czwartek, 12 maja 2022

Dziennik wojenny 17. Pułku Strzelców - część 1


Dziennik wojenny 17. Pułku Strzelców

Okres: 18 stycznia (31 stycznia) 1915 r. - 4 lutego (17 lutego) 1915 r.

Tłumaczenie i opracowanie:

Александр Пекус,

Małgorzata Karczewska,

Jacek Czaplicki

 

18 i 19 stycznia (31 stycznia i 1 lutego) 1915 r.

Dąbrówka - Jabłonna.

(dwie sąsiadujące wsie na północ od Warszawy, dziś Dąbrówka to część Warszawy, a Jabłonna jest siedzibą gminy w powiecie legionowskim)

Pogoda bez zmian, pada śnieg; mróz 4°.

5. Brygada Strzelców zgodnie z rozkazem przenosi się do Ostrołęki w guberni łomżyńskiej.

 

20 stycznia (2 lutego) 1915 r.

Dąbrówka - Jabłonna.

Bez zmian. Na rozkaz z dowództwa 5. Brygady Strzelców z 20 stycznia 1915 r. referent pułkowy Matis Lidach został przeniesiony na stanowisko kwatermistrza pułkowego.

Tuż po sztabie brygady, na Dworzec Brzeski kierują się oddziały 17. Pułku Strzelców[1].

 

21 stycznia (3 lutego) 1915 r.

Zgodnie z telefonogramem dowództwa brygady nr 147 z 20 stycznia, pułk rozpoczął załadunek na Dworcu Brzeskim (obecnie Dworzec Wschodni w Warszawie) o godzinie 8:00, a po zakończeniu załadunku o godzinie 17:00 eszelony odjechały do Ostrołęki w guberni łomżyńskiej.

 

22 stycznia (4 lutego) 1915 r

O godzinie 6:00, I. Batalion/17 dotarł na stację Ostrołęka, a II. Batalion/17 godzinę później, skąd po rozładowaniu się z pociągów zgodnie z rozkazem dowództwa brygady nr 4 z 22 stycznia jednostki ruszyły na noc do koszar Niżegorodzkiego sztabu, znajdujących się 2 wiorsty od miasta (dawne koszary w Wojciechowicach).

W koszarach rozlokowany już był sztab brygady.

 

23 stycznia (5 lutego) 1915 r.

Na kwaterze w Niżegorodzkim sztabie.

Pułk wykorzystał obecność strzelnicy przy koszarach Niżegorodzkiego sztabu, gdzie zorganizowano ćwiczenia dla mniej przeszkolonych żołnierzy jednostki.

Mróz. Zimny wiatr z opadami śniegu.

Plac ćwiczebny na terenie Niżegorodzkiego Sztabu

 

24 stycznia (6 lutego) 1915 r.

Na kwaterze w Niżegorodzkim sztabie. Bez zmian.

Wieczorem z dowództwa brygady nadszedł telefonogram, by przygotować się do wyjazdu w kierunku Ciechanowa w guberni płockiej.

Dowódca brygady rozkazał, aby opuszczając koszary, brać pokwitowanie za brak powstałych szkód podczas zakwaterowania.

 

25 stycznia (7 lutego) 1915 r.

O godzinie 20:00 oddziały pułku wymaszerowały w kierunku stacji Ostrołęka.

Załadunek do pociągów zakończono do godzinie 2:00 w nocy, po czym eszelony odjechały przez Warszawę w kierunku Ciechanowa w guberni płockiej.

 

26 stycznia (8 lutego) 1915 r.

Około godziny 14:00 oddziały przejechały przez Warszawę, a około godziny 16:00, po minięciu Nowogieorgiewska (Twierdza Modlin), wjechały na bocznicę nr 1 w Nowym Dworze (Mazowieckim). Tam odebrano rozkaz od dowódcy Frontu Północno-Zachodniego, który nakazywał pułkowi powrót do Ostrołęki (rozpoczęła się operacja wojsk niemieckich, „Winterschlacht in Masuren”, podczas której m. in. niemiecka 37. Dywizja Piechoty przekroczyła granicę i zdążała w kierunku Ostrołęki).

Około godziny 21:00 oddziały pułku przejechały przez Warszawę w drodze powrotnej do Ostrołęki.

 

27 stycznia (9 lutego) 1915 r.

O godzinie 8:30 oddziały wjechały na stację Ostrołęka.

Po rozładunku udały się do miasta Ostrołęka, a stamtąd na kwatery w koszarach Niżegorodzkiego sztabu, gdzie dotarły o godzinie 12:00.

Sztab brygady przybył następnym eszelonem około godziny 18:00 i stanął na kwaterze w skrzydle oficerskim 22. Niżegorodzkiego Pułku Piechoty.

W telegramie ze sztabu armii do dowódcy 5. Brygady Strzelców nr 5225 z 27.01.1915 r. dotarła informacja o mianowaniu oficera sztabu, pułkownika Lindę[2], dowódcą 228. Zadońskiego Pułk Piechoty.

 

28 stycznia (10 lutego) 1915 r.

Na kwaterze w Niżegorodzkim sztabie. Bez zmian.

Rano dowódca pułku oraz dowódcy batalionów przeprowadzili rozpoznanie pozycji po obu stronach drogi, 4 wiorsty na północny zachód od Ostrołęki.

 

29 stycznia (11 lutego) 1915 r.

Na kwaterze w Niżegorodzkim sztabie.

Od rana żołnierze pracowali nad umocnieniem pozycji znajdującej się 4 wiorsty na północny zachód od Ostrołęki.

Prace fortyfikacyjne były prowadzone pod bezpośrednim nadzorem dowódcy pułku i wszystkich oficerów. Na noc żołnierze wrócili do koszar 22. Niżegorodzkiego Pułku Piechoty.

1. Dywizja Gwardii pomaszerowała w kierunku Łomży.

 

30 stycznia (12 lutego) 1915 r.

Rano oddziały pułku kontynuowały umacnianie wspomnianej pozycji na północny zachód od Ostrołęki.

Po południu dowódca 5. Brygady Strzelców rozkazał pułkowi, by przygotować się do wsparcia 19. Pułku Strzelców, który był już zaangażowany w walki z nieprzyjacielem na linii Gleba – Strzałki – Kadzidło. Około godziny 11:00 podobne rozkazy otrzymały również 18. i 20. Pułk Strzelców.

O godzinie 18:00 sztab pułku przeniósł się na teren browaru znajdującego się przy drodze, 2 wiorsty od miasta, gdzie spędził noc (w miejscu nieistniejącego już ceglanego kompleksu browaru zbudowano część budynków mieszkalnych osiedla Łazek, obok browaru założono cmentarz wojenny przy ulicy Padlewskiego).

Oddziały pułku spędziły noc na ufortyfikowanej wcześniej pozycji. Kompanie i bataliony były połączone ze sztabem pułku linią telefoniczną, a z dowództwem brygady za pośrednictwem poczty w Ostrołęce.

Dowódca brygady rozkazał skierować wszystkie drugorzędne tabory w rejon wsi Ławy (wieś Ławy znajduję się po drugiej stronie Narwi i zarazem z drugiej strony Ostrołęki).

 

31 stycznia (13 lutego) 1915 r.

Rano oddziały pułku otrzymały rozkaz zgromadzenia się w punkcie zbornym we wsi Antonie, aby wraz z innymi pułkami brygady i 2. Dywizji Kawalerii ruszyć na nieprzyjaciela.

O godzinie 9:00 oddziały pułku wyruszyły ze wsi Antonie i dotarły do Łodzisk, gdzie przybył również sztab brygady.

Ze wsi Kadzidło nadleciał niemiecki samolot.

1. Batalion/17 został oddany do dyspozycji dowódcy 18. Pułku Strzelców. Około godziny 21:00 pozostałe oddziały pułku przemieściły na noc do Obierwii, 8 wiorst od Łodzisk.

1. Batalion/17 pozostał na noc przy 18. Pułku.

Tego dnia odszedł z pułku pułkownika Linda, aby przejąć dowództwo 228. Zadońskiego Pułk Piechoty.

Noc minęła spokojnie.

Kompania z 1. Batalionu/17 została wysłana do patrolowania trzech placówek pod wsią Gleba.

 

1 lutego (14 lutego) 1915 r.

Obierwia.

Nad ranem przeleciał niemiecki samolot.

Pułk wszedł w skład 4. Korpusu Syberyjskiego.

1. Batalion/17 został zatrzymany w Jeglijowcu przez dowódcę 18. Pułku, aż będą znane wyniki rozpoznania przeprowadzonego na północny zachód od wsi Gleba.

4. Doński Pułk Kozaków nie otrzymał żadnych rozkazów z dowództwa i w porozumieniu z dowódcą 18. Pułku Strzelców wysłał sotnię, by dokonała zwiadu na froncie w rejonie wsi Wach – Olszyny.

Dowódca brygady rozkazał, by utrzymać się na zajętych terenach.

Na prośbę dowódcy 4. Dońskiego Pułku Kozaków, dowódca 18. Pułku został poinformowany, by jego pułk z czterema karabinami maszynowymi wyruszył o godzinie 10:30, aby dołączyć do sotni, która nocowała w Glebie.

Stamtąd Kozacy mieli zamiar przeprowadzić zwiad na kierunkach Kierzek, Olszyny i jeśli to możliwe, na Wach, aby zabezpieczyć lewą flankę 18. Pułku.

Kwatera sztabu brygady znajdowała się w Łodziskach.

O godzinie 15:00 sztab pułku i dwa bataliony 5. Dywizji Strzelców przeszły do wsi Dylewo.

We wsi Gleba, gdzie rozmieszczona była 2. Kompania 17. Pułku Strzelców zainstalowano telefon.

Porucznik Żeleźniak[3], wysłany z 2. Kompanią/17 do wsi Kierzek, rozpoznał siły nieprzyjaciela: wroga pozycja obsadzona była przez około cztery kompanie piechoty z karabinami maszynowymi, jeden szwadron kawalerii oraz dwa działa i rozciągała się wzdłuż całego południowego skraju wsi Kierzek do rzeki i na lewo aż do lasu. Pozycja rozciągnięta była na 2 wiorsty. Kawaleria i działa znajdowały się we wsi, a piechota w okopach.

Kompania wróciła do Gleby ponosząc straty: 3 zabitych, 7 rannych, zginął koń z oddziału karabinów maszynowych.

O godzinie 5:15 trzy kompanie 1. Batalionu/17 ruszyły do wsi Dylewo.

6. Kompania/17 została wysłana do ochrony 2. Baterii 5. Dywizjonu Artylerii Strzelców.

Przejeżdżający oficer ze sztabu armii doniósł, że 10. Armia przeszła wczoraj do częściowej ofensywy.

Około godziny 21:00 przyprowadzono 20 jeńców niemieckich, chwytanych przez 2. Lejb-dragoński Pskowski Pułk.

Jeńcy zostali odstawieni do sztabu 5. Brygady Strzelców.

Noc minęła spokojnie.

 

2 lutego (15 lutego) 1915 r.

Dylewo

2. Kompania/17 znajdowała się na pozycjach pod wsią Gleba.

6. Kompania/17 zapewniała osłonę 2. Baterii 5. Dywizjonu Artylerii Strzelców.

Pozostałe kompanie i sztab pułku zgromadzone były we wsi Dylewo.

Żołnierzy z tych kompanii wysłano do budowy okopów na północny zachód od wsi Gleba.

Porucznik Kryłow[4], dowódca zwiadowców, meldował od godziny 10:30, że Kierzek wciąż jest zajęty przez Niemców i jest strzeżony przez placówki znajdujące się na wschód od wsi.

Sotnia kawalerii wyruszyła na zwiady w kierunku wroga.

Jako wsparcie wysłano połowę 2. Kompanii/17.

Do wieczora Niemcy pod wsią Kierzek nieco się wycofali, ale w nocy zwiększyli swoje siły.

W pobliżu Kierzka zauważono reflektor.

W nocy, w pobliżu wsi Dylewo na rozkaz dowódcy pułku rozstawiono placówki osłaniające:

1. Batalion/17 wystawił je na drodze do Kadzidła i do Gleby, a 2. Batalion/17 na drodze do Obierwi i Łodzisk.

Z pułku z powodu choroby odszedł porucznik Nikitin.

Straty poniesione w ciągu dnia:

1 zabity, 2 rannych.

Od wieczora przez całą noc trwała burza z ulewnym deszczem.

Noc minęła spokojnie.

 

3 lutego (16 lutego) 1915 r.

Dylewo.

O godzinie 8:30 znajdująca się na pozycji 2. Kompania/17 została zastąpiona przez 1. Kompanię.

Połowa 6. Kompanii/17 pozostała, aby osłaniać 2. Baterię we wsi Szafarnia; druga część 6. Kompanii/17 została wysłana do pracy przy okopach razem z innymi kompaniami pułku.

Prace rozpoczęły się o godz. 8:30 i miały zakończyć się o godzinie 16:00.

W ciągu dnia nie odnotowano jakiś szczególnych wydarzeń.

Nie odnotowano żadnych strat.

Noc minęła spokojnie.

Szkic rejonu wsi Kierzek w dniu 4 lutego 1915 r.

 

 

4 lutego (17 lutego) 1915 r.

Zgodnie z rozkazem dowódcy 5. Brygady Strzelców, 17. Pułk Strzelców wyruszył ze wsi Dylewo przez wieś Gleba i Jeglijowiec z zadaniem zdobycia wsi Kierzek.

W tym celu, dowódcy 17. Pułku Strzelców zostały podporządkowane cztery działa z 2. Baterii, jedna sotnia kozaków i jedna kompania z 18. Pułku Strzelców, znajdujące się we wsi Chudek.

Aby osłaniać natarcie 17. Pułku, podjęto następujące działania:

1) We wsi Piasecznia do godziny 7:30 miały zgromadzić się trzy sotnie straży granicznej z zadaniem pilnowania tego odcinka frontu. Miały one przemieszczać się wzdłuż drogi prowadzącej do Wachu, aż do skrzyżowania we wsi Podgórze i dalej do Olszyn i Karaski.

2) 19. Pułk Strzelców miał wysłać patrol rozpoznawczy piechoty na front Jazgarka – Wach – Podgórze. A poza tym 19. Pułk miał za wszelką cenę utrzymać swoje pozycje w pobliżu wsi Kadzidło.

3) 18. Pułk Strzelców miał utrzymać się na swoich pozycjach.

4) 20. Pułk Strzelców miał pozostać w rezerwie koło wsi Brzozówka.

5) 1. Pluton 2. Baterii miały zająć pozycję na południowy wschód od wsi Kadzidło i wesprzeć 19. Pułk w razie ataku nieprzyjaciela ze wsi Wach.

6) 3. Bateria miała zająć pozycję koło wsi Strzałki i Kuczyńskie, aby w razie ataku nieprzyjaciela wesprzeć wysunięte oddziały rosyjskiej piechoty na linii Piasecznia – Siarcza Łąka.

7) 1. Bateria pozostawała na swojej pozycji, ale miała pozostać w pogotowiu na wypadek rozwoju wydarzeń.

8) Sztab brygady operował ze wsi Dylewo.

9) Jeden dwukołowy wóz amunicyjny i dwie skrzynie z ładunkami do godziny 10:00 trzeba było podciągnąć do wsi Łodziska.

10) Punkt opatrunkowy znajdował się we wsi Łodziska.

Dowódca pułku wydał rozkaz rozpoczęcia natarcia o godzinie 8:30 w dwóch kolumnach:

- prawa: 2., 3. i 4. Kompania/17 oraz połowa 7. Kompanii/17 pod dowództwem pułkownika Reintala[5], wsparte czterema karabinami maszynowymi miały ruszyć ze skrzyżowania dróg Gleba – Piasecznia i Strzałki – Kierzek drogą leśną do Kierzka, następnie skręcić w prawo na drogę prowadzącą na północ w kierunku wsi Karaska, przekroczyć kanał i wyjść na flankę oraz tyły pozycji nieprzyjaciela, odcinając mu w miarę możliwości drogę ucieczki.

- lewa kolumna podpułkownika Szarawskiego[6] składająca się 1. Kompanii 17. Pułku, 5. Kompanii 18. Pułku, półbaterii osłanianej przez połowę 7. Kompanii/17, wsparte dwoma karabinami maszynowymi miały ruszyć z północnego skraju wsi Gleba o godzinie 8:30 i zaatakować od frontu wieś Kierzek, celując w południowy kraniec tej wsi.

Sotnia Kozaków pozostała początkowo w rezerwie głównych sił, a pod koniec walk została przesunięta w kierunku wsi Karaska, aby ścigać wycofujące się resztki wroga.

5., 6. i 8. Kompania oraz dwa karabiny maszynowe 17. Pułku Strzelców pozostały w rezerwie ogólnej na drugim skrzyżowaniu dróg Piasecznia – Kierzek i drogi leśnej do Karaski.

Dokładnie o wyznaczonej godzinie obie kolumny rozpoczęły akcję.

Kolumna pułkownika Reintala, poruszająca się we wskazanym kierunku z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, dotarła do miejsca, z którego miała rozpocząć natarcie w szyku bojowym i natknęła się na nieprzyjaciela (było to na zachodnim skraj lasu w pobliżu mostu nad kanałem). W tym miejscu dowódca batalionu zatrzymał swoje oddziały, wyznaczył rejony walk poszczególnym kompaniom, następnie wysłał zwiad w celu sprawdzenia pozycji nieprzyjaciela, po czym dał rozkaz do ataku.

3. Kompania/17 kapitana Piwowarskiego[7] otrzymała lewą flankę, a 4. Kompania/17 została wysunięta na prawą. W celu zabezpieczenia prawej flanki i tyłów w kierunku na Karaskę wysłano 2. Kompanię/17. Kompania ta miała utrzymać się na tej pozycji w razie natarcia wroga z tej wsi.

Połowa 7. Kompanii/17 początkowo miała stanowić rezerwę, ale została skierowana na pierwszą linię po lewej stronie 3. Kompanii/17, aby pomóc zbliżyć się 3. i 4. Kompanii/17 do wroga na odległość ataku na bagnety.

Początkowo w pierwszym szeregu wysłano po jednym plutonie: z 3. Kompanii/17 na lewo od drogi prowadzącej do mostu na kanale i z 4. Kompanii/17 na prawo od tej drogi.

Gdy tylko szeregi 3. Kompanii/17 dotarły na skraju lasu, znalazły się pod silnym ostrzałem z okopów po przeciwnej stronie polany i zarazem po drugiej stronie kanału. Dzięki temu ostatecznie ustalono rozlokowanie pozycji nieprzyjaciela.

Kapitan Piwowarski, dowódca 3. Kompanii/17 postanowił nie czekać na dalsze ujawnianie się stanowisk wroga i wzmocnił pierwsze szeregi z lewej strony kolejnym plutonem, a następnie, by zyskać na czasie, skoordynować przeprawę przez kanał i nie stracić przy tym za wielu ludzi, osobiście poprowadził pierwszą linię. Straty były jednak nieuniknione, ponieważ woda w kanale sięgała żołnierzom powyżej talii, a dodatkowo przeprawa była częściowo pod ostrzałem z flanki.

4. Kompania/17 porucznika Razowskiego[8], nacierając na prawo od 3. Kompanii/17, przekroczyła kanał w tych samych warunkach, choć w niektórych miejscach woda sięgała im aż do piersi i chociaż poniosła mniej ofiar, bo poruszała się przez las, to musiała energicznie przeć naprzód, aby wyrównać się w linii z 3. Kompanią/17 i z tego powodu musiała zwinąć prawą część szeregu.

Mając na uwadze, że od siły uderzenia i jedności zależy podejście do wroga, kompanie starały się utrzymać bliski kontakt, co w lesie było niezwykle trudne. W tego powodu, na lewo od 3. Kompanii/17 na rozkaz dowódcy batalionu ustawiono połowę 7. Kompanii/17.

Dzięki szybkiemu biegowi, strzelcy w mgnieniu oka przebyli mocno ostrzeliwaną przez nieprzyjaciela polanę, która pochłonęło wiele ofiar, a chwilę później w lesie rozległo się głośne "Ura". Oznaczało to, że 3. Kompania/17, połowa 7. Kompanii/17 i 4. Kompania/17 zbliżyły się na tyle do okopów, by zaatakować wroga bagnetami. Kompanie prowadzone przez swoich dowódców rozbiły wroga. Część Niemców zabito, część pojmano, jednak część z tych, którzy przeżyli - uciekła.

Strzelcy zachęceni sukcesem ataku, prowadzeni przez swoich oficerów, nie pozostali długo w jednym miejscu i rzucili się do przodu, zdobywając z takim samym powodzeniem drugą linię okopów.

W tym kolejnym natarciu wziął również udział 4. Pluton 1. Kompanii/17, który ze swoim dowódcą kompanii zdążył dotrzeć zza kanału, dołączył do jednostek po tej stronie i w ten sposób zamknął lukę na lewej flance między prawą i lewą kolumną.

Niemcy, którym udało się uciec z okopów, wycofali się do chat we wsi Kierzek.

Po zdobyciu drugiej linii okopów kompanie zatrzymały się na chwilę, by ostrzelać wycofującego się nieprzyjaciela z karabinów maszynowych, które zabrała ze sobą 3. Kompania/17 Piwowarskiego, a które zostały ustawione w pierwszej linii atakujących. Ogień z karabinów maszynowych odegrał ważną rolę, zabijając wielu Niemców, osłabiając ostrzał nieprzyjaciela prowadzony z chat, co ułatwiło kompaniom posuwanie się naprzód.

Połowa 7. Kompanii/17 i 3. Kompania/17 jeszcze bardziej wygięły szeregi na prawo. Sześćdziesięciu kawalerzystów minęło ich z prawej. Szybko też tam wysłano drugi pluton, który zajął pozycję ustawiając się pod kątem do linii kompanii.

Wkrótce zorientowano się, że z lewej strony, przez las do chat przy drodze Kierzek – Kopaczyska biegną Niemcy, w sile około kompanii, z zadaniem wzmocnienia swojej lewej flanki. Wszystko to zostało ustnie zgłoszone dowódcy pułku.

Kiedy kompanie wysłane do wsparcia natarcia dotarły do pozycji 8. Kompanii/17, ta poderwała się i ruszyła do przodu razem z pozostałymi.

Podczas natarcia, gdy zbliżyła się do nieprzyjaciela na odległość 150 kroków, rozbrzmiało głośne "Ura!", które podchwyciły pozostałe kompanie. 8. Kompania/17 prowadzona przez swego dowódcę porucznika Łogwinowa[9] oraz podporucznika Nieśpiechina[10] zaatakowała wroga bagnetami. Po krótkiej walce nieprzyjaciel zachwiał się i uciekł.

6. Kompania/17 kapitana Poważe[11], poprzedzona 8. Kompanią/17, podjęła energiczny pościg, biorąc kilku jeńców.

Po koniec walk, 6. Kompania 17. Pułku Strzelców została tymczasowo na zdobytych pozycjach. W tym czasie ściągnięto 5. Kompanię 18. Pułku Strzelców w celu obsadzenia zdobytego terenu, później dołączyła do niej jako wzmocnienie 6. Kompania tegoż pułku. Kompanie biorące udział w ataku zostały zebrane i odprowadzone na stanowiska pułku. Kompanie te w drodze powrotnej zbierały rannych i grzebały poległych.

Zarówno przy zdobywaniu wsi Kierzek, jak i podczas odpierania ataku nieprzyjaciela, który nastąpił jakiś czas później, wszyscy oficerowie sztabowi i oficerowi, strzelcy oraz artylerzyści zachowali się w walce niezwykle chwalebnie.

Zapał do walki i chęć posuwania się naprzód były tak wielkie, że nie sposób nie zauważyć momentów w natarciu, gdy niektórzy wyżsi stopniem chwilowo porzucali powierzoną im rolę, przekazując ją najbliższym podwładnym i sami nacierali na nieprzyjaciela w pierwszych szeregach kompanii.

Tak na przykład porucznik Miszanin i podpraporoszczyk Zajcew, którzy byli w lewej kolumnie z karabinami maszynowymi, widząc, że te nie mogą strzelać ze względu, żenacierające szeregi wysunęły się do przodu, powierzyli je podoficerom, a sami dołączyli do najbliższego plutonu z 1. Kompanii/17 i brali udział w ataku na bagnety. To samo uczynił feldfebel karabinu maszynowego z oddziału podpraporszczyka Rozińkowa, który nacierał w jednym z plutonów 4. Kompanii/17.

Bohaterskie natarcie oddziałów pułku zakończyło się wielkim sukcesem: wzięto 186 jeńców (w tym jednego oficera) (z czego 22 jeńców wzięły kompanie 18. pułku) oraz pokaźną liczbę karabinów. Pozostałej na miejscu 6. Kompanii/17. powierzono zebranie reszty łupów. Nieprzyjaciel wycofał się na Karaskę i Zawady.

Straty naszego pułku: 10 poległych i 90 rannych.

Na noc, 17. Pułk Strzelców wycofał się do wsi Dylewo pozostawiając na zdobytych pozycjach dwie kompanie 18. Pułku i dwa karabiny maszynowe.

W nocy, o godzinie 1:15 do sztabu brygady dotarła informacja, która okazała się fałszywa, jakoby nieprzyjaciel ponownie zajął wieś Kierzek. Reszta nocy minęła spokojnie.

Tego dnia zużyto 30 000 sztuk amunicji.

W dowództwie 5. Brygady Strzelców ogłoszono rozkaz z 4 lutego 1915 r. nr 29:

"Dziś brygada dokonała chwalebnego czynu. Zgodnie z rozkazem, pułkownik baron Korf[12] ze swoim pułkiem, jedną kompanią 18. Pułku Strzelców i dwoma plutonami 2. Baterii miał zdobyć wieś Kierzek, w celu lepszego zabezpieczenia lewej flanki brygady od strony lasu Piasecznia – Kierzek.

17. Pułk Strzelców, wsparty celnym ogniem artylerii strzelców i konnej baterii, rozpoczął energiczne natarcie na Kierzek, zachodząc wieś od północy w celu odcięcia Niemców w Kierzku. Atak był szybki, a dzielni strzelcy śmiało zaatakowali na bagnety i zdobyli dwa rzędy okopów nieprzyjaciela. Jednostki odchodzące odcięły odwrót obrońców Kierzka.

Kierzek został zdobyty.

Baron Korf szybko wydał rozkaz umocnienia się w Kierzku na wypadek niemieckiego kontrataku, mając tam za prawą flanką silną jednostkę w rezerwie.

O godzinie 2:30 Niemcy chcąc odbić Kierzek zaatakowali wieś od strony Karaski. Strzelcy uderzyli na zbliżających się Niemców i rozgromili ich, zmuszając do ucieczki.

Schwytano jednego oficera i 160 niższych rangą, z czego 11 rannych zabrano do lazaretu brygady. W okopach pozostawiono wiele trupów nieprzyjaciela.

Baron Korf znakomicie wykonał powierzone mu zadanie, zadając przeciwnikowi duże straty i biorąc do niewoli wielu jeńców.

Dziękuję pułkownikowi baronowi Korfowi, podpułkownikowi Iwanowowi, dowódcy 2. Baterii, oficerom, którzy wykazali się przemyślaną inicjatywą, czynem i odwagą w trudnym leśnym boju oraz dzielnym strzelcom.

Jestem głęboko przekonany, że wszystkie moje pozostałe pułki strzeleckie pałają pragnieniem dalszych zwycięstw nad zdradzieckim wrogiem".

Oryginał [rozkazu] podpisał generał-major Schreider, dowódca 5. Brygady Strzelców.

______________

Dziennik prowadził porucznik Chudyńcew.

Podpisy:

Podpułkownik Szarawski, tymczasowy dowódca 17. Pułku Strzelców.

Adiutant pułku porucznik Dmitriew.



Uwagi:

 

[1] Historia 17. Pułku Strzelców rozpoczęła się 6 grudnia 1856 r., kiedy to z 1. i 2. Kompanii 2. Rezerwowego Batalionu Strzelców utworzono 17. Armijny Batalion Strzelców. Jednostka ta początkowo stacjonowała w Atkarsku w obwodzie saratowskim jako część 17. Dywizji Piechoty. Od 1862 r. stacjonowała w Nowochopiorsku, w 1865 r. w Bogorodicku, a od 16 sierpnia w Orenburgu.

31 sierpnia 1870 r. batalion został wydzielony z 17. Dywizji i włączony do 5. Brygady Strzelców. Do 1873 r. stacjonował w Wilnie, do 1878 r. w Grodnie, po czym wrócił do Wilna. W 1888 r. został przeniesiony do Mariampola. 31 grudnia 1888 r. jednostka została przemianowana na 17. Pułk Strzelców, choć faktycznie rozbudowana została dopiero 4 stycznia 1889 r. i rozlokowana w Suwałkach.

17 października 1904 r. pułk został zmobilizowany i wysłany w rejon działań wojennych na Dalekim Wschodzie. W trakcie wojny z Japonią, 10 lipca 1905 r. pułk rozbudowano do czterech batalionów. Po wojnie pułk powrócił do Suwałk i na czas pokoju zredukowany został do dwóch batalionów. Od 12 listopada 1906 r., żołnierze pułku mieli prawo nosić na nakryciach głowy wstęgę z napisem „За отличiе въ войну с Япoнieю въ 1905 году”.

 

[2] Jewgienij Linda Fiedorowicz (ur. 12.10.1860) – pochodził z polskiej szlachty z guberni warszawskiej, kształcił się w gimnazjum warszawskim, jednak nie ukończył tej szkoły. Wstąpił do wojska 23 października 1879 r. w szeregi 68. Borodińskiego Pułku Lejb-Piechoty na prawach jednorocznego ochotnika III. kategorii.

29 sierpnia 1880 r. pułk skierował go do Warszawskiej Szkoły Junkrów Piechoty. Szkołę tę ukończył w 1882 r. i do pułku wrócił jako podpraporszczyk. Na własną prośbę, 15 listopada 1882 r. został przeniesiony do 39. Rezerwowego Batalionu Piechoty. 20 stycznia 1883 r. awans na praporszczyka, a 1 października 1884 na stopień podporucznika. W okresie od 26 lipca 1885 do 17 listopada 1887 r. oddelegowany do administracji w komendzie brzeskiego okręgu wojskowego. Od 24 lutego 1888 do 25 marca 1889 r. w rezerwie piechoty. Od 25 marca 1889 r. w 2. Kadrowym Batalionie, gdzie służył do 1897 r. Awanse: porucznik od 12 października 1889 r., kapitan sztabowy od 6 stycznia 1894 r., kapitan od 6 stycznia 1896 r. Przeniesiony do 98. Juriewskiego Pułku Piechoty w Dźwińsku (Dyneburgu) w dniu 22 lipca 1897 r. Z tym pułkiem walczył w wojnie rosyjsko-japońskiej. Ranny 18 lutego 1905 r., po trafieniu kula w okolice kolana. Trafił do szpitala w mieście Czyta w obwodzie czytyjskim. Po wyleczeniu trafił do 2. Rezerwowego Batalionu w Czycie. 30 lipca 1905 r. awans na stopień podpułkownika. 4 października 1905 r. wrócił do 98. Juriewskiego Pułku Piechoty. 5 października 1913 r. awansowany na pułkownika i został przeniesiony do 17. Pułku Strzelców w Suwałkach, gdzie 25 października 1913 r. objął stanowisko starszego oficera sztabu.

Żona Zofia Konstancja z domu Czachowska, szlachcianka z guberni warszawskiej. Dzieci: córka i dwóch synów. Córka, Julia Linda, urodzona 7 kwietnia 1896 r, zamieszkała w Moskwie. Aresztowana przez CzeKa 2 sierpnia 1919 r. trafiła do łagrów.

Jewgienij Linda

 

 

[3] Georgij Żeleźniak Nikołajewicz

 

[4] Władymir Kryłow Aleksiejewicz.

 

[5] Włodzimierz Reintal Ryszarowicz (ur. 06.04.1871, zm. 11.03.1915) – urodził się w inflanckiej rodzinie szlacheckiej. Po ukończeniu szkoły wojskowej w Jarosławiu, 30 sierpnia 1888 r. jako żołnierz niższej rangi wstąpił do wojska. W 1890 roku ukończył w Odessie Szkołę Junkrów Piechoty. Jako podpraporszczyk trafił do 100. Ostrowskiego Pułku Piechoty. Awanse: podporucznik od 16 października 1892 r., porucznik od 15 kwietnia 1897 r. (ze starszeństwem od 16 października 1896 r.). Przeniesiony do 17. Pułku Strzelców, służył w nim aż do śmierci. Uczestnik marszu do Chin w latach 1900-1901 r. Awans na stopień kapitana sztabowego 15 kwietnia 1901 r. (ze starszeństwem od 16 października 1900 r.). Wraz z 17. Pułkiem Strzelców brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej 1904-1905 r. Awans na stopień kapitana 4 lutego 1905 r. (ze starszeństwem od 10 października 1904 r.). Stopień podpułkownika uzyskał 26 lutego 1912 r. W okresie od 1 stycznia 1914 do 3 marca 1915 roku był dowódcą 1. Batalionu/17.

Oznaczony orderem św. Jerzego 4. Klasy:

Podpułkownikowi 17. Pułku Strzelców, Włodzimierzowi Reintalowi [Владиміру Рейнталю], który zmarł z powodu ran otrzymanych w walce z wrogiem [pod wsią Wach], za to, że w dniu 4 [17] lutego 1915 r., w pobliżu wsi Kierzek, odwagą i osobistym przykładem zachęcał kompanie do szybkiego ataku, dzięki czemu wyparto Niemców z dwóch linii okopów, zdobyto jeńców i trofea.

W walkach pod wsią Wach, w dniu 3 marca został ciężko ranny i ewakuowany na tyły. Zmarł z powodu odniesionych ran 11 marca 1915 r. w szpitalu w Piotrogrodzie.

Rodzina (stan na 24.10.1914 r.), prawosławna żona urodzona w guberni sankt-petersburskiej, syn lat 12, dwie córki w wieku 10 i 3 lata.

 

[6] Szarawski Wasilij Filipowicz (ur. 30.01.1866 r.) – syn księdza prawosławnego z guberni wołyńskiej. W wojsku od 30 stycznia 1885 r., w 17. Brygadzie Artylerii. Od 16 kwietnia 1885 r. w stopniu bombardiera, a 13 lipca 1885 r. awans na młodszego ogniomistrza. Oddelegowany do Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie w dniu 2 sierpnia 1885 r. Szkołę podchorążych ukończył w 1887 r. Awans na podpraporszczyka w dniu 29 lipca 1887 r. Skierowany do artylerii w 5. Batalionie Strzelców. Awans na podporucznika w dniu 2 marca 1888 r. i przeniesiony do 27. Witebskiego Pułku Piechoty. Kolejne przeniesienie w dniu 22 grudnia 1888 r. do 5. Batalionu Strzelców, który został przekształcony w 5. Pułk Strzelców, gdzie służył do 1912 r. Awans na porucznika w dniu 2 kwietnia 1892 r. Kapitan sztabowy od 1 maja 1900 r. Kapitan od 23 sierpnia 1901 r. Uczestnik wojny rosyjsko-japońskiej. Wzięty do niewoli japońskiej 26 lutego 1905 r., podczas odwrotu armii rosyjskiej po klęsce pod Mukdenem. Wypisany z list pułkowych i uznany za zaginionego. Wrócił z niewoli 26 listopada 1905 r. do tego samego pułku. Awans na podpułkownika 26 sierpnia 1912 r. i następnego dnia przeniesiony do 17. Pułku Strzelców w Suwałkach.

 

[7] Kazimierz Piwowarski, syn Wojciecha, urodził się 14 [27] lutego 1874 r. w katolickiej rodzinie należącej do parafii w Tomaszowie Lubelskim.

Jako „Вольноопределя́ющийся” (odpowiednik „jednorocznych ochotników” w krajach niemieckojęzycznych), do czego uprawniało go posiadane odpowiednie wykształcenie, dobrowolnie wstąpił do wojska w dniu 30 października 1894 r. Trafił do 17. Pułku Strzelców w Suwałkach w stopniu szeregowego. W 1897 r. został wysłany do Szkoły Podchorążych Piechoty w Wilnie. Szkołę tę ukończył w 1899 r. i wrócił do pułku stacjonującego w Suwałkach w stopniu podpraporszczyka.

W tym samym roku, 10 listopada otrzymał awans na podporucznika ze starszeństwem z dnia 1 września 1899 r. W tym stopniu został przeniesiony do służby w 8. Tomskim Batalionie Rezerwowym, który w 1904 r. został rozbudowany do 8. Syberyjskiego Rezerwowego Pułku Piechoty stacjonującego w Tomsku.

Brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej w latach 1904-1905. Za wysługę lat został awansowany na porucznika w dniu 6 stycznia 1905 r. ze starszeństwem od 1 września 1903 r.

Po zakończeniu wojny z Japonią został ponownie przeniesiony do służby w 17. Pułku Strzelców, w którym służył już do śmierci.

Kolejny awans na stopień kapitana sztabowego otrzymał 20 września 1907 r. ze starszeństwem od 1 września 1907 r.

Po wybuchu Wielkiej Wojny wraz w ze swoim pułkiem brał udział w osłonie granicy pod Suwałkami, a później walczył podczas ofensywy w Prusach Wschodnich.

Awans na stopień kapitana w dniu 31 sierpnia 1914 r. ze starszeństwem od 1 września 1911 r. Lekko ranny we wrześniu 1914 roku. Od 10 października 1914 r. do 4 marca 1915 r. był dowódcą 3. Kompanii 17. Pułku Strzelców.

Poległ w walkach o wieś Wach w dniu 3 marca [16 marca] 1915 r. 

Więcej o kapitanie Piwowarskim można przeczytać na stronie:  https://wielka-wojna.pl/kazimierz-piwowarski-1874-1915/

 

[8] Borys Razowski Władymirowicz (ur. 25.05.1887) – pochodził z samarskiej szlachty. W 1906 r ukończył Jarosławski Korpus Kadetów, a w 1908 r. Pawłowską Szkołę Wojskową. W stopniu podporucznika przydzielony został do 11. Fanagoryjskiego Pułku Grenadierów. 17 lipca 1914 r., po ogłoszeniu mobilizacji wraz z częścią oficerów z pułku grenadierów został przeniesiony do 219. Kotelnickiego Pułku Piechoty. Później przedzielony najpierw do 19. Pułku Strzelców, a następnie do 17. Pułku Strzelców. Został ciężko ranny w nocnych walkach z 16 na 17 lutego 1915 r. pod wsią Podgórze.

 

[9] Władymir Łogwinow Nikołajewicz.

 

[10] Konstantyn Nieśpiechin Nikołajewicz.

 

[11] Poważe Wieńczysław syn Michała. Urodzony w rzymskokatolickiej chłopskiej rodzinie w guberni grodzieńskiej w dniu 9 września 1867 r. Wcielony do wojska jako szeregowy 10 marca 1886 r.

W 1890 r. ukończył dwuklasową Wileńską Szkołę Podchorążych Piechoty i został wysłany do Grodna do 103. Pietrozawodskiego Pułku Piechoty i służył w nim do grudnia 1904 r. Awanse: w dniu 25 maja 1893 r. na podporucznika, od 15 kwietnia 1898 r. porucznika na wakacie, od 15 kwietnia 1902 r. kapitana sztabowego za wysługę lat.

W wojnie w Japonią w latach 1904-1905 służył w 3. Armii Mandżurskiej, gdzie w dniu 25 maja 1905 r. dostał awans na kapitana.

W dniu 20 kwietnia 1906 r. wrócił do 103. Pietrozawodskiego Pułku Piechoty na dowódcę kompanii.

W 1910 r. przeniesiony do 17. Pułku Strzelców w Suwałkach na dowódcę 6. Kompanii.

Z tym pułkiem ruszył na Wielką Wojnę. W walkach na terenie Prus Wschodnich odznaczony Bronią świętego Jerzego, za to że w dniu 29 sierpnia 1914 r. w walce z przeważającymi siłami wroga pod wsią Lenkehlischken, będąc ze swoją kompanią w rezerwie został wysłany do wsparcia kompanii innego pułku. Pod ostrzałem artylerii polowej i ciężkiej, ze swoją kompanią uderzył na najbardziej zagrożony odcinek i zmusił nieprzyjaciela do odwrotu. Później podczas ogólnego odwrotu spokojnie i z rozwagą wycofywał się wzdłuż drogi, stawiając opór na każdej dogodnej pozycji, przez co umożliwił wycofanie się z walk innym jednostkom pułku.

17 października 1915 r. został ranny podczas ostrzału artyleryjskiego na pozycje pułku. Po wyzdrowieniu i rekonwalescencji wrócił do tego samego pułku 31 grudnia 1914 r. i ponownie objął dowództwo 6. Kompanii.

W walkach pod wsią Podgórze w nocy z 22 na 23 lutego 1915 r., 6. Kompania została odcięta od głównych sił. Straciła wtedy 70 ludzi, w tym jednego zaginionego oficera. Według późniejszych informacji Czerwonego Krzyża dostał się do niewoli 23 lutego 1915 r. i do końca wojny przebywał w niewoli niemieckiej.

W dniu 29 maja 1915 r. awansowany na stopień podpułkownika, za wybitne zasługi w walce z nieprzyjacielem pod wsią Kierzek w dniu 6 lutego 1915 r.

 

[12] Baron Nikołaj Korf Andrzejewicz (ur. 27.09.1866, zm. 14.10.1924) – prawosławny, pochodził z szlachty kurlandzkiej, syn generała piechoty, barona Andrzeja Korfa Nikołajewicza (10.07.1831 - 07.02.1893). Kształcił się Korpusie Kadetów w Pietrowsku, skąd w 1884 r. został przeniesiony do Korpusu Paziów Jego Wysokości. Jako absolwent Korpusu Paziów w 1886 r. został skierowany do Lejb-gwardyjskiego Siemionowskiego Pułku. Stopień podporucznika gwardii uzyskał 11 sierpnia 1886 r. Porucznik gwardii od 30 sierpnia 1890 r. ze starszeństwem od 11 sierpnia 1890 r.

W 1894 r. ukończył Nikołajewską Akademię Sztabu Generalnego. Za wybitne osiągnięcia w nauce został awansowany na stopień kapitan sztabowego gwardii w dniu 18 maja 1894 r. Od 7 października 1894 r. był dowódcą 15. Kompanii Lejb-gwardyjskiego Siemionowskiego Pułku. W dniu 22 listopada 1895 r. oddelegowany do Sztabu Generalnego. Do swojego pułku wrócił 3 lipca 1896 r.

W okresie od 2 czerwca 1897 do 26 lutego 1899 r. w stopniu kapitana piechoty pełnił służbę przy naczelniku obwodu zakaspijskiego. Aktywny członek Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego (1882-1890), a od 1897 r. Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego. Od 2 lipca 1898 r. pozostawał do dyspozycji dowódcy Cesarskiej Kwatery Głównej. W dniu 26 lutego 1899 r., za zasługi został awansowany na stopień podpułkownika. Od 2 września 1899 r. w dyspozycji Szefa Sztabu Głównego. Uczestniczył w wojnie rosyjsko-japońskiej 1904-05 r. Awans na stopień pułkownika 26 marca 1905 r. za wzorową i sumienną służbę w czasie wojny. W dniu 12 listopada 1910 r. został dowódcą 17. Pułku Strzelców, który stacjonował w Suwałkach.

Oznaczony Orderem Świętego Jerzego IV klasy za sierpniowe walki w Prusach Wschodnich w 1914 r. W okresie od 26 grudnia 1914 do 8 stycznia 1915 r., w czasie choroby generała majora Schreidera, tymczasowo dowodził 5. Brygadą Strzelców. W dniu 17 marca 1915 r. ze starszeństwem od 4 sierpnia 1914 r. dostał awans na stopień generała majora za wybitne zasługi w walce z wrogiem. 17. Pułkiem Strzelców dowodził do 28 maja 1915 r., po czym objął dowództwo 53. Dywizji Piechoty. Po rewolucji wyemigrował do Bułgarii, gdzie mieszkał aż do śmierci w 1924 r. 

Baron Nikołaj Korf

 

 

Źródło dziennika i zdjęć:
gwar.mil.ru
ria1914.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz