, że autor źle przepisał?], Lipa (96 %), Lipa Obórki (55 %), Stegna F (100 %), Szla (100 %), Żelazna Prywatna (50 %)

gm. Karwacz: Aut (50 %), Bartniki (91 %) , Bartniki Wygoda (100 %), Bobówo Studzieniec (100 %), Helenowo Nowe (60 %), Helenowo Stare (75 %), Korbówka (100 %), Karwacz Rapatczyzna (50 %), Kobylaki Czarzaste (50 %), Kobylaki Szczepanki (53 %), Kobylaki Włodki (67 %), Kuskowo (100 %), Łyszkowo (100 %), Mchówko (100 %), Mroczek M (100 %), Oględa (59 %), Osowiec Kmiecy (98 %), Osowiec Szlachecki (98 %), Patołęka (100 %), Polny Młyn (80 %), Przasnysz Ekonomia (62 %), Wójtostwo Przasnysz (100 %)

gm. Krzynowłoga Mała: Bystre Kurzyny M (100 %), Czaplice Kurki (50 %), Czarzaste Błotki (100 %), Dębe Końskie (100 %), Dębe Wielkie (100 %), Kawieczyno Saksary (93 %), Kawieczyno Sylamy (79 %), Kawieczyno Serwatki (100 %), Krajewo Cepki (100 %), Romany Janowięta (50 %), Romany Sebory (73 %), Romany Sędzięta M (28 %), Romany Zalesie (85 %)

gm. Krzynowłoga Wielka: Gadaniec Barany (73 %), Gadaniec Chrzany (70 %), Gadaniec Jędryki (100 %), Gadaniec Trojany (100 %), Gadaniec Zawisze (100 %), Przysowy (100 %), Rycice (100 %), Ulatowo Pogorzel (72 %), Ulatowo Słabogóra (58 %)

gm. Zaręby: Brodowe Łąki (93 %), Budki (92 %), Rachujka (50 %), Zaręby (96 %).


 

[Zachowałem oryginalną pisownię zdań z opracowania, zmieniałem tylko nazwy miejscowości, co do których miałem pewność, że są źle zapisane oraz dodałem znak procentu, aby tekst stał się bardziej czytelny]

 

O autorze:


Zygmunt Limanowski (1877-1943) – profesor, statystyk, działacz społeczny i polityczny. Statystykę ubezpieczeniową studiował na Uniwersytecie w Wiedniu (1911-1912). Naczelnik Wydziału Statystycznego w Powszechnej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych i redaktor „Sprawozdań Ubezpieczeń Wzajemnych od Ognia” (1917-1920). Po I wojnie światowej prowadził wykłady w Wyższej Szkole Handlowej. W 1921 r. dokonał przekładu dzieła: G. Yule, An Introduction to the Theory of Statistics. W 1925 r. uzyskał tytuł profesora i został kierownikiem Katedry Statystyki w WSH. Prowadził wykłady z teorii statystyki, rachunku prawdopodobieństwa, matematyki ubezpieczeniowej oraz statystyki ubezpieczeniowej. Był też związany z Instytutem Gospodarstwa Społecznego. W 1925 r. został wybrany do Międzynarodowego Instytutu Statystycznego (od 1930 r. honorowy członek Instytutu). Był redaktorem naczelnym „Przeglądu Statystycznego” (od 1937). W latach 1942–1943 wykładał w Miejskiej Szkole Handlowej, pod której szyldem kryła się tajna Szkoła Główna Handlowa.

(Źródło: https://www.jestubezpieczenie.pl)

 

 

Uwagi:

W tych danych daje się zauważyć, że miejscowości które nawet kilka miesięcy znajdowały się na linii frontu niekoniecznie musiały ulec całkowitemu zniszczeniu. W rejonie Baranowo – Jednorożec wsie takie zniszczone zostały w 100 %, ale na wielu innych odcinkach, mimo wielomiesięcznych walk o nie i ostrzału artyleryjskiego, w sporym stopniu takie wioski ocalały.

Nawet wsie o które walczono podczas letniej ofensywy miały okazję przetrwać. Największe zniszczenia widać na terenach, na których cofająca się armia rosyjska, nie ścigana zaciekle, miała czas palić wsie i plony, by   nadchodzącemu wrogowi pozostawić zgliszcza.


Wracając do wstępu dotyczącego zniszczeń Ostrołęki, wyłuskam tu odpowiednie dane.
Miasto Ostrołęka zniszczone w 39 %
Wsie, które są obecnie dzielnicami miasta:
Czeczotka – 100 %
Podrężewo – 79 %
Kaczyny Wypychy – 83 %
Łęczysk – 67 %
Pomian – 87 %
Zarośle – 88 %

Ulice Ostrołęki przypominają zniszczone Pompeje.