niedziela, 23 kwietnia 2023

Dziennik wojenny 39. Pułk Strzelców Syberyjskich – część 6

Okres: 1 [14] maja - 24 maja [6 czerwca] 1915 r.

Tłumaczenie i opracowanie:

Александр Пекус,

Jacek Czaplicki,

Małgorzata Karczewska

 

Kontynuacja wątku: link

 

1-2 [14-15] maja 1915 r.

Bez zmian.

Wieczorem 2 maja dowódca pułku otrzymał od szefa sztabu dywizji następującą depeszę z rozkazem:

„W nocy zostanie wykonany rekonesans wzgórza „64,0”[1]  w sile sześciu kompanii. Na twoim odcinku o godzinie 2:30 podejdź do zasieków i wywieraj silną presję na wroga. Postaraj się schwytać jeńców.

Pułkownik Appelgren[2]”.

 

3 [16] maja 1915 r.

W związku z prowadzonym siłowym rozpoznaniem na froncie 37. i 38. Pułku Strzelców Syberyjskich, 39. Pułk dostał rozkaz wsparcia zadania poprzez wywarcie silnego nacisku w swoim sektorze. Podpułkownik Liaszczyk[3], tymczasowo dowodzący pułkiem, postanowił przeprowadzić główny atak z „Błędowskiego Języka”, na pozycję niemiecką przed wsią Błędowo, a na drugim odcinku tylko zapozorować atak.

Plan był następujący:

13. Kompania/39 przemieściła się z Guzowatki do Woli Błędowskiej, do ochrony pozycji została tam 15 kompania/39 z dwoma karabinami maszynowymi. Zadaniem 13. Kompanii/39 było podejście jak najbliżej niemieckich zasieków z drutu kolczastego i otwarcie ognia do niemieckich okopów. Pod osłoną ostrzału prowadzonego przez tę kompanię, jej zwiadowcy mieli przeciąć druty.

9., 11. i 12. Kompania/39 miały wyruszyć z „Błędowskiego Języka”. Ich zadaniem było ciche podejście jak najbliżej zasieków z drutu kolczastego i rzucenie na zasieki przygotowanych pomostów z gałęzi i desek, a następnie zdobycie okopów przeciwnika.

4. Kompania/39 została wysłana ze wsi Ziomek do wsi Majk. Kompania ta, trzymając się na prawo od drogi Ziomek – Majk, dostała takie samo zadanie, co 13. Kompania/39.

W rejon pomiędzy wsią Ziomek a „Błędowskim Językiem”, wysłano oddział zwiadowców, który miał ostrzelać prawą flankę niemieckich okopów atakowanych przez kompanie z „Błędowskiego Języka”. Na prawo od 13. Kompanii/39, pod wieś Zawady miały podejść kompanie 38. Pułku.

Z dowódcą dywizji uzgodniono, że: o godzinie 1:00  w kierunku wsi Majk i okopów przed wsią otworzą ogień 5. i 6. Bateria w celu odwrócenia uwagi Niemców od „Błędowskiego Języka”; o godzinie 1:30 obie baterie miały być wycelowane i gotowe do ostrzelania niemieckich okopów na „Błędowskim Języku”, a po usłyszeniu „Urra” rozpocząć ostrzał, przesuwając ostrzał w głąb niemieckich pozycji po każdej salwie.

Przed godziną 1:50 kompanie zbliżyły się do zasieków z drutu kolczastego i mimo pełnego oświetlenia terenu reflektorami i racami, pod silnym ostrzałem artylerii i karabinów maszynowych, 9., 11. i 12. Kompania/39 zaczęły forsować zasieki, a o godzinie 2:45 po pokonaniu trzech linii zasieków w ataku na bagnety wdarły się i wyparły Niemców z pierwszego rzędu okopów.

Na okrzyk „Urra” dowódca dywizjonu natychmiast wydał rozkaz otwarcia ognia do okopów, przesuwając go coraz dalej na tyły. Pierwsze pociski, według meldunku dowódcy oddziału zwiadowczego i dowódcy batalionu, poszły prosto w okopy, gdzie słychać było krzyki rannych, o czym zameldowano dowódcy dywizjonu, który znajdował się na stanowisku obserwacyjnym przy pierwszej linii okopów na „Błędowskim Języku”.

Po zajęciu ostatniego okopu, dowódca batalionu kapitan Zalczman poprosił o zgodę na ruszenie do przodu, by uderzyć na główną pozycję niemiecką, ale podpułkownik Liaszczyk kazał mu chwilę poczekać  i wezwał wzywając 6. Kompanię/39, by ta  wzmocniła siły kapitana Zalczmana.

O godzinie 3:00 na odcinku 38. Pułku Strzelców Syberyjskich zapanowała cisza. Zakładając, że kompanie 38. Pułku już wycofały się (co później potwierdził meldunek z Guzowatki) i obawiając się, że batalion zostanie otoczony przez oddziały niemieckie, ponieważ atak wszedł ponad dwie wiorsty w głąb linii nieprzyjaciela na wąskim odcinku, podpułkownik Liaszczyk nakazał wycofać się walką, zabierając rannych i zabitych oraz jeńców, co było możliwe jeszcze przed nadejściem świtu.

O godzinie 4:00 batalion wrócił na swoje pozycje. Wycofały się również 4. i 13. Kompania/39. Po wycofaniu się kompanii, rosyjska artyleria wstrzymała ogień.

Na pozycje sprowadzono również wszystkich poległych i rannych żołnierzy rosyjskich, nie było żadnych zaginionych.

Straty pułku:

Polegli:       niższych rangą – 12;

ranni:          oficerowie – 2,

niżsi rangą – 145.

Schwytano: oficerów – 1 i niższych rangą – 4.

Zdobyto: karabinów – 7, aparat telefoniczny – 1, ekwipunku żołnierskiego – 3 komplety.

Podpułkownik Liaszczyk wszystkie rozkazy wydawał osobiście poprzez swojego adiutanta i dowódcę zespołu łączności z wysuniętej grupy okopów strzeleckich na „Błędowskim Języku”, a gdy kabel telefoniczny został uszkodzony przez wrogi pocisk, rozkazy przekazywano przez pieszych kurierów.

Porucznik Girundow[4], dowódca 9. Kompanii/39, jako pierwszy wskoczył na przedpiersie pierwszej linii niemieckich okopów; a praporszczycy Ćwietkow z 12. Kompani/39 i Sazanow z 11. Kompanii/39 jako pierwsi byli na drugiej linii okopów.

5. i 6. Bateria w czasie ostrzału okopów we wsi Majk szybko uciszyła ustawioną tam niemiecką artylerię.

Według meldunku dowódcy batalionu, okopy na pierwszej linii obsadzała kompania piechoty z karabinami maszynowymi; liczba zabitych i rannych Niemców przekraczała 100, reszta uciekła przez okopy komunikacyjne na flanki pozycji głównej.

Przez cały czas trwania akcji, rosyjskie posterunki pozostawały na swoich pozycjach.

 

Uwagi autora bloga:

Opis tych walk wg historii pułkowej niemieckiego 24. Regimentu Piechoty Landwehry:

„W dniu 16 maja około 1:15 w nocy Rosjanie zaatakowali. Sporymi siłami uderzyli na placówkę III. Batalionu/24, która była obsadzona przez oddziały 12. Kompanii/24. Obrońcy natychmiast otworzyli ogień i obrzucili wroga granatami ręcznymi. Rosjanie nie strzelali, tylko posuwali się do przodu z osadzonymi bagnetami. Najpierw próbowali usuwać przeszkody z drutu kolczastego znajdujące się przed placówką, ale musieli wielokrotnie wycofywać się, nie mogąc się utrzymać pod naszym ostrzałem.

Offiziersstellvertreter Raabe wprowadził wsparcie na placówkę. Podczas gdy wróg ponawiał ataki od frontu, inne oddziały z obu stron na tyłach wydmy zbliżały się do pozycji 12. Kompanii. W pewnym momencie Offiziersstellvertreter Raabe zarządził odwrót, a operatorzy telefoniczni placówki, którzy meldowali o ataku, zgłosili wtedy, że wróg przejął placówkę i połączenie zostało przerwane.

Nadciągały kompanie z rezerwy stacjonujące we wsi Dąbrowa. Po odwrocie obsady placówki, na wydmie i na obu jej obrzeżach w świetle flar widać było atakujących Rosjan. 11. i 12. Kompania/24 natychmiast otworzyły ogień piechoty i karabinu maszynowego do wroga i bez wysiłku odparły atak. Za wycofującym się nieprzyjacielem ruszył patrol 11. Kompanii i przyprowadził pięciu jeńców. Po przybyciu kompanii rezerwowej z Dąbrowy (2. Kompania/24), którą wzmocniono po jednym plutonie z 11. i 12. Kompanii pod dowództwem Leutnanta Simona, uderzono na wydmę. Nacierający nie napotkali żadnego oporu i zajęli starą placówkę. Przed okopami naliczono trzynastu martwych Rosjan i znaleziono 46 karabinów. Niestety, ostatni dowódca placówki Unteroffizier Mattes oraz dwóch telefonistów zostało schwytanych przez Rosjan.”

24. Regiment Piechoty Landwehry odnotował w księdze poległych, że tego dnia zmarł w lazarecie jeden żołnierz.

 

Główna niemiecka pozycja pod wsią Błędowo składała się z trzech linii okopów, a te z kolei chronione były przez zasieki z drutu kolczastego rozstawionego w trzech rzędach. Pozycja główna składała się z jednego ciągłego okopu, ciągnącego się aż do okopów pod wsią Zawady i również była chronionego kilkoma liniami zasieków. Bagno między Błędowem a Ziomkiem nie miało wybudowanych okopów, ale było chronione przez kozły hiszpańskie. Z zeznań jeńców wynikało, że teren wsi Błędowo obsadzał 3. Batalion 24. Regimentu Piechoty Landwehry.

Około godziny 19:00 otrzymano meldunek z „Błędowskiego Języka”, że Niemcy umacniają uszkodzone w nocy pozycje i stawiają nowe zasieki z drutu kolczastego. 5. Bateria otworzyła do nich ogień i rozproszyła pracujących. Pół godziny później baterie niemieckie otworzyły ogień, próbując wymacać pozycję 5. Baterii.

O godzinie 21:00 ostrzał ustał.

Ze szpitala po wyzdrowieniu wróciło w szeregi pułku dwunastu żołnierzy.

 


4-5 [17-18] maja 1915 r.

Niemcy są szczególnie czujni i nerwowi po nocnym ataku.

Zwiadowcy podeszli do zasieków i prowadząc ogień uniemożliwiali Niemcom naprawę zasieków i okopów uszkodzonych przez rosyjską artylerię. Na nagłe otwarcie ognia przez rosyjskich zwiadowców, w okopach niemieckich powstało niezwykłe zamieszanie. Otworzyli oni chaotyczny ogień piechoty i z karabinów maszynowych.

W ciągu dnia prowadzono mało intensywną wymianę ognia artyleryjskiego.

Ze szpitala po wyzdrowieniu wróciło w szeregi pułku 39 żołnierzy.

 

6-7 [19-20] maja 1915 r.

Na froncie było spokojnie. Niemcy zachowywali się biernie, odbudowując okopy i zasieki, które Rosjanie zniszczyli w nocy 3 maja. Rosyjscy zwiadowcy przeszkadzali w pracy, strzelając nocą do pracujących grup i zmuszając niemieckich żołnierzy do ucieczki w kierunku okopów.

Do pułku dotarł rozkaz z 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich nr 14 z datą 7 maja:

„1) Nieprzyjaciel zajmuje wsie Wydmusy, Zdunek, Olszyny, wzgórze „64,0”, Zawady, Brodowe Łąki, Wola Błędowska, Błędowo, Majk, Ramiona, Cierpięta, wzgórze „53,2”, północną część wsi Budy Przysieki Rządowe.

2) Jednostki rosyjskie zajmują następujące pozycje:

a) oddziały generała Regulskiego[5] (9. Dywizja Strzelców Syberyjskich bez 35. Pułku, 1. Brygada Artylerii Ciężkiej Strzelców Syberyjskich, w tym 3. Dywizjon bez 8. Baterii) zawzięcie bronią rejonu między rzeką Rozoga a bagnem Karaska, w ufortyfikowanych pozycjach na linii zaczynającej się na wzgórzu „55,3”, które znajduje się przy drodze na północ od wsi Wach i na północny zachód od napisu na mapie „К Вах”, a kończącej się na południowym zachodzie, na markerze „56”, który znajduje się w narożu bagna Karaska na południowy wschód od wsi Olszyny;

b) oddziały generała Nowickiego[6] (5. Brygada Strzelców, oraz … [brak wpisanej jednostki]) zawzięcie bronią rejonu między rzeką Płodownica a wsią Budy Przysieki Rządowe, w ufortyfikowanych pozycjach na linii biegnącej od wzgórz znajdujących się pół wiorsty na południe od wsi Majk, do markera „55,5”, który znajduje się przy drodze ze wsi Ramiona do Cierpięt, a dalej wzdłuż wzgórz okalających wieś Cierpięta w odległości jednej wiorsty od wschodu i południowego wschodu, a następnie wzdłuż wzgórz biegnących w odległości jednej wiorsty na południe od markera „53,2” do drogi ze wsi Cierpięta do wsi Wólka-Rakowska;

c) rezerwa korpusu (pułkownik Kirilenko, 33. Pułk Strzelców Syberyjskich) znajduje się we wsi Czarnotrzew;

3) Powierzona mi dywizja otrzymała rozkaz uporczywej obrony w rejonie między bagnem Karaska a rzeką Płodownica w ufortyfikowanych pozycjach na linii biegnącej na południowy wschód od wzgórza „64,0”, przez wsie Kopaczyska, Guzowatka, przesmyk między bagnami znajdujący się na południowy wschód od Błędowa, Kucieje Nowe, Ziomek. Oddziałom dywizji wydaję rozkaz:

a) Prawy sektor. Generał-major Kamberg[7].

37. Pułk Strzelców Syberyjskich - trzy bataliony,

38. Pułk Strzelców Syberyjskich - trzy bataliony,

1. Dywizjon z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich - 18 dział,

4. Dywizjon Moździerzy Strzelców Syberyjskich - 12 haubic,

2. Kompania Saperów - pół kompanii.

Razem: sześć batalionów, 30 dział i pół kompanii saperów.

Uporczywie bronić pozycji od bagna Karaska (w tym również samego bagna) do rzeki Omulew.

Mieć po jednym plutonie lekkiej artylerii na obu flankach prawego sektora, aby ostrzeliwać wrogie samoloty.

b) Lewy sektor. Pułkownik Klimowski[8].

39. Pułk Strzelców Syberyjskich - cztery bataliony,

5. i 6. Bateria z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich - 12 dział,

8. Bateria Ciężkich Dział z 1. Brygady Artylerii Ciężkiej Strzelców Syberyjskich - cztery haubice,

2. Kompania Saperów - pół kompanii.

Razem: cztery bataliony, 16 dział, pół kompanii saperów.

Uporczywie bronić umocnionych pozycji między rzekami Omulew i Płodownica na linii Guzowatka, przesmyk między bagnami znajdujący się na południowy wschód od Błędowa oraz wsi Ziomek, Glinki.

Rozstawić pluton lekkiej artylerii do ostrzeliwania samolotów;

c) Rezerwa dywizji. Jeden z dowódców batalionów, zgodnie ze starszeństwem.

37. Pułk Strzelców Syberyjskich - jeden batalion.

38. Pułk Strzelców Syberyjskich - jeden batalion.

Razem: dwa bataliony.

Stacjonować w lesie w pobliżu południowo-wschodniego skraju wsi Kierzek. Strzec stałego mostu i grobli nad rzeką Omulew razem z rezerwą ogólną.

4) Utrzymać bezwzględnie stały kontakt ze znajdującymi się: po prawej 9. Dywizją Strzelców Syberyjskich, a po lewej z 5. Brygadą Strzelców. Na rzece Omulew znajdują się następujące przeprawy:

a) kładka dla pieszych między Kopaczyskami a Guzowatką oraz druga między Kierzkiem a Oborczyskami;

b) most stały między Kierzkiem a Oborczyskami.

Ze szczególną starannością dopilnować, aby wszystkie jednostki utrzymywały łączność telefoniczną ze sztabem dywizji, który znajduje się w lesie w pobliżu rezerwy ogólnej.

5) Oddziały do przebudowy pozycji w celu ich uporczywej obrony mają pracować według wytycznych Inżyniera Korpusu, jego asystentów i kapitana Rutkowskiego.

6) W żadnym wypadku nie tracić kontaktu z wrogiem, należy prowadzić ciągłe rozpoznanie i szukać dogodności do schwytania jeńców.

7) Parki, lazarety i tabory mają pozostać na dotychczasowych pozycjach.

8) Meldunki do sztabu dywizji wysyłać o godzinie 4:00, 10:00, 15:00 i 22:00. Ważne meldunki natychmiast.

9) Wyznaczeni zastępcy: generał-major Kamberg i pułkownik Klimowski.”

Podpisali:

tymczasowo pełniący obowiązki dowódcy dywizji generał-major Gawriszew[9] 

szef sztabu pułkownik Appelgren

 

8-15 [21-28] maja 1915 r.

Brak nowych informacji o Niemcach. Oddziały niemieckie wykazują nerwowość, intensywnie oświetlając teren racami i reflektorami oraz otwierając salwy ognia z dużej odległości na rosyjskich pojedynczych zwiadowców. W nocy trwały intensywne prace nad rozbudową rosyjskich pozycji.

W nocy 13 maja rosyjscy zwiadowcy zbliżyli się do niemieckich zasieków i podłożyli ulotki, że Włochy wypowiedziały wojnę Austro-Węgrom.

Przez cały dzień nieprzyjaciel prowadził mało intensywny ostrzał artyleryjski; rosyjskie baterie odpowiadały sporadycznie.

Podjęto działania mające na celu przeciwdziałanie atakowi gazowemu.

 

16 [29] maja 1915 r.

Bez zmian.

W nocy zwiadowcy odkryli zasadzkę zastawioną przez Niemców pod wsią Guzowatka i próbowali schwytać zaczajonych, ale Niemcy, słysząc szmer, rzucili się do swoich okopów; zwiadowcy ścigali uciekających ogniem karabinów.

Około godziny 20:00 obserwatorzy 5. Baterii zauważyli na drodze na prawo od Woli Błędowskiej niemiecki oddział piechoty w sile około kompanii, do której 8. Bateria ciężkiej artylerii wystrzeliła cztery pociski; celne trafienia natychmiast rozproszyły kolumnę, powodując jej ucieczkę w nieładzie.

 

17 - 20 maja [30 maja – 2 czerwca] 1915 r.

Brak nowych informacji o Niemcach.

W nocy na 17 maja rosyjskim zwiadowcom udało się wybić niemiecką placówkę, która miała wysunięte stanowisko na „Błędowskim Języku”, zniszczyć okop placówki, zniszczyć trzy kozły hiszpańskie, a jeden ściągnąć do rosyjskich okopów. Niemiecka piechota otworzyła ogień do zwiadowców i rzucała granaty ręczne, ale po rosyjskiej stronie nie było strat.

W nocy 20 maja, około godziny 1:30 niemiecka artyleria ze wsi Majk otworzył silny ogień na lewą flankę pozycji pułku (wieś Ziomek) i na wyłożone drewnem drogi na mokradłach Płodownicy, który rozpędził robotników. 5., 6. Lekka i 8. Ciężka Bateria odpowiedziały ogniem i w ciągu 15-20 minut uciszyły niemiecką baterię. Poległych nie było, czterech artylerzystów zostało rannych.

 

21 maja [3 czerwca] 1915 r.

W nocy rosyjscy zwiadowcy zbliżyli się do zasieków niemieckich, ale dostali się pod silny ogień piechoty i zostali obrzuceni grantami.

Około godziny 14:00 w niemieckich okopach słychać było okrzyki „HURRA”[10].

Rozkaz pułkowy:

„1) Nieprzyjaciel według danych z rozpoznania zajmuje wsie Zawady, Wola Błędowska, Żelazna i Majk.

Siły niemieckie na odcinku frontu naszego pułku oceniane są na pułk piechoty z 3-4 bateriami artylerii.

2) Na prawo i na północny wschód od nas, na lewym brzegu rzeki Omulew, przed wzgórzem „64,0”, rozmieszczone są jednostki 37. i 38. Pułk naszej dywizji wsparte artylerią, a na południowy zachód od wsi Ziomek i Glinki, na prawym brzegu rzeki Płodownica, znajdują się oddziały 5. Brygady Strzelców.

3) Powierzone mi jednostki (39. Pułk Strzelców Syberyjskich oraz 5. i 6. Lekka oraz 8. Ciężka Bateriami) otrzymały rozkaz uporczywego trzymania nieprzyjaciela na zajętych pozycjach oraz odparcia ogniem i dostępnymi siłami wszystkich jego prób zajęcia jakiegokolwiek punktu naszej pozycji, przechodząc do kontrataku, gdy tylko rokuje to powodzenie.

A) Prawy sektor bojowy. Kapitan Zalczman.

1. Guzowatka. Komendanci, na przemian, kapitan sztabowy Karpiński i porucznik Girundow.

dwie kompanie – 39. Pułku Strzelców Syberyjskich

dwa karabiny maszynowe – z jednostki karabinów maszynowych tego samego pułku.

Razem: dwie kompanie, dwa karabiny maszynowe.

Obsadzić i wytrwale bronić rejonu od wsi Guzowatka do rzeki Omulew.

2. Błędowski Język. Komendanci na zmianę porucznik Girundow i Popel[11].

trzy kompanie – 39. Pułku Strzelców Syberyjskich

dwa karabiny maszynowe – z jednostki karabinów maszynowych tego samego pułku.

Razem: trzy kompanie i dwa karabiny maszynowe.

Obsadzić i wytrwale bronić błędowskiego przesmyku między bagnami, w pełni wykorzystując wszystkie konstrukcje zbudowane przez saperów w celu uporczywej obrony pozycji.

3. Kucieje Nowe. Komendanci na zmianę praporszczycy Suzdalcew, Szewczuk i Szkuriew.

jedna kompania – 39. Pułku Strzelców Syberyjskich.

Razem: jedna kompania.

Obsadzić i wytrwale bronić linii blokhauzów i wszystkich konstrukcji wzniesionych na głównej pozycji dla jej uporczywej obrony.

4. Reflektor.

Rozstawić się i pracować zgodnie z instrukcjami wydanymi przeze mnie i właściwego dowódcę sektora bojowego.

Łącznie: sześć kompanii, cztery karabiny maszynowe i jeden reflektor.

B) Lewy sektor bojowy. Podpułkownik Liaszczyk.

sześć kompanii – 39. Pułku Strzelców Syberyjskich

cztery karabiny maszynowe – z jednostki karabinów maszynowych tego samego pułku.

Razem: sześć kompanii i cztery karabiny maszynowe.

Obsadzić i wytrwale bronić linii pierwszoligowych blokhauzów oraz pozycji głównej na linii wsi Ziomek i Glinki, wykorzystując do tego celu wszystkie dostępne siły i środki.

C) Rezerwa ogólna. Kapitan sztabowy Hannibal.

cztery kompanie – 39. Pułku Strzelców Syberyjskich

Razem: cztery kompanie.

Z obozu we wsi Kalisko, z kompanii wartowniczej przydzielić jeden pluton pod dowództwem oficera na skrzyżowanie drogi ze wsi Kalisko do wsi Kucieje Stare z drogą ze wsi Kucieje Nowe do wsi Kucieje Stare, do okopów zbudowanych w części skrzyżowania, z którego można ostrzeliwać dolinę bagna między przesmykiem Błędowskim a wsią Guzowatka oraz w prawo bagno doliny rzeki Omulew.

Pluton ten podlega dowódcy prawego sektora bojowego.

Jeden pluton do osłony 5., 6. i 8. Baterii oraz jeden pluton do pilnowania obozu.

D) Dowódca pieszych i konnych zwiadowców. Kapitan sztabowy Skibicki.

Zwiadowcy: konni - dwa plutony,

piesi - dwa plutony.

Razem: cztery plutony.

Oddziały mają obozować przy sztabie pułku, a w razie walki:

1) Dowódca konnych zwiadowców, po tym jak oddział będzie już w szyku, ma zjawić się w sztabie po rozkazy;

2) Piesi zwiadowcy - oddziały, które były na zwiadzie na przedpolu pozycji pierszoliniowych, wycofują się na flanki i kontynuują zadanie zgodnie z rozkazami dowódców sektorów bojowych;

3) Piesi zwiadowcy – oddziały nie wykonujące akurat zadań zwiadowczych mają udać się do okopów w centrum pozycji pułku, pomiędzy prawym i lewym sektorem bojowym.

4) Artyleria. Dowódca artylerii - podpułkownik Kostjurin.

5., 6. Lekka Bateria z 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich -12 dział,

8. Ciężka Bateria - 4 działa.

Razem: 16 dział.

Zająć pozycje zgodnie z instrukcjami przekazanymi przeze mnie dowódcy artylerii i przygotować dane do koncentracji ognia we wszystkich punktach na pozycjach wroga.

5) Łączność. Praporszczyk Semionow.

Oddział łączności - 65 ludzi,

Oddział kurierów - 66 ludzi.

Razem: 131 ludzi.

Zainstalować centralę pułkową przy sztabie pułku i zapewnić łączność telefoniczną, kurierską i innymi metodami łączności z dowództwem dywizji, sąsiednimi jednostkami (38. Pułkiem Strzelców Syberyjskich i 5. Brygadą Strzelców), wszystkimi wyżej wymienionymi pozycjami bojowymi, rezerwą ogólną, posterunkami wartowniczymi, punktem opatrunkowym oraz taborami pierwszego rzutu.

6) Pilnowanie flank powierzam dowódcom sektorów, którzy mają podjąć wszelkich dostępnych środków do obserwacji flank i zapewnienia łączności z rosyjskimi oddziałami na flankach. Dowódca konnych zwiadowców ma przydzielić dowódcom sektorów po sześciu konnych zwiadowców.

7) Pierwsza drużyna dwukółek amunicyjnych - po jednej na kompanię - mają być rozstawione za ich stanowiskami, druga drużyna, czyli pozostałe dwukółki mają pozostać pod dowództwem szefa uzbrojenia, stacjonować na północnym skraju przysiółka Oborczyska (na mapie „к Оберчискам”), gdzie mają oczekiwać na rozkazy.

8) Punkt opatrunkowy pod rozkazami starszego lekarza ma stacjonować na wjeździe do przysiółka Oborczyska (na mapie „к Оберчискам”).

9) Tabory pierwszego rzutu, w pełnej gotowości do wyruszenia, mają stacjonować na południowych obrzeżach wsi Czerwińskie, gdzie oczekują na rozkazy.

10) Tabory drugiego rzutu mają pozostać na miejscu.

11) Sztab jednostki mieści się wsi Kalisko, gdzie należy wysyłać meldunki.

12) Wyznaczeni zastępcy: podpułkownicy Kostjurin i Liaszczyk.”

Podpisał: pułkownik Klimowski, dowódca lewego sektora dywizji.

 

22-23 maja [4-5 czerwca] 1915 r.

Nie było żadnych zmian. Zwiadowcy jak zwykle wykonali swoją pracę w nocy; z obu stron zwyczajowa wymiana ognia artylerii.

Dotarło zawiadomienie od szefa sztabu 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich z 23 maja, nr 1119:

„Luzowanie jednostek naszej dywizji na lewym brzegu rzeki Omulew przez jednostki 9. Dywizji Strzelców Syberyjskich nastąpi dziś wieczorem. Po dokonaniu zmiany, jednostki dywizji przejdą w rejon pomiędzy Baranowem a wsią Budne-Sowięta, z tym, że 38. Pułk Strzelców Syberyjskich przejdzie w rejon wsi Orzoł. W nocy z 24 na 25 maja oddziały 38. Pułku zastąpią oddziały 17. Pułku Strzelców na pozycjach znajdujący się na północny zachód od wsi Rycica, który otrzyma nowe zadania. 37. Pułk przechodzi do rezerwy korpusu – lokalizacja zostanie podana później. 39. Pułk pozostanie na razie na swojej pozycji. W późniejszym okresie, pułki na pozycjach będą okresowo zastępowane pułkami z rezerwy korpusu.

Wobec powyższego konieczne jest, by dziś dowódca 38. Pułku wysłał ludzi do zapoznania się z miejscem obozowania pułku w pobliżu wsi Orzoł oraz do zapoznania się z pozycją 17. Pułku pod Rycicami, a jutro opracował szczegółowy plan zmiany.

Łączność: sztab dywizji będzie znajdował się we wsi Czerwińskie. 37. Pułk ma nawiązać łączność, gdy przemieści się na stanowisko rezerwy korpusu; 38. Pułk ma dziś wskazać miejsce stacjonowania sztabu pułku (prawdopodobnie tam, gdzie obecnie jest sztab 17. Pułku) i jeszcze dziś poprowadzić stamtąd łączność do Czerwińska. 39. Pułk ma pozostawić swoje przyłącze telefoniczne w Kierzku, aby utrzymać łączność z pułkami sąsiedniej dywizji i sztabem we wsi Czerwińskie.

Jednostki tyłowe pułku pozostają na obecnych miejscach.”

Podpisał: pułkownik Appelgren.

 

Jego późniejsza wiadomość:

„Dywizja zajmie odcinek Płodownica – Orzyc. 38 Pułk ma zająć sektor od rzeki Płodownica do linii na zachód od wsi Cierpięta - Rupin (sektor 17. i 19. Pułku); 37. Pułk ma zająć sektor od wspomnianej linii do rzeki Orzyc; 39. Pułk, po zluzowaniu przez jednostki 9. Dywizji, ma jako rezerwa dywizji przejść do lasu na wschód od wsi Rupin (gdzie znajduje się batalion i sztab 18. Pułku).

37. i 38. Pułk w dniu 24 maja ruszają w kierunku swoich sektorów i zapoznają się z nimi, natomiast luzowanie jednostek 5. Brygady strzelców i I. Syberyjskiego Korpusu Armijnego (na lewej flance 37. Pułku nad rzeką Orzyc) ma odbyć się w nocy z 25 na 26 maja. Sztab dywizji znajdować się będzie we wsi Gaczyska, dokąd należy doprowadzić łączność telefoniczną.

 

Artyleria (pięć baterii lekkich i dwie moździerzowe) ma być oddana na odcinek dywizyjny do pułkownika Stołbina[12] i z powiadomieniem o stanie do dowódcy dywizji do godziny 18:00 w dniu 25 maja.”

Podpisano: pułkownik Appelgren.

 

24 maja [6 czerwca] 1915 r.

Bez zmian.

 




[1] Wzgórze pod wsią Zawady.

[2] Arvid Conrad Appelgren (ur. 17.06.1876 r. w Hanko w Finlandii – zm. 22.01.1961 r.) – szef sztabu 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich. W 1920 r. wrócił do Finlandii.

[3] Seweryn Liaszczyk, syn Jana (ur. 26.10.1872 r. - …) – pochodził z guberni radomskiej. W wojsku od 3 czerwca 1893 r. Jako porucznik uczestniczył w tłumieniu powstania bokserów w Chinach w latach 1900-1901. Jako kapitan sztabowy (awans 01.09.1903 r.) uczestniczył w wojnie rosyjsko-japońskiej w latach 1904-05. Dwukrotnie ranny w czasie tej wojny i oznaczony orderem św. Jerzego IV klasy. Od 1911 r. w 39. Pułku Strzelców Syberyjskich jako podpułkownik. W okresie 15.11.1915 - 13.04.1916 r. dowodził batalionem ochrony Sztabu Głównego (Stawka).

W 1918 r. jako generał-major walczył po stronie białych w oddziałach Kołczaka. Od połowy 1919 r. w oddziałach Biełowa. Po tym, jak te oddziały na początku 1920 r. poddały się Armii Czerwonej, został wcielony w jej szeregi. W latach 1921 – 1924 był wykładowcą w 9. Irkuckiej Szkole Piechoty.

[4] Nikołaj Nikołajewicz Girundow.

[5] Generał-lejtnant Josif Ilicz Regulski, dowódca 9. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[6] Wasilij Fiedorowicz Nowicki (ur. 18.03.1869 r. w Radomiu – zm. 15.01.1929 r.) - generał-major, od 21.03.1915 r., przez 7 miesięcy dowodził 5. Brygadą Strzelców.

[7] Aleksandr Iwanowicz Kamberg (ur. 10.02.1856 r.). Luteranin z guberni pskowskiej. Od 1914 r. w stopniu generała-majora. W listopadzie 1914 r. jako dowódca 1. Brygady 36. Dywizji Piechoty odbudował ją po rozbiciu w Prusach Wschodnich. Od 11.01.1915 r. do 1917 r. był dowódcą I. Brygady 10. Dywizji Strzelców Syberyjskich.

[8] Paweł Pietrowicz Klimowski (ur. 07.09.1864 r.) - był dowódcą 39. Pułku Strzelców Syberyjskich od 6 lipca 1910 r.

[9] Dmitrij Grigoriewicz Gawriszew (ur. 11.02.1855 r.) – dowódca 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich.

[10] Niemieckie oddziały świętowały odbicie twierdzy Przemyśl.

[11] Seweryn Josifowicz Popel.

[12] Borys Iwanowicz Stołbin – dowódca 10. Brygady Artylerii Strzelców Syberyjskich.

 

 

Źródło dziennika, zdjęć i informacji:

gwar.mil.ru

ria1914.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz