niedziela, 2 kwietnia 2023

Dziennik wojenny 39. Pułk Strzelców Syberyjskich – część 5

 


Okres: 8 [21] kwietnia - 30 kwietnia [13 maja] 1915 r.

Tłumaczenie i opracowanie:

Александр Пекус,

Jacek Czaplicki,

Małgorzata Karczewska

 

Kontynuacja wątku: link

 

8 [21] kwietnia 1915 r.

O godzinie 4:00 rano oddziały pułku rozłożyły się obozem w Czarnotrzewiu, zmiana na pozycjach miała nastąpić po zapadnięciu zmroku.

 

Rozkazy pułkowe:

1) Niemcy mają pozycje na linii: wzgórze „64,0” – Zawady – Wola Błędowska – Błędowo – Żelazna – Majk – Ramiona – Cierpięta;

2) oddziały rosyjskie: od lewego brzegu rzeki Omulwi na wschód - odcinek generała Kamberga [1], 37. i 38. Pułk Strzelców Syberyjskich, od rzeki Płodownicy na zachód - odcinek generała Regulskiego [2], 5. Brygada Strzelców;

3) 39. Pułk Strzelców Syberyjskich, nad którym dziś przejąłem dowództwo przenosi się w rejon pomiędzy prawym brzegiem rzeki Omulew a rzeką Płodownica i ustawia w następujący sposób:

a) Prawy sektor. Kapitan Zalczman.

5. i 6. Kompania/39 oraz III. Batalion/39, cztery karabiny maszynowe.

Razem: sześć kompanii i cztery karabiny maszynowe.

Zająć wieś Guzowatka oraz przesmyk błędowski, bronić za wszelką cenę zajętych pozycji, w żadnym wypadku nie cofać się bez rozkazu;

b) Lewy sektor. Kapitan sztabowy Krestow.

7. i 8. Kompania/39 oraz I. Batalion/39, cztery karabiny maszynowe.

Razem: sześć kompanii i cztery karabiny maszynowe.

Zająć wsie Bakuła, Glinki i Ziomek, które należy bronić jak w podpunkcie „a”;

c) Sekcja artyleryjska. Podpułkownik Butowicz [3].

5. i 6. Bateria z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich.

Razem: 12 dział.

Wybrać pozycje zgodnie z instrukcjami przekazanymi dowódcy sekcji, tak aby mieć pod ostrzałem wsie Zawady, Brodowe Łąki, Wola Błędowska, Błędowo, Majk, most między wsiami Zawady i Brodowe Łąki;

d) Rezerwa pułku. Porucznik Bielecki.

IV. Batalion/39 oraz oddział zwiadowców konnych. Razem: cztery kompanie i 93 kawalerzystów.

Rozlokować się we wsi Kalisko. Dowódca oddziału zwiadowców konnych podlega mi bezpośrednio;

e) Ciężka artyleria. Kapitan Abramow.

Bateria ciężkich dział. Razem: trzy działa.

Instrukcje wydam osobiście;

4) Sztab pułku znajduje się w ziemiance na zachód od wsi Kalisko i tam wysyłać meldunki:

pilne: w godzinach 3:00 - 9:00, 15:00 - 22:00,

w sytuacji awaryjnej natychmiast;

5) Punkty opatrunkowe: we wsi Kalisko, pułkowy we wsi Oborczyska;

6) Tabory pierwszego rzutu - we wsi Oborczyska, skąd na pozycje będzie dowożona żywność;

7) Wyznaczeni zastępcy: podpułkownik Butowicz, kapitan Zalczman.

Podpisał pełniący tymczasowo dowództwo pułku

podpułkownik Liaszczyk [4].

 

Około godziny 19:00 oddziały pułku ruszyły drogą Czarnotrzew – Bakuła. O godzinie 1:00 w nocy, po całkowitym zluzowaniu oddziałów 29. i 30. Pułku, oddziały 39. Pułku Strzelców Syberyjskich zajęły wyznaczone w rozkazach pozycje.

 

9-10 [22-23] kwietnia 1915 r.

Nie doszło do żadnych starć z wrogiem. Zwiadowcy przeprowadzili w nocy rozpoznanie, aby zapoznać się z terenem i rozpoznać siły oraz umocnienia wroga.

Rozpoczęto umacnianie istniejących okopów i budowę nowych.

Baterie pułku wyszukiwały punkty obserwacyjne i zapoznawały się z terenem, nie otwierały jednak ognia. Wróg też milczał.

 

11-13 [24-26] kwietnia 1915 r.

Po południu okopy pułku znajdowały się pod silnym, ale nieskutecznym ostrzałem artylerii niemieckiej. Straty od ognia artyleryjskiego w ciągu wszystkich trzech dni:

rannych żołnierzy niższych rangą - 10,

zabitych koni – 1, rannych - 1.

Zwiadowcy pułku co noc penetrowali ziemię niczyją, docierając do zasieków nieprzyjaciela, a w nocy 12 kwietnia wycięli cztery sążnie drutu, który wraz z palikami został przeniesiony na rosyjskie pozycje. Pracę zwiadowców utrudniały szperacze i race. Te ostatnie były wykorzystywane przez Niemców na szeroką skalę.

13 kwietnia o godzinie 15:00 nieprzyjaciel rozpoczął silny ostrzał artyleryjski pozycji na całym odcinku pułku. Od godziny 16:00 cały ogień skupili się na pozycji III. Batalionu/39, na „Błędowskim Języku [5]”.

 

"Błędowski Język" to wysunięte pozycje rosyjskie na drodze między bagnami, biegnącej ze wsi Kucieje Nowe do Błędowa.

W tym samym czasie, pod osłoną wyżej wspominanego ostrzału, od strony wsi Błędowo Niemcy przypuścili atak w sile około kompanii.

Rosyjska placówka pozostała na miejscu, a strzelcy otworzyli do atakujących silny ogień. Napastnicy zostali rozproszeni celnym ostrzegłem i pośpiesznie, w nieładzie zawrócili do swoich okopów.

Pozycja III. Batalionu/39 pozostała nienaruszona. Na placówce było trzech rannych niższych rangą, nikt nie poległ.

 

14 [27] kwietnia 1915 r.

Z dowództwa dywizji dotarła kopia rozkazu od dowódcy armii:

„Według meldunku sztabu V. Korpusu, tej nocy do okopów koło wsi Złota Góra zbliżył się żołnierz niemiecki, Polak z 249. Rezerwowego Regimentu Piechoty i oznajmił, że poddaje się, ponieważ nie chce brać udziału w ataku, który Niemcy zamierzają przeprowadzić dziś lub jutro rano od strony wsi Tartak.

W rejonie wsi Lipnik znajdują się 249. i 250. Rezerwowy Regiment Piechoty i można spodziewać się przybycia nowych sił w postaci kolejnego pułku, baterii, karabinów maszynowych oraz saperów, którzy wzmocnią każdą kompanię, by poprzecinać druty kolczaste. Wszyscy żołnierze są wyszkoleni w rzucaniu granatami.

Wobec faktu, że nieprzyjaciel w ostatnim czasie intensywnie ostrzeliwuje Osowiec i cały front łomżyński oraz znajdujący się obok nas [V. Korpus] odcinek frontu XXIII. Korpusu Armijnego nad Orzycem, dowódca armii rozkazał podjąć jak największą czujność i środki ostrożności na wypadek, gdyby rzekoma ofensywa nieprzyjaciela rzeczywiście miała miejsce.

Nr 2954. Łomża, 14 kwietnia.

Miller.”

 

Około godziny 2:00 w nocy Niemcy otworzyli niecelny ogień do pracujących przy umacnianiu pozycji na „Błędowskim Języku”.

Około godziny 3:00 Niemcy w sile około plutonu, skokami zaczęli zbliżać się do rosyjskiej placówki w pobliżu wsi Ziomek. Placówka otworzyła ogień i Niemcy uciekli w nieładzie.

Tuż po tym, artyleria niemiecka otworzyła ogień na tę placówkę, a później na okopy, wystrzelili 50 pocisków. Krótka seria z karabinu maszynowego zraniła lekko czterech strzelców.

Równocześnie z atakiem na odcinek koło wsi Ziomek, Niemcy w sile około kompanii przypuścili atak na placówkę 6. Kompanii/39, znajdującą się w okopach na „Błędowskim Języku”.

Okopy, które obsadzał oddział placówki, zostały znacznie uszkodzone przez pociski artyleryjskie. Mimo to, oddział trzymał się mocno, powstrzymując napastników silnym ogniem z karabinów. Dopiero pod naporem znacznie przeważających sił wroga placówka wycofała się na główną pozycję.

Oddział na głównej pozycji, wsparty przez wycofujących się strzelców, odparł napastników, którzy wycofali się w nieładzie.

Oddział z placówki po odwrocie wroga natychmiast zajął swoje poprzednie stanowisko.

Od 6:00 do 9:00 cały odcinek frontu obsadzany przez oddziały pułku znajdował się pod ostrzałem artyleryjskim ze strony Niemców.

O godzinie 12:30 artyleria niemiecka skupiła swój ogień na pozycjach znajdujących się na „Błędowskim Języku”, a ich piechota w małych grupach zaczęła się zbliżać do okopów III. Batalionu/39.

Napotkawszy na ostrzał z rosyjskich placówek, oddziały niemieckie wycofały się. Oddziały na placówkach pozostały na swoich pozycjach.

Z powodu dymu, jaki powstał z powodu licznych wybuchów od ognia artyleryjskiego, nie można było określić sił napastników.

Artyleria podlegająca pułkowi odpowiedziała na ostrzał Niemców i ostrzelała ich pozycje pod wsią Błędowo.

Około godziny 17:00 Niemcy wznowili silny ostrzał artyleryjski na całym odcinku pierwszolinowym pułku, który trwał do godziny 18:30-19:00.

W ciągu całego dnia straty pułku:

poległo – 2, rannych - 11 niższych rangą.

 

15 [28] kwietnia 1915 r.

Noc minęła spokojnie.

Od godziny 5:00 do 9:00 niemiecka artyleria mało intensywnie ostrzeliwała pozycje pułku.

Około godziny 14:00 niemiecka artyleria ponownie otworzyła ogień artyleryjski na okopy pułku, stopniowo zwiększają siłę ostrzału.

Pułkowa artyleria odpowiedziała i celnie ostrzeliwała baterie niemieckie do godziny 19:00, o której to ostrzał z obu stron przerwano.

W ciągu dnia straty pułku od ostrzału artyleryjskiego były następujące: rannych – 30 niższych rangą, z których jeden pozostał na pozycji.

W ramach uzupełnień stanu pułku przybyło siedmiu niższych rangą, a 17 niższych rangą wróciło po wyleczeniu ze szpitala.

Na koniec dnia siły pułku wynosiły 4030 bagnetów.

 

16 [29] kwietnia 1915 r.

Około godziny 1:00 w nocy niemiecka piechota i karabiny maszynowe otworzyły słaby ogień na okopy I. Batalionu/39, a równocześnie małe oddziały piechoty zaczęły się zbliżać do rosyjskich pozycji.

Nacierające oddziały zostały odrzucone ogniem z placówek. Zaraz po tym, na te pozycje spadł ostrzał niemieckiej ciężkiej artylerii.

Rosyjska 6. Bateria odpowiedziała ogniem ostrzeliwując pozycje wroga na północ od wsi Ziomek.

Około godziny 3:00 niemiecka piechota i karabiny maszynowe ponownie otworzyły ogień na okopy I. Batalionu/39 oraz zauważono kilku Niemców zbliżających się do tych okopów.

Ogień z placówek zatrzymał napastników, co również wygasiło ostrzał ze strony niemieckiej piechoty.

Ze stanowiska zza wsi Błędowo niemiecka ciężka artyleria wystrzeliła kilka razy na wsie Ziomek i Glinki.

Przez cały dzień, z niewielkimi przerwami, niemiecka artyleria ostrzeliwała pozycje pułku na całym odcinku.

Straty pułku w ciągu całego dnia:

wśród niższych rangą poległo – 2, rannych – 11.

Ze szpitali wróciło 20 niższych rangą oraz 4 niższych rangą z uzupełnień dołączyło do szeregów pułku.

Równocześnie z atakiem na pozycje 39. Pułku, który miał charakter pozorowany, niemieckie jednostki zaatakowały małymi jednostkami pozycje 20. Pułku Strzelców, znajdujące się po lewej stronie 39. Pułku. W nocy kilkakrotnie dochodziło tam do ciężkich walk. Ale również na tych pozycjach oddziały rosyjskie odparły łatwo Niemców.

 

17 [30] kwietnia 1915 r.

Bez zmian. Dzień minął spokojnie.

 

18 kwietnia [1 maja] 1915 r.

Do godziny 15:30 było spokojnie i brak było informacji o działaniach Niemców.

Około godziny 15:30 niemiecka ciężka artyleria oddała dwie salwy, łącznie osiem pocisków, w kierunku pozycji I. Batalionu/39.

Ich uwagę zwrócili saperzy, którzy tyczyli i budowali nowe okopy. Zginęło dwóch niższych rangą, a jeden został ranny.

O godzinie 18:00 nieprzyjaciel otworzył mało intensywny ogień od strony Błędowa na „Błędowski Język”, Guzowatkę i Kucieje Nowe. Przed godziną 19:00 ostrzał wygasł.

O godzinie 20:00 niemiecki, mało intensywny ogień ciężkiej artylerii spadł na wsie Ziomek i Kucieje Nowe. Trzech niższych rangą zostało rannych.

Do pułku dotarła kopia telegramu od dowódcy armii:

„Od wczoraj, 16 kwietnia, 10. Armia podjęła ofensywę na froncie Kalwaria [6]– Suwałki – Augustów, dziś rano dworzec i koszary w Augustowie stanęły w ogniu, możemy się spodziewać, że Niemcy opuszczą Augustów.

Niemcy prowadzą ostrzał z ciężkiej artylerii na całym froncie 12. Armii, a na froncie V. Korpusu były dziś próby przejścia ofensywy, które zostały odparte przez ogień rosyjskich jednostek.

Taki powrót aktywności niemieckiej może być albo spowodowany chęcią ukrycia przed nami wycofania się lub osłabienia ich sił na naszym froncie, albo może poprzedzać ofensywę.

Na ten ostatni zamiar wskazywałoby zastąpienie stałych zapór z drutu kolczastego kozłami hiszpańskimi pod wsiami Jedwabne i Kobylin. Rozkazuję zatem zwiększyć czujność we wszystkich oddziałach, utrzymać pełną gotowość na pozycjach i w rezerwach, szczególnie uważnie obserwować nieprzyjaciela, aby w odpowiednim czasie wykryć jego zamiar ataku lub odwrotu. Oszczędzać amunicję artyleryjską, by mieć ją na wypadek rozpoczęcia ciężkiego ostrzału, gdy wróg lub my przejdziemy do ofensywy.

Nr 1008, Łomża, 17 kwietnia 1915 r., 20:30

Generał Plehwe [7].”

 

Zgodnie z rozkazem zachowania czujności, oddziały pułku podjęły wszelkie niezbędne działania.

 

19 kwietnia [2 maja] 1915 r.

W nocy zwiadowcy podeszli do zasieków znajdujących się przed niemieckimi okopami pod wsią Guzowatka, przecięli druty w czterech miejscach i ostrzelali Niemców pracujących nad umocnieniem pozycji. Próby podejścia w rejonie między wsiami Ziomek i Kucieje Nowe zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ do okopów nieprzyjaciela nie można było zbliżyć się na odległość większą niż 400 kroków z powodu bagnistego terenu i nieprzerwanej pracy niemieckich reflektorów.

Około godziny 14:00, przez 10 minut niemiecka piechota ostrzeliwała wieś Kucieje Nowe, raniąc jednego niższego rangą żołnierza.

O godzinie 23:30, posterunki I. Batalionu/39 we wsi Ziomek wykryły podchodzące małe oddziały Niemców od strony wsi Majk.

Nacierające oddziały wroga zostały szybko rozproszone przez ogień z placówek.

W tym samym czasie w pobliżu mostu na drodze Ziomek – Majk zauważono Niemców w sile około kompanii. Wieś Majk i most zostały natychmiast ostrzelane przez działa 6. Baterii, a ogień był na tyle skuteczny, że nieprzyjacielska kompania w pobliżu mostu szybko wycofała się do swoich okopów. Obsada placówki pozostała na swoim stanowisku.

Ze szpitali po wyleczeniu wróciło jedenastu niższych rangą.

Stan pułku w dniu 20 kwietnia:

batalionów - 4,

karabinów maszynowe - 8,

oficerów - 33 (z czego 18 to praporszczycy),

bagnetów - 4053.

 

20 kwietnia [3 maja] 1915 r.

O północy (z 19 na 20 kwietnia) oddział 14 zwiadowców wysłanych z placówek 2. Kompanii/39 wykrył niemiecki oddział przemieszczający w kierunku placówek po obu stronach drogi Majk - Ziomek. Kolumna nieprzyjaciela, w sile około pół kompanii, poruszająca się pod osłoną swoich zwiadowców, wykryła obecność rosyjskich zwiadowców i szybko rozwinęła się do ataku. Niemcy otworzyli do zwiadowców ogień z karabinów, odpalali race i od czasu do czasu rzucali granaty ręczne.

Rosyjscy zwiadowcy, strzelając do tyłu w kierunku nacierającego wroga, wycofali się na linię placówek. Kilku Niemców w pogoni za wycofującymi się zdążyło wrzucić do okopu granaty ręczne. Z placówek otworzono ogień.

Za pierwszą kolumną Niemców, tą samą drogą podążyła druga kolumna, wspierana ogniem artylerii.

Z placówek prawego sektora otworzono silny ogień, obrońców wsparł ostrzał rosyjskiej 6. Baterii.

W tym samym czasie Niemcy, w liczbie około plutonu, zaatakowali również placówkę w lewym sektorze pułku. Udało im się podejść do pierwszej linii zapór z drutu kolczastego i przeciąć go w czterech miejscach.

Celnie ostrzelani przez obrońców wspartych ogniem z 6. Baterii, Niemcy, strzelając do tyłu, zaczęli się pośpiesznie wycofywać, zabierając jak najwięcej swoich rannych i zabitych.

Rosyjscy zwiadowcy, wysłani za wycofującym się wrogiem, zdołali schwytać jednego rannego Niemca i ściągnąć dwa trupy.

Straty pułku w tym starciu: poległych - 1, lekko rannych - 5, kontuzjowanych - 1. Poległy został pod ogniem wroga ściągnięty przez rosyjskich zwiadowców.

Straty Niemców były znaczne: 40 ludzi zabitych, duża liczba rannych (według dowódcy i strzelców kompanii na pierwszej linii co najmniej 90-100 ludzi).

O godzinie 2:00 w nocy trzy niemieckie kolumny zaatakowały Guzowatkę i „Błędowski Język”, okopy 5. i 6. Kompanii/39 oraz kompanii III. Batalionu/39. Siły Niemców przekraczały batalion, przy czym dwie kolumny atakowały przez bagnistą dolinę między Guzowatką a prawą flanką „Błędowskiego Języka”, a trzecia na lewą flankę kompanii znajdujących się przy „Błędowskim Języku”.

Niemieckie kolumny, zauważone w porę i ostrzelane przez strzelców z placówek i karabiny maszynowe, zostały zmuszone do wycofania się w nieładzie, zanim jeszcze dotarły do zapór z drutu kolczastego.

Straty pułku w tym starciu: poległy – 1, rannych - 2 niższych rangą. Straty niemieckie: około 50 zabitych i wielu rannych.

W czasie chaotycznego odwrotu Niemcy nie zdołali pozbierać wszystkich rannych i zabitych. O świcie na polu bitwy znaleziono wiele trupów, a w olszynowym zagajniku, który znajdował się między Guzowatką a okopami pułku przez całą noc słychać było jęki wielu rannych. Próby zebrania przez rosyjskie oddziały zabitych i rannych w świetle dziennym były niemożliwe - teren ten znajdował się pod krzyżowym ostrzałem z Błędowa i Woli Błędowskiej. Udało się wziąć jednego jeńca.

W nocnych starciach zużyto ok. 5000 amunicji strzeleckiej i około 3000 nabojów do karabinów maszynowych.

Dzień minął spokojnie. Otrzymano rozkaz z dowództwa 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich:

„1) Nieprzyjaciel zajmuje wsie: Wydmusy, Zdunek, Olszyny, wzgórze „64,0”, Zawady, Brodowe Łąki, Wola Błędowska, Błędowo, Majk, Ramiona, Cierpięta, wzgórze „53,2”, północną część wsi Budy Przysieki Rządowe;

2) Rosyjskie wojska zajmują:

a) oddziały generała Regulskiego (9. Dywizja Strzelców Syberyjskich bez 35. Pułku, 1. Brygada Artylerii Ciężkiej Strzelców Syberyjskich, w tym 3. Dywizjon bez 8. Baterii) zawzięcie bronią rejonu między rzeką Rozogą a bagnem Karaska, w ufortyfikowanych pozycjach na linii zaczynającej się na wzgórzu „55,3”, które znajduje się przy drodze na północ od wsi Wach i na północny zachód od napisu na mapie „К Вах”, a kończącej się na południowym zachodzie, na markerze „56”, który znajduje się w narożu bagna Karaska na południowy wschód od wsi Olszyny;

b) oddziały generała Nowickiego [8] (5. Brygada Strzelców, Ussuryjski Pułk Kozaków) zawzięcie bronią rejonu między rzeką Płodownicą a wsią Budy Przysieki Rządowe, w ufortyfikowanych pozycjach na linii biegnącej od wzgórz znajdujących się pół wiorsty na południe od wsi Majk, do markera „55,5”, który znajduje się przy drodze ze wsi Ramiona do Cierpięt, a dalej wzdłuż wzgórz okalających wieś Cierpięta w odległości jednej wiorsty od wschodu i południowego wschodu, a następnie wzdłuż wzgórz biegnących w odległości jednej wiorsty na południe od markera „53,2” do drogi ze wsi Cierpięta do wsi Wólka-Rakowska;

c) rezerwa korpusu (pułkownik Woronowicz [9] – 35. Pułk Strzelców Syberyjskich) znajduje się we wsi Czarnotrzew;

3) Powierzona mi dywizja otrzymała rozkaz uporczywej obrony w rejonie między bagnem Karaska a rzeką Płodownicą w ufortyfikowanych pozycjach na linii biegnącej na południowy wschód od wzgórza „64,0”, przez wsie Kopaczyska, Guzowatka, przesmyk między bagnami znajdujący się na południowy wschód od Błędowa, Kucieje Nowe, Ziomek. Oddziałom dywizji wydaję rozkaz:

a) Prawy sektor. Generał-major Kamberg.

37. Pułk Strzelców Syberyjskich - trzy bataliony,

38. Pułk Strzelców Syberyjskich - trzy bataliony,

1. Dywizjon z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich - 18 dział,

4. Dywizjon Moździerzy Strzelców Syberyjskich - 12 haubic,

2. Kompania Saperów - pół kompanii.

Razem: sześć batalionów, 30 dział i pół kompanii saperów.

Uporczywie bronić pozycji od bagna Karaska (w tym również samo bagno) do rzeki Omulew.

Mieć po jednym plutonie lekkiej artylerii na obu flankach prawego sektora, aby ostrzeliwać wrogie samoloty;

b) Lewy sektor. Podpułkownik Liaszczyk.

39. Pułk Strzelców Syberyjskich - cztery bataliony,

5. i 6. Bateria z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich - 12 dział,

8. Bateria Ciężkich Dział z 1. Brygady Artylerii Ciężkiej Strzelców Syberyjskich - cztery haubice,

2. Kompania Saperów - pół kompanii.

Razem: cztery bataliony, 16 dział, pół kompanii saperów.

Uporczywie bronić umocnionych pozycji między rzekami Omulew i Płodownica na linii przesmyku między bagnami znajdującym się na południowy wschód od Błędowa, oraz wsi Ziomek, Glinki.

Rozstawić pluton lekkiej artylerii do ostrzeliwania samolotów;

c) Rezerwa dywizji. Jeden z dowódców batalionów, zgodnie ze starszeństwem.

37. Pułk Strzelców Syberyjskich - jeden batalion.

38. Pułk Strzelców Syberyjskich - jeden batalion.

Razem: dwa bataliony.

Stacjonować w lesie w pobliżu południowo-wschodniego skraju wsi Kierzek. Strzec stałego mostu i grobli nad rzeką Omulew razem z rezerwą ogólną;

4) Utrzymać stały kontakt ze znajdującymi się: po prawej 9. Dywizją Strzelców Syberyjskich, a po lewej z 5. Brygadą Strzelców. Na rzece Omulew znajdują się następujące przeprawy:

a) kładka dla pieszych między Kopaczyskami a Guzowatką oraz druga między Kierzkiem a Oborczyskami;

b) most stały między Kierzkiem a Oborczyskami.

Ze szczególną starannością dopilnować, aby wszystkie jednostki utrzymywały łączność telefoniczną ze sztabem dywizji, który od godziny 10:00 w dniu 21 kwietnia znajduje się w lesie w pobliżu rezerwy ogólnej;

5) Oddziały do przebudowy pozycji w celu ich uporczywej obrony mają pracować według wytycznych Inżyniera Korpusu, jego asystentów i kapitana Rutkowskiego;

6) W żadnym wypadku nie tracić kontaktu z wrogiem, należy prowadzić ciągłe rozpoznanie i szukać dogodności do schwytania jeńców;

7) Parki, lazarety i tabory mają pozostać na dotychczasowych pozycjach;

8) Meldunki do sztabu dywizji wysyłać o godzinie 4:00, 10:00, 15:00 i 22:00. Ważne meldunki natychmiast;

9) Wyznaczeni zastępcy: generał-major Gawriszew [10] i generał-major Kamberg.

Podpisał:

generał-lejtnant Lisowski [11]”.

 

21 kwietnia [4 maja] 1915 r.

W nocy zwiadowcy, wzmocnieni plutonem z 13. Kompanii/39, wypełniając powierzone im zadanie, zbliżyli się na odległość 100 kroków do wysuniętego niemieckiego okopu przy „Błędowskim Języku”. Zauważeni przez Niemców zostali zmuszeni do odwrotu pod ostrzałem.

Ustalenia ze zwiadu:

1) wysunięty okop obsadza około pół kompanii Niemców, przed okopem dwa rzędy zasieków, a w okopie znajduje się gniazdo karabinu maszynowego;

2) po bagnie graniczącym z „Błędowskim Językiem” można się poruszać tylko jego skrajem, dalej bagno jest grząskie.

O godzinie 6:00 niemiecka artyleria otworzyła mało intensywny ogień na „Błędowski Język” i Guzowatkę, który trwał około godziny.

Od godziny 8:00, również przez godzinę, niemiecka artyleria z rzadka ostrzeliwała pozycje w pobliżu wsi Ziomek.

O godzinie 10:00 niemiecka artyleria ponownie się uaktywniła i z małymi przerwami przez cały dzień ostrzeliwała pozycje pułku.

O godzinie 19:00 ostrzał wzmógł się, skupiając się głównie na okopach „Błędowskiego Języka” i pod Guzowatką.

Wkrótce ten ostrzał przeszedł ze wzmożonego w huraganowy. Pociski dosłownie mieliły tereny przed i za okopami.

Pod osłoną ostrzału Niemcy rozpoczęli atak na Guzowatkę i „Błędowski Język”. Natarcie na tę drugą pozycję ułatwiał zagajnik przed rosyjskimi okopami i gęsty dym od wybuchów. Pod naporem przeważających sił, rosyjska placówka, znajdująca się w zagajniku, musiała wycofać się do okopów pierwszej linii obrony.

Na rozkaz dowódcy 6. Kompanii/39 i obserwatora z 5. Baterii, rosyjska artyleria otworzyła ogień do atakujących, przez co atak załamał się, a atakujący okopali się w zagajniku. Z Guzowatki dało się zaobserwować, że oddziały niemieckie nadciągają od strony Zawad do wsi Błędowo, skąd koncentrują siły na prawym skraju zagajnika.

Podporucznik Binkiewicz [12], dowódca 5. Kompanii/39, chcąc zapobiec tej koncentracji, rozkazał, aby karabin maszynowy i pluton na lewej flance ostrzelały to miejsce. Jednak prawie natychmiast padł martwy podczas wybuchu artyleryjskiego, którego odłamki uszkodziły celownik karabinu maszynowego, zraniły jednego ze strzelców z obsługi, a dwóch kontuzjowało.

Równolegle z gromadzeniem sił na „Błędowskim Języku” niemiecki oddział gromadził się również w olchowym gaju, naprzeciwko wsi Guzowatka.

Przed godziną 22:00 ogień artyleryjski, który stopniowo słabł, ustał całkowicie.

Po tym jak niemiecka artyleria przerwała ogień, wysłane do ataku kompanie wyparły nieprzyjaciela z obu zagajników, a obsady placówek i posterunków zajęły dawne pozycje.

Straty pułku poniesione tego dnia:

polegli:       oficerowie - 1,

niżsi rangą - … [nie wpisano]

ranni:          niżsi rangą - … [nie wpisano]

W ramach uzupełnień, szeregi pułku zasiliło 71 żołnierzy niższych rangą, a ze szpitali po wyzdrowieniu wróciło 18 niższych rangą.

 

22 kwietnia [5 maja] 1915 r.

Dzień minął spokojnie. Brak nowych informacji o Niemcach.

W ramach uzupełnień szeregi pułku zasiliło 9 żołnierzy niższych rangą, a ze szpitali po wyzdrowieniu wróciło 7 niższych rangą.

Na stopień praporszczyka awansowano 20 niższych rangą i zgłoszono do przyznania odznaczenia wojskowego.

 

23 kwietnia [6 maja] 1915 r.

W nocy wysłano w kierunku pozycji niemieckich razem ze zwiadowcami pół kompanii strzelców. Podeszli oni do zasieków i pod silnym ostrzałem przecięli je w trzech miejscach. Podczas wymiany ognia doszło do silnego wybuchu w okopie niemieckim, słychać było okrzyki „Mein Gott!”. Dwóch strzelców wróciło rannych.

 

24-30 kwietnia [7-13 maja] 1915 r.

Brak nowych informacji o wrogu.

Codzienny, mało intensywny ostrzał artyleryjski.

W nocy 26 kwietnia około godziny 1:00 doszło do wymiany ognia między rosyjskimi zwiadowcami a Niemcami, do której włączyła się placówka 6. Kompanii/39 na „Błędowskim Języku”. O godzinie 3:00, w odległości 25-30 kroków od stanowiska straży, poderwała się grupa Niemców, którzy z krzykiem zaatakowali strażników. Ci ostatni, po oddaniu salwy i dalej strzelając, wycofali się na placówkę, której obsada otworzyła ogień i odparła Niemców. Niemcy wykorzystując mgłę, około godziny 4:00 z krzykiem ponownie uderzyli na stanowisko straży, próbując schwytać wartowników. Ci jednak jeszcze nie zdążyli zająć stanowiska po odwrocie. Placówka ponownie odparła Niemców.

Każdej nocy wysyłano zwiadowców, którzy podchodzili pod same zasieki z drutu kolczastego i ostrzeliwali pracujących przy budowie nowych zasieków.

 




[1] Aleksandr Iwanowicz Kamberg (ur. 10.02.1856 r.). Luteranin z guberni pskowskiej. Od 1914 r. w stopniu generała-majora. W listopadzie 1914 r. jako dowódca 1. Brygady 36. Dywizji Piechoty odbudował ją po rozbiciu w Prusach Wschodnich. Od 11.01.1915 r. do 1917 r. był dowódcą I. Brygady 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[2] Generał-lejtnant Josif Ilicz Regulski, dowódca 9. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[3] Aleksander Aleksandrowicz Butowicz.

[4] Seweryn Liaszczyk, syn Jana (ur. 26.10.1872 - …) – pochodził z guberni radomskiej. W wojsku od 3 czerwca 1893 r. Jako porucznik uczestniczył w tłumieniu powstania bokserów w Chinach w latach 1900-1901. Jako kapitan sztabowy (awans 01.09.1903 r.) uczestniczył w wojnie rosyjsko-japońskiej w latach 1904-05. Dwukrotnie ranny w czasie tej wojny i oznaczony orderem św. Jerzego IV klasy. Od 1911 r. w 39. Pułku Strzelców Syberyjskich jako podpułkownik. W okresie 15.11.1915 - 13.04.1916 r. dowodził batalionem ochrony Sztabu Głównego (Stawka). 

W 1918 r. jako generał-major walczył po stronie białych w oddziałach Kołczaka. Od połowy 1919 r. w oddziałach Biełowa. Po tym jak te oddziały na początku 1920 r. poddały się Armii Czerwonej, został wcielony w jej szeregi. W latach 1921 – 1924 był wykładowcą w 9. Irkuckiej Szkole Piechoty.


Seweryn Liaszczyk

 

[5] Wysunięte pozycje na drodze między bagnami, biegnącej ze wsi Kucieje Nowe do Błędowa.

[6] Kalwaria w dawnej guberni suwalskiej, dziś miasto na Litwie.

[7] Paweł Adamowicz Plehwe (znany również jako Wenzel von Plehwe) (ur. 30.05.1850 r. – zm. 28.02.1916 r.). Urodzony w rodzinie pochodzenia niemieckiego wyznania ewangelicko-reformowanego. Gimnazjum ukończył w Warszawie i do wojska wstąpił 25 sierpnia 1868 roku. W dniu 07.03.1905 r., na fali krwawych zamieszek w Królestwie Polskim, został mianowany dowódcą Twierdzy Warszawa. 06.12.1907 awans na stopień generała kawalerii. Od 06.12.1915 r. był głównodowodzącym wojskami Frontu Północnego.

[8] Wasilij Fiedorowicz Nowicki (ur. 18.03.1869 r. w Radomiu – zm. 15.01.1929 r.) - generał-major, od 21.03.1915 r., przez 7 miesięcy dowodził 5. Brygadą Strzelców.

[9] Franz Iwanowicz Woronowicz – ur. 05.10.1862 r. Od 15.03.1915 r. dowodził 35. Pułk Strzelców Syberyjskich.

[10] Dmitrij Grigoriewicz Gawriszew (ur. 11.02.1855 r.) – dowódca 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich.

[11] Nikołaj Jakowlewicz Lisowski (ur. 02.12.1856 – zm. 07.12.1919) - dowódca 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[12] Walenty Jakowlewicz Binkiewicz.

Karta poległego podporucznika Binkiewicza

 

 

 

Źródło dziennika, zdjęć i informacji:

gwar.mil.ru

ria1914.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz